Moi rodzice zaciagneli watpliwy kredyt i teraz...

Maja okolo 50 000zl do oddania - zwykli, szarzy udzie. Koles grozi wiezieniem. Nieznam szczegolow, bo ciezko sie z nimi rozmawia. Jestem wypompowana psychicznie! Boje sie ze cos im sie stanie.

Wątpliwych kredytów nie udziela pod nic, umowa jest pod jakiś zastaw. Rodzicom nic się nie stanie w sensie fizycznym bo kredytodawcy(czyt. złodziejowi) zależy wyłącznie na zysku. Stracą zapewne wszystko co mają i na tym się skończy. A do więzienia jeśli już to sąd kieruje a nie jakiś "koleś". Sądy doskonale wiedzą że praktyki takich "kolesi" są nieuczciwe i prędzej on do więzienia trafi niż twoi oszukani rodzice. Jak chcesz przeciwdziałać tej sytuacji to musisz mieć umowę którą podpisali rodzice i zgłosić do urzędu ochrony konsumentów.

Jak oni sami nie chcą sobie pomóc,to Ty nic nie zrobisz.

A gdzie rodzice wzięli ten kredyt ? W banku, w chwilówce, od prywatnej osoby ? kim jest "koleś" ?

W banku nie grożą nikomu więzieniem. Wzięli pewnie pożyczkę od jakiegoś szemrańca na bardzo wysoki procent i horrendalne odsetki i teraz z tysiąca zł zrobiło się 50 tys. Tak przecież wyglądają tego rodzaju "kredyty".

W Ambergodl nakradli miliony i jakoś synalek Tuska do dziś chodzi bezkarny. Wesoła Hania Gronkowiec-walcowa zrobiła aferę na miliardy zł i nawet na przesłuchania sobie nie chodzi. Mam nadzieję, że Twoi rodzice wzięli wielomilionowy kredy to wtedy nic im się nie stanie. Im wyższa kwota tym człowiek bardziej bezkarny. Ale jeśli wzięli batonik z pułki sklepowej to mogą trafić nawet do aresztu. Oooo., do błahych "przestępstw" to policja i prokuratury sa bezlitosne.

ja z trolowanie w internecie dostałem 4 miechy do odsiadki a oni kradną miliony, oszukują ludzi, eksmitują na bruk i nic...

Niestety za głupotę trzeba płacić,nieraz słono,natomiast rasowy złodziej i oszust, nieraz dobrze wie jak się bronić!!!