Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żona chce dziecko

Polecane posty

Gość gość

Moja żona oświadczyła że chce dziecko, nie było by w tym nic dziwnego ale mamy już 3 dzieci, nie bierze pod uwagę mojego zdania ona chce i już, przestała się zabezpieczać i powiedziała że jak będę kiedyś pijany to zrealizuje swój plan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahahaha dobre ...a ty bezwolny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mam niby zrobić? Całkowity celibat? Zrezygnować z imprez ? Bo jak będę pijany to na mnie wsiądzie... Dobrze że choć mi to powiedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up... :( Uuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt mi nic nie doradzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Wazektomie se zrob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałem o tym ale wtedy chyba nie ma wytrysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto niby ma zarobić na twoją emeryturę? Polska się starzeje idź i zrób sobie dziecko dostaniesz dodatkowe 500zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pieprzenie 500+ a na emeryturę potrącają mi kupę kasy z mojej dość wysokiej pensji, by mi połowę tego oddali to będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci głupot naopowiadał, że po wazektomii nie ma wytrysku? Strzela się tak jak wcześniej, tyle że ślepakami. Po zabiegu 3 miesiące wstrzemięźliwości, bo można zaliczyć wpadkę, a potem hulaj dusza. A jakby potem oświadczyła, że jest w ciąży to... byłoby to baaaaaaaaaaaardzo mało prawdopodobne, ze twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopóki się nie zdecyduje na zabieg to zero sexu, niestety ja jestem dzieciorób nie strzelam slepakami zawsze jak kończę w środku jest ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam prosta porade - POROZMAWIAJ stanowczo z zona, ze nie jestes wołem rozpłodowym i masz prawo miec zdanie nt. sprowadzania na swiat kolejnego dzieciaka. Czy ona pracuje czy sam bedziesz na nie robił? a komentarze o dosiadaniu cie po pijaku sa uwlaczajace dla niej jako kobiety. powiedz to, moze ja to ruszy? jezeli nie ruszy to sorry widzialy galy co brały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co z tego ze 3 dobrze nie chce miec 14 dzieci a jeżeli was stać to czemu nie chyba ze nie lubisz dzieci ale ze jak kochasz żonę to się zgódź a kwestia emerytury teraz co wydajesz z emerytury to idzie odrazu na emerytów ty z tych pieniędzy co odkładasz nic nie dostaniesz ktos inny musi zarobić na twoja emeryturę dzisiaj 4 ludzi robi na jednego emeryta a za 30 lat to jezeli bedzie dalej przybywac emerytów a pracujacych ubywac to nie 4 ale 2 bedzie robic na emeryta i nie bedzie 2 tys ale 1 tys bo skad zus wezmie kase jak jusz dzisiaj brakuje w zusie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ale dzieki ze tusk zlikwidował ofe to troche bedzie kasy ale to grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Planowaliśmy od zawsze 2 dzieci, trzecie to była wpadka (przynajmniej oficjalnie) a teraz mówi że chce 4. Widziały gały co brały? Co ja wróżka jestem by przewidzieć że jej tetaz odwali? Co by mi nie powiedziała i tak będę miał w głowie że ona mnie dosiądzie w odpowiednim momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą to jest chore bym sobie jajowody podwiązywać by się kobieta nie zapłodniła wbrew mojej woli. To że lubię dzieci nie oznacza że muszę mieć ich 10. Lubię też piwo i wypijam dwa a nie 20. Samochody też lubię i mam dwa a nie 15. Zaczynam się poważnie zastanawiać co dalej z tym małżeństwem skoro w tak ważnej kwestii jak dziecko ona ma mnie w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahah :D 10/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu ty nie masz jajowodów... A wiec jesli nie jestes prowem: Nie rozumiem szczerze mówiąc twojego problemu, nie chcesz dziecka, to nie ma dyskusji, zwlaszcza ze to ma byc 4-te (rozumiem takie frustracje, gdybys nie chcial w ogole, a zona tak, ale takie rzeczy jednak ustala się przed slubem). Gdyby mi tak zona/maz powiedzial, ze mnie zaplodni po pijaku, to bym sie spojrzala jak na kosmite i uciekala gdzie pieprz rosnie. Czy wy w ogole rozmawialiscie na ten temat, ale tak na serio, a nie w przelocie? Postaw sprawe jasno i na ostrzu noza jesli trzeba. Jezeli jej odpowiedzi są tylko w stylu, ze cie wykorzysta po pijaku, to sorry, to jakas gimbaza mentalna musi byc albo faktycznie zwariowala. Chyba ze jestescie typowa rodzina 500plus i taki sobie znalazła sposób na życie. Reasumując rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Nie dać się szantażować, jesli zazwyczaj jesteś potulny, badz stanowczy. Sorry, ale tu chodzi o wzajemny szacunek. PS Czy ona pracuje? Jesli nie, to argument masz z glowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc nie ma jajowodów i jaj jak widac tez nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślę że to jej sposób na lenistwo, najmłodsza córka ma dwa lata i zamiast myśleć o powrocie do pracy to o ciąży myśli, spodobało się siedzenie w domu. 500+ jak dają to bierzemy na 2 dzieci, ale nie jest to nasz podstawowy dochód, zarabiam sporo ponad średnia krajową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha on myśli że to jajowody bo od jaj :D hahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wiem czy to jest szantaż, raczej stwierdzenie że ona chce i sobie zrobi. Jak rozmawiać? Zachowuje się jak dziecko, dziecku też coś tłumaczysz a i tak zrobi swoje, tylko tu nie chodzi o cukierki tylko o ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jajowody nasieniowody wiadomo o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To uświadom jej, że 4-te dziecko też dorośnie i nie będzie się rozmnażać aż do menopauzy. Potem jak dzieci pójdą do szkoły i dorosną (a będzie to chwila), zostanie sama z niczym, bez pracy? Nie mozna sobie budowac zycia TYLKO wokol dzieci, bo one kiedys wyfruna i bedzie kolejny kryzys-opuszczonego gniazda. Nawet jesli jestes w stanie ich utrzymac, to zaloze sie,ze zona zapragnie jednak wrocic do pracy, jak zobaczy,ze kolezanki wokol pracuja i nie siedza w domu-tylko moze juz potem nie miec gdzie wracac. A szantazuje cie owszem,bo ty mowisz nie, a ona mowi,ze zrobi to wbrew twojej woli. To nie podpada pod jakis paragraf?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym jesli ona stosuje takie zagrywki, to powiedz jej,ze w takim razie poddasz sie tej wazektomii jak tak chce rozmawiac ;) nie wiem, nie rozumiem tego, że ona cie nie slucha i jest jak dziecko, skoro nie byla taka wczesniej. powiedz jej jakie ty masz oczekiwania: ze chcialbys zeby wrocila do pracy, bo bedzie atrakcyjniejsza w twoich oczach, a nie wiecznie w pieluchach ;) moze jej to siądzie na ambicję? mimo wszystko 1 pensja przy trojce dzieci w tych czasach to tez nie jest jakoś dużo, a nie wiadomo, co bedzie. Trzeba myslec troche bardziej przyszlosciowo. nie wiem, co wiecej doradzic, bo nie znam twojej zony i nie wiem, co do niej dotrze, ale w ostatecznosci mozna sie wybrac do jakiegos terapeuty par, zeby chociaz dostrzegla problem. jak dla mnie tak na szybko ona musi sobie uświadomic, ze mowisz poważnie i naprawde tego nie chcesz. sam musisz wiedziec, co ją otrzezwi, klotnia, awantura, ciche dni?jesli inaczej sie nie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby zachodzenie w ciążę wbrew partnerowi podchodzilo pod paragraf to by było połowę mniej alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też myślałem o terapii. Zastanawiam się też nad wpływem teściowej bo moja żona pochodzi z rodziny wielodzietnej, no i mama to dla niej guru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co innego ustalaliście przed ślubem. Oj problem mamusi to może byc twardy orzech do zgryzienia, ale to za ciebie wyszła, nie za mamunię. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ślub koscielny jak brales to niestety musisz dzieciaka jej następnego zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×