Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamil779

Dziewczyna zemną zerwała co mam zrobić?

Polecane posty

Cześć! Wczoraj zerwała zemną dziewczyna i nie wiem co zrobić. Byliśmy ze sobą 4 miesiące ale zdążyłem ja tak pokochać że nie potrafię o niej zapomnieć,ciągle o niej myślę czy do końca o nią walczyć. Ja mam 14 lat a ona 16 ale mówiła że jej to nie przeszkadza że jestem od niej młodszy, bardziej liczy się dla niej jakim jestem człowiekiem. Byliśmy bardzo szczęśliwą parą. Ale jak mi powiedziała że zemną zrywa to powiedziała że ukrywała to że mnie nie kocha przez 2 miesiące czyli to wygląda tak jakby kochała mnie 2 miesiące i była zemną szczęśliwa a potem już mnie nie kochała ale ukrywała to przede mną. Ale zachowywała się tak jakby naprawdę mnie kochała nawet nie zauważyłem że przestaje mnie kochać. Powiedziała też że z początku bardzo mnie kochała a potem myślała nad tym i powiedziała mi że to było jednak chyba tylko zauroczenie i nic więcej. To może być również moja wina bo trochę na nią naciskałem żeby została moją dziewczyną. Ja jej pierwszy powiedziałem że ją kocham a 2 tygodnie później ona mi powiedziała że mnie Kocha ale jak się spytałem czy zostanie moją dziewczyną to mówiła że musi mnie bardziej poznać. A ja na nią też trochę naciskałem i mówiłem że możemy się bardziej poznać też jak będziemy razem. I po chyba 2 tygodniach około, się spotkaliśmy żeby o tym szczerze pogadać i na koniec rozmowy zgodziła się i byłem bardzo szczęśliwy bo po jakimś czasie powiedziała mi że była by głupia gdyby się nie zgodziła itd. Mieszkamy od siebie 5 km dalej i ja też ją trochę tym zraniłem że powiedziałem jej po tygodniu gdzieś około czy przedstawi mnie swoim rodzicom i żeby mnie poznali ona się wahała bo chciała z tym poczekać jeszcze i trochę się bała jak zareaguje jej mama że ma 2 lata młodszego chłopaka. Ale chciałem ich bardzo poznać bo wcześniej mi mówiła że inni jej znajomi mówili że jej rodzice są super i ona mówiła że na pewno mnie polubią. Pogadała z mamą i niestety jej mama się nie zgodziła bo powiedziała że jestem na nią za młody i że jestem dzieckiem, ja tego nie rozumiem bo problem jest w tym że ona nawet nie chciała mnie poznać ani nic a od razu mnie oceniała a wiedziała tylko że mam 14 lat. Ona też tego nie mogła zrozumieć. I zanim pogadała z mamą o mnie to mogła do mnie przyjeżdzać bo miała przyjaciółkę i babcie tu gdzie ja mieszkam. Ale potem właśnie jak jej mama mnie nie zaakceptowała to nie pozwalała jej jeździć do mnie albo do jej przyjaciółki pewnie dlatego bo wiedziała że się spotka zemną. I w tym czasie zrobiliśmy tak że to ja będę do niej przyjeżdzał cały czas ale nie do domu tylko gdzieś wyjdziemy na spacer albo gdzieś usiądziemy. Nieraz jej się udało przyjechać do mnie jak tata jej pomógł namówić mamę żeby mogła przyjechać do babci a tak naprawdę przyjechała by się spotkać zemną.Owszem mieliśmy nieraz kłótnie jak w każdym związku ale od razu albo ona mi wybaczała albo ja. A potem po miesiącu powiedziałem jej żeby pogadała z mama jeszcze raz i czy chce mnie poznać i wgl. Ale ona mi powiedziała że boi się pogadać bo bała się że mama zabroni jej jeszcze wychodzić z domu i wtedy byśmy się w ogóle nie mieli jak spotkać.Bo raz się chyba domyśliła że była zemną na dworzu ale nic jej mama jej nie powiedziała więc nwm. Ale cały czas się widywaliśmy. Kiedyś mnie zraniła bardzo moja była dziewczyna i chciałem poznać dziewczynę która naprawdę mnie pokocha i to była ona. Obiecałem jej że nigdy jej nie zostawię a ona też mi to Obiecała. I na początku związku bardzo się kochaliśmy potem coraz bardziej bo mówiła mi że jej miłość do mnie jest coraz silniejsza. Mieliśmy tyle planów na przyszłość.Kochałem ją ponad życie i robiłem wszystko żeby być dla niej jak najlepszym chłopakiem. Tylko nie rozumiem jednej rzeczy że 2 tygodnie temu mi napisała że bardzo chcę żebym przyjechał bo bardzo za mną tęskni(nie widzieliśmy się tydzień) i przyjechałem i było cudownie tak jak zawsze. Ale przecież w tym czasie już mnie nie kochała to dlaczego tak bardzo chciała żebym przyjechał? Powiedziała mi też na końcu czyli wczoraj że może jakbym trochę dłużej poczekał i by mnie bardziej poznała to może by coś z tego więcej było. I na koniec mi powiedziała że jestem cudownym chłopakiem. I potem się mnie zapytała czy może coś zrobić i mnie przytuliła i pocałowała. Mówiła też że nie zasługuję na taką dziewczynę jak ona bo mnie tym skrzywdziła. Jak się jej zapytałem czy kogoś ma to powiedziała że nie. I nie chce mieć teraz chłopaka. I się jeszcze spytałem czy coś jej zrobiłem to powiedziała że nic jej nie zrobiłem. Proszę pomóżcie mi co mam zrobić bo ja tego nie rozumiem że niby nic jej nie zrobiłem a cały czas się też zachowywałem normalnie tak jak na początku związku ale nwm może ona jakoś zobaczyła że się zmieniłem albo coś? Znaczy wcześniej mówiła mi że się zmieniłem ale chodziło o wygląd że jestem coraz bardziej przystojniejszy i nie wyglądam dla niej na 14 lat Ale ja byłem dla niej cały czas takim chłopakiem jak zawsze więc nie rozumiem żeby tak nagle przestała mnie kochać. Nwm co mam teraz zrobić chciałbym to naprawić jakoś i żebyśmy byli znowu razem tylko jak? Bo nwm czy to dobry pomysł żeby przepraszać ją za to wszystko co wcześniej mogło ją zaboleć albo coś i powiedzieć że się zmienię i żeby dała nam szansę. Kocham ją cały czas nawet bym jej to wybaczył że mnie tak okłamywała. Nie wyobrażam sobie teraz mojego życia bez niej, wiem że powinienem o niej zapomnieć w takiej sytuacji i wgl ale jak próboję to nie potrafię. Nie mogę sobie wyobrazić żeby później była z jakimś innych chłopakiem. Wiem że może jestem trochę młody i całe życie przede mną ale z nią chciałem spędzić resztę mojego życia i ona też tak mówiła. Napisałem jej dzisiaj że będzie tego naprawdę żałować i kiedyś zobaczy kogo tak naprawdę straciła i napisałem jeszcze później żeby posłuchała co jej serce podpowiada. Nic mi po tym nie odpisała nwm teraz co ona czuję bo wczoraj mi mówiła też że mi ufa więc chociaż coś ale nwm czy żałuje tego? Czy może myśli o tym żeby do mnie wrócić? Bo na początku myślałem że zrywa zemną przez rodziców ale tak nie było. Właśnie tego się obawiałem najbardziej na początku że mnie potem zostawi. Nwm co mam teraz robić proszę napiszcie co wy o tym sądzicie i czy są jeszcze jakieś szansę żebyśmy byli razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamilu , jesteś jeszcze bardzo , bardzo młody. Zauroczyłeś się tą dziewczyną i to jest normalne w Twoim wieku. To są szkolne miłostki i takich dziewczyn poznasz jeszcze bardzo dużo . I uwierz mi że nie raz się jeszcze zakochasz . Ona dla ciebie była za stara , nie chodzi o wygląd ale o postrzeganie świata . Dla niej jesteś więc naprawdę zbyt młodym chłopcem. Nie rozpaczaj za nią , to nie była dziewczyna dla Ciebie, tym bardziej że sama nie wiedziała co do Ciebie czuje . Najpierw sądziła że cię kocha , za moment że już nie kocha .. Wiem że trudno ci o niej zapomnieć ale uwierz że dasz radę . Nie przepraszaj jej za nic bo Twojej winy w tym wszystkim nie było. Najlepszym wyjściem z tej sytuacji byłby fakt gdybyście zostali dobrymi kumplami . Życzę ci powodzenia w poznaniu tej jedynej i właściwej dla Ciebie dziewczyny która naprawdę Cię pokocha całym sercem . A teraz głowa do góry .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×