Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawskamigotka94

W jakim wieku skonczyliscie edukacje? W jakim wieku poszliscie do 1 pracy?

Polecane posty

Gość Ciekawskamigotka94

I..... W jakim wieku wyprowadziliscie sie z domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyprowadzilam w wieku 18. Pracowałam w wieku 16. Ucze się nadal. czytaj studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes załosna jak twoje pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierwsza prace miałem w domu czy raczej na gospodarstwie. człowiek uczy sie całe życie a dom jest tam gdzie mieszkasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli w sumie tak sezonowo se porabiałem od 6 rozku zycia z czego dopieroteraz sobie zdałem sprawe bo nigdy nie traktowałem tego jako "pracy" sporo sie przy tym nauczyłem ale już wszytko zapomniałem a ojciec z matka nie chcieli sie mnie pozbyc z domu bo jak sie domyslas byli bezwzglednymi wiesniakami którzy wykorzystywali małoletnie dzieci dfo harówki w polu. na szczęście pojawili sie wybawce od powszechnej edukacji i od tej pory msiałem sie kooorfa nudzic w szkole i wchodzić w interakcje z jakimis dziwnymi osobnikami. wszkole od zawsze istniał podział na wsioków i niewsioków. tych pierwszych dowożono autobussami. ja w sumie tak pół na pół mieszkałem na wsi i w mieście no i miałem 3 kroki do szkoły ale zaprawde powiadam ci że spotykałem tam dziwacznych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy raz zetknąłem sie z miejska patologia pod tytułem rodzina bocianów. nie wiedziałem jak reagowac na tych ludzi. teraz mysle ze czułem sie jak indianin albo aborygen wobec kolonistów rekrutowanych z więzień. miasto miało może wtedy ze 2 km promienia ale róznice kulturowe pomiiędzy skrajem na którym ja mieszkałem a tzw "blokami" gdzzie nie mieszkałem były prawie ze nie do pokonania. niewsiokom przewodzili nauczycielskie dzieci mali bandyci i lokalna elita posiadaczy wolnostojących domków w odizolowanej dzielnicy. wsioki nie miały zadnego wsparcia ale lepiej ich było nie denerwowac bo jak sie wkoorfili to rzucali toba jak workiem kartofklli. nawet bociany sie bały wsioków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ogólnie wsioki to była chodząca nieśmiałośc. wielu z powodu niesmiałości skierowano do szkół specjalnych. ale i tak było w sumie spokojnie w porównaniu z ty,m co sie dzieje w szkołach obecnie. pamietam nawet ze na lekcji wuefu jeden z bocianów który nie zdał do nastepnej klasy był pupilkiem nauczyciela który mawiał ze bocian jest nie do zajepania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie nie pamiętam zebym miał jakichs przyjaciół. zawsze czułem sie tam cokolwiek dziwacznie. nawet ne wiem czy ich potrzebowałem. tak chyba wchodziłem w relacje z konieczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz nawet kazał bocianowi na 60 metrów trzy razy z rzęddeklasować nowo chyba 4 klasistów. ja z tej zazdrości o te niezajepywalnośc za to trzy razy z rzędu porawiałem prawie o sekunde wynik biegu az mi nauczyciel powiedział ze w końcu zejde do zera to przestałem sie tak spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w końcu pokonał mnie taki mały marek konus przebierał nogami jak k parowóz. chba lepiej nadawał sie na sprintera. pamietam ze jak zaczaełm z nim przegrywac to hulnąłem z nasypu ze niby spadłem. ogólnie jedna wielka beka z tą szkola. z bocianami mam jakis kontakt tez sie spatologizowałem wies to też juz nie ta wieś co kiedys chyba. cięzko tam tera o jakieś niesmiałe dzieci rzucające ludźmi jak workami kartofli w przypływie słusznej frustracji. miastowi to juz w weieksości na poziomie 13 lat mali bandyci diloerzy kieszonkowcy i zorganizowane grupy przestepcze. chyba nie chciałbym obecnie uczęszczac do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczególnie dobrze ppamiętam jedno zdarzeni z udziałem jednego "wsioka" był brzydkim dzieckiem i niesmiałym publicznie ale teraz mysle że był mądrzejszy niz wiekszośc. durna peesda od historii molestowała go pub licznie o to ile trwała wojna trzynastoletnia ku wielkiej radości wszystkich dzieci. dobrze wiedziała ze koleś jest zawstydzona a nie głupi co nie przszkodziło jej go publicznie upokorzyc i wysłać do szkoły specjalnej. zal mi go było. myśle ze gdyby to było dzisiaj to bym, kooorfie przegryzł gardło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pernie nie wiedział czy sobie ktos z niego żartów nie robi. a może był cwańszy niz mysle i po prostu chciał iść do szkoły specjalnej? nigdy sie tego nie dowiem. ale zapewen zaczał prace jako dziecko kiedy skończył edukacje juz wiesz a z domu zapewne zabrała go pewnego dnia policja ze sznura i pogotwie do kostnicy. a moze nie? ty pewnie wiesz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co do mnie to po smierci ojca edukacja byłe dla mnie jedynie źródłem finansowania w postaci renty. wyprowadziłem sie z z gospodarstwa zamieszkałem w cywilizacji nie mam matury nie mam pracy i kooorfa miec nie chce. Nie chce mieć równiez kontaktu z nikim podobnym z kim sie uczyłem ale niestety zamist sie uczyc jak sobie radzic w dziczy musiałem ogladac żenujące spektakle i popisy wyższości jak równiez przepychanki o to komu sie nalezy piatka za pochodzenie społeczne. w dooopie to mam kooorfa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze na koniec trafiłem do wojska tam spotkałem jeszcze wiekszych dedbili albno moze tych samych tylko wyrośniętych. i tez kooorfa tylko pagony gnojenie kły szczerzące sie gdy komus powinie sie noga itd. dobrze ze to był tylko rok bo zaczynałem sie tam odnajdywac. jeszczekoorfa z jeden i bym został pierwszym szwejem który awansował na generała z poziomu pustopagonowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 27 lat pierwsza praca miałam 12 lat i chodziłam zamiatać włosy do zakładu fryzjerskiego mojej ciotki.A taka prawdziwa praca to miałam 21 lat . z domu nie wyprowadziłam się do tej pory ,to wszyscy inni sie z niego wyprowadzili. Ojciec wcale tu nie mieszkał a matka wyprowadziła się jak miałam 16 lat zostawiła mnie z ciotką i wujkiem ktorzy czekali na odbiór swojego mieszkania ,oni sie wyprowadzili tydzień przed moimi 20 tymi urodzinami .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak se przypominam tego gościa ze szkoły i dochodze do wniosku że miał piękny skromny usmiech i wesoło ślepił spode łba. chyba jednak mu sie wiedzie. tak czy inaczej mam nadzieje te kooorfe od historii wyrooochali w kapsko maczugami wikingowie albo koorfa maorysi. nawet jej nie pamietam. kto by pamietał takie s****wo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×