Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GO2

Pytanie do właścicieli kotków proszę o poradę

Polecane posty

Gość GO2

Witajcie, jestem szczę śliwą włascicielką 6 miesięcznego brytyjczyka to chłopak. Zastanawiam sie nad wzięciem drugiego kociaka dla niego do towarzystwa, bo zastanawiam się czy sie nie nudzi gdy ja jestem w pracy. Juz raz byłam bliska decyzji o wzieciu mu towarzysza, ale poczytałam w necie o wielu nieudanych próbach dokocenia i się przestraszyłam. Nie chciałabym wylądować w środku kociej wojny. Czytałam też że lepiej by kot był sam niż z kolegą który go stresuje notorycznie bo mu nie przypadł do gustu. Mieszkam w malutkim mieszkanku i jesli chodzi o terytorium to też szaleństwa nie ma :) Stąd moje kilka pytań. Czy waszym zdaniem kot przebywający sam w domu parę Ładnych godzin dziennie naprawdę się męczy i potrzebuje towarzysza? Jeśli tak to czy towarzysz lepiej gdy reprezentuje tą samą rasę czy to bez znaczenia? I ostatnie pytanie czy to może być również kocurek czy lepiej kotka? Napiszcie o swoich doświadczeniach bo mam stracha, a chcę dla kota jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bierz, bo nigdy nie wiadomo jak zareaguje. Koty NIGDY sie we wlasnym towarzystwie nie nudza. Mozesz zostawic go samego nawet na weekend a nawet dluzej gdy zapewnisz mu karme i wode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham zwierzęta a szczególnie koty.Miałam 15 lat Persa,był wyjątkowy,tylko nie umiał mówić.Odszedł a ja dochodziłam do siebie wile tygodni.Fajnie że masz kotka,pewnie towarzysz mu by się przydał ale niekoniecznie.Koty sobie radzą z samotnością. Ja już drugi raz nie kupiłabym kota,raz że boli serce kiedy choruje i odchodzi a drugie to niesamowity obowiązek i trudności z wyjazdami etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Wiesz,nie pleć bzdur,można zostawić na dzień czy nawet dwa ale nie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GO2
Ja też biorąc kotka bałam się że kiedyś mi go zabraknie, ale chyba.. powtarzam chyba lepiej coś przeżyc niż żyć sterylnie. Życie boli ogólnie. Tego sę nie da uniknąć. Przykro mi że Twój kot odszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jest pewna bardzo mądra osoba w sprawach kocich i psich, doświadczona, a przy okazji weterynarz - Dorota Sumińska. Udziela też porad mailem, portalami - wygogoluj sobie stronki, ma też FB. Radziłabym żebyś jej zadała to pytanie. Ale pamiętam z jej programu jak mówiła, że jeśli właścicieli godzinami nie ma w domu, to właśnie niech zwierzak ma towarzysza w postaci drugiego zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualnie kota nie mam ale gdy byłem w wojsku to pamiętam, że miałem pod sobą całą kompanię kotów. Jak jednemu zrobiłem karczycho, czyli strzeliłem prze kark to odpowiedział "Przeszły mnie dreszcze, proszę o jeszcze". No to znowu mu zajepałem w kark. Tym razem odpowiedź była następująca "Przeszedł mnie prąd, spiertalam stąd". Mam nadzieję, że powyższych wpisem pomogłem autorce powyższego topiku chociaż przyznam, że nie czytałem jaki ma problem z kotami. Ale karczycho powinno pomóc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ---> Oczywiscie, ze mozna zostawic na dluzej. Spokojnie mozna jechac na 2 tyg wakacji i zostawic kota i nic mu nie bedzie. Koty sie przywiazuja bardziej do miejsca niz do ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy kot jest inni, zastanów się jaki Twój ma charakter, czy lubi towarzystwo. No i czy jest wkastrowany (jak nie jest to nie ma mowy). Brytyjczyki są towarzyskie więc to może być dobry pomysł. Nasz starszy kocur to straszny tchórz, wszystkiego się boi, ale jest towarzyski. Kupiliśmy drugiego kota i na początku było ciężko - trzeba je było oswoić ze sobą, a teraz wylizują sobie uszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ---> Pewnie zalezy jak kto przezywa. Dla niektorych to jednak lepiej nie przezyc w ogole niz przezyc to, bo bol po stracie nigdy nie odchodzi. Najlepiej ograniczac ilosc istot w zyciu ktore sie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś ---> Oczywiscie, ze mozna zostawic na dluzej. Spokojnie mozna jechac na 2 tyg wakacji i zostawic kota i nic mu nie bedzie. Koty sie przywiazuja bardziej do miejsca niz do ludzi. - " Koty sie przywiazuja bardziej do miejsca niz do ludzi. " - ALE BZDURY widać nie masz pojęcia o kotach i ich oddaniu ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa333333
weź drugiego ja mam dwie wysterylizowane kocice, siostra dwie niesterylizowane, akurat brytyjki do kocura po sterylizacji wszystko jedno co, też do sterylizacji oczywiście jeśli sie nie pokochają, to przynajmniej będą się tolerować, a jednak mam wrażenie, że koty wolą być w czyimś towarzystwie, niż zupełnie same moje zawsze przebywają tam, gdzie jest ktoś z ludzi, albo drugi kot jak wracam do domu po pracy to zawsze przychodzą z tego samego kierunku z czego wnioskuję, że spały sobie gdzieś koło siebie bierz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokocenie tak, ale po kastracji. Moja przed sterylką nie lubiła innych kotów. Teraz lubi towarzystwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy kot jest przywiązany zalezy od charajkteru kota. Nasze czekają na nas, miauczą jak są ignorowane i tęsknią kiedy nas nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ---> A wiesz, ze w Twojej wypowiedzi nie ma zadnych kontrargumentow. "ale bzdura" niespecjalnie mnie przekonuje. Mowie co obserwuje, zreszta nie tylko ja tak uwazam. Podroze sa najczesciej bardziej stresujace dla kotow niz zostanie w domu dluzej. Oczywiscie moja wypowiedz byla przedluzeniem poprzedniej - z zalozeniem ze ktos przychodzi daje jesc, pic, czy ewentualnie wymienia zwirek (zalezy jak dlugo nie ma wlascicieli). Kot nie przepada za dochodzaca osoba ale toleruje. I cieszy sie po powrocie wlascicieli ale nie przeszkadza mu az tak pozostanie dluzsze w domu jak psu. I pisze o "statystycznym" kocie i psie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej tylko jak wygrzebuje sobie z szafy twój sweter i na nim śpi albo stoi pod drzwiami i "śpiewa" bo jest już ta godzina kiedy "mama" wraca z pracy, a "mamy" dalej nie ma. Wszystko zależy od kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jesli kotki sa 2. Wlasnie ogladalam na yt metody dokacania. Sa na to sposoby, znajdz i obejrzyj. Najpier koty powinny byc osobno, potem czuc swoj zapach, dopiero po kilu dniach moga sie spotkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GO2
Hm, z tym że ja mieszkam w kawalerce i nie mam możliwości odseparowania kotów na samym poczatku. Brak dodatkowego pokoju :) To naprawdę trudna decyzja i chetnie poczytam jeszcze więcej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Mam brytyjczyka, a właściwie brytyjkę, po kastracji. Kotka ma osiem lat i jest totalną samotniczką. Do tego na wszystkie inne zwierzęta - koty, psy, itp. reaguje potworną agresją. Myślałam kiedyś, żeby sprawić jej towarzystwo, ale po tym jak zobaczyłam, jak ona reaguje na inne koty (choćby przy okazji wizyt w lecznicy) zrezygnowałam z tego pomysłu... Czy masz możliwość sprawdzenia, jak twój kotek zachowa się w towarzystwie innych zwierząt - lecznica, wystawy, zwierzaki znajomych? To powinno Ci pomóc podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja brałam od razu dwa koty, rodzeństwo, wykastrowani bracia. Uważam że samotny kot nudzi się i męczy. Na początek możesz odizolowac drugiego np w łazience, choćby na parę dni,ja akurat podczas dokocenia nie izolowalam i wszyscy się lubią ( mamy z mężem aktualnie 6 kotów,wszystkie wysterylizowane - dla swojego zdrowia!).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GO2
Mój maluch jak pisałam ma 6 m-cy. jeśli mam podjąć decyzję to teraz póki jest mały. Ponowie pytanie czy jeśli już to kot powinien być tej samej rasy czy to nieistotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koty To roznosiciele Pcheł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GO2
Taaaa a ludzie to roznosiciele gorszego syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×