Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Janka 75

Której kochance udało się odejść od zonatego

Polecane posty

Gość gość
Jest z żoną z wdzięczności? Dziewczyno obudź się. W życiu nie slyszałam, aby żonaty facet jak się już naprawdę zakocha w innej to nie slyszałam, aby się nie rozwiodl z żoną. Widać mu z żoną wygodnie a z tobą ma seks. Z resztą postaw mu warunek. Ma czas do końca roku aby się zdecydować czy chce być z tobą czy z żoną. Zobaczysz, że się wkurzy i cie zostawi w momencie. Tylko zakład, że ty że strachu nie postawisz mu takiego warunku. Poza tym co Ci daje seks z żonatym bo nie rozumiem. Tak mało ci potrzeba?Tylko nie mów mi że rozmawiacie. Porozmawiać to sobie możesz z koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:52 E coś zmyslasz. Rozumiem 2 lata ale 20?Nie ma takich głupich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze rozmawiamy. i mamy wiele wspolnych tematow. Nie chodzi tu ( a przynajmniej z mojej strony) tylko o seks, tylko on ma wiele takich cech, ktore mi pasują jak np. inteligencje, poczucie humoru i ogolnie bardzo mi odpowiada jako facet. Ciężko by mi bylo znaleźć kogos kto bedzie mi pasował podobnie jak on, choc mialam juz kilku facetow w zyciu. No i te moje kompleksy niestety sa tez czynnikiem, ktory mnie przy nim trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:57 Ale on jest żonaty. On nie jest wolny. Dlaczego siedzisz przy żonatym? Jak pracujesz nad tym, aby pozbyć się kompleksów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to uwierz , że są... Tylko o tym romansie wszyscy wiedzieli, nawet jego zona co najlepsze. Tylko ona to akceptowała pewnie dla jego kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kazdym razie mam nadzieję, ze w ciągu kilku lat uloże sobie zycie z kimś na stałe i nie zostanę starą panną przy nim tak jak tamta kobieta :O Zalezy mi na nim ale nie moge sobie tez zmarnować zycia, choc to wszystko jest naprawdę mega trudne,szczegolnie przy kompleksach i braku wiary w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:58 No i co ona teraz robi?szuka kogoś? A on dlaczego ją rzucił i dla jak młodej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:00 A jak pracujesz nad tymi swoimi kompleksami bo robisz coś oczywiście w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz nie wiem, ale wiem ,ze dlugo po nim rozpaczała i byla w nienalepszym stanie psychicznym. Chyba nadal jest sama i tak skonczyla jako typowa stara panna. W sumie to jej wspolczuje, choc ma szansę jeszcze kogos poznać bo jak na swoj wiek wyglada calkiem atrakcyjnie. W kazdym razie nie chcialabym skonczyć jak ona... A on znalazł sobie młodszą od siebie o jakies 15 lat - facet swoje lata juz ma. Ale nie bede podawac szczegolow bo jeszcze ktos znajomy skojarzy tą historię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:02- szczerze mowiac to oprocz tego, ze ogolnie sie staram nad sobą pracować np. jesli chodzi o jakiś tam rozwoj osobisty czy wygląd, to nic innego nie robie żeby je pokonac, ale może juz na to pora zeby je zwalczyc bo tez mnie bardzo hamują w zyciu.. Nie uważam go za drania, moze to czlowiek ktory sie troche pogubil tez w zyciu, ale szkoda tez ze raz mnie do siebie przyciaga, a raz odpycha bo to pozniej boli, wtedy zastanawiam sie co zrobilam nie tak itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 Ja przepraszam, ale to chyba jakaś idiotka była. Skoro 20 lat czekała na faceta, który jej nie kochał. Albo naiwna jakaś. Ja nie mówię, że on święty, bo skoro zdradzał i zdradza to kawał sk.... z niego, ale ona była durna totalnie. 20 lat poszło. A mogła przez ten czas kogoś poznać, a nawet jakby była sama to by była w lepszej sytuacji niż była będąc tylko kochanką. Gdzie się takie kretynki rodza? Szkoda mi tylko tych kochanek, co nie wiedzą, że są kochankami, myślą, że facet jest wolny, innych mi nie szkoda. To ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:08 No faktycznie, biedny pogubiony miś. Ale cie przerobil. Uwierz mi to drań. Tylko drań zdradza osobę, której ślubował. Tylko drań mami kochankę pięknymi slowkami, a nic nie robi, aby to z nią się ozenic skoro podobno tak kocha. Kobieto naj lepsze lata sobie zmarnujesz i to nie przez niego ale na własne życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No idiotka- tu niestety muszę Ci przyznać rację... Dlatego mam nadzieję, ze ja taką idiotką nie będę bo narazie to tylko 3 lata, a nie 20, choć minęły też szybko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 3 lata i wystarczy, Rzuć go. 1 stycznia go rzuć, wejdź w nowy rok z czysta karta, od razu lepiej się poczujesz. Chyba, że odpowiada Ci rola materaca. Bo jesteś tylko materacem. Faceci między sobą to się tylko śmieją z tych kochanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze go rzucę ,ale jak znajdę sobie kogoś innego... Tak mi bedzie latwiej. Tylko muszę byc bardziej odwazna i sie owtorzyc na nowe znajomosci bo np. w tym roku kilku facetow odrzuciłam , a moze nie powinnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 Nie. Rzuć go i bądź sama. Inaczej z bagna wejdziesz w inne bagno. Nikogo nie poznasz póki psychicznie on ci siedzi w głowie. Moja koleżanka też tak mówiła i co?już jej 9 rok idzie jak szuka kogoś innego aby rzucić swojego zonkosia. I co i figa z makiem. Ale twoje życie twój wybór. Chcesz je sobie sama spaskudzic to rwoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanki, a czy wy się nie boicie, że nawet jak wasz luby się rozwiedzie i ozeni z wami, to nie boicie się, że was też zdradzi?I co wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie biorą tego pod uwagę, znam faceta który odszedł od żony do kochanki pewnie dlatego ze żonie nie pozostało wiele życia- choroba. Potem te kochankę też zdradzał z różnymi i odszedł na stałe do kolejnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochanka nigdy nie będzie materiałem na żonę. Każdy ucieka lub odciąga moment rozwodu aż sama odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przez takiego faceta można sobie tylko życie zmarnować, ta kochanka odbiła innej kobiecie męża a potem gdy już byli razem to z kolei ją zdradzał miała na jego miejsce innych facetów bo gdy on ją zdradzał ona tez nie była mu wierna ale co to za życie? mimo wszystko była przy nim i tylko życie zmarnowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mi się zdaje, że jak zdradzał żonę, to będzie zdradzał i kochankę jak ta kiedyś będzie jego żoną. Ale zobaczcie, co trzeba mieć w głowie, aby spotykać się z żonatym facetem, wiedząc, że on ma w domu żonę. Zastanawiam się, co to za kobiety?Może pochodzą z jakiś patologii, albo nie miały ojców czy coś. Normalna kobieta jak jej facet wpadnie w oko i się dowie, że zajęty, to się wycofuje. Pocierpi po cichu ale co zrobic- zajęty to nietykqlny. A niektórym właśnie odpowiada rola kochanki. Bo ja wiem, myślę, że one czują satysfakcję, że niby są lepsze od żony. Bo on z nimi sypia a nie z żoną. Podczas, gdy ona ślub tylko do seksu no i czasem do rozmowy, aby jej nasciemniac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli czują jakąś satysfakcję to nie wiem w czym , że robią za wór na sperme? a facet wolny czaś i tak woli spędzać z zoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zastanawia coś jeszcze. Te historie są tak banalne i podobne do siebie, że aż się niedobrze robi. Typowy schemat;on jest żonaty 2, 10 lat, mają dziecko, albo dzieci, dom, mieszkanie, firmę itd. Od dawna nic ich nie łączy, oprócz domu i dzieci, wcale że sobą nie śpią, jakimś cudem tylko rodza się im kolejne dzieci, ale to tak przez przypadek, bo żona nalegala. Potem są teksty, ach gdybym cie spotkał zanim się ożeniłem. Potem:nie odejde, bo dzieci małe, nie odejde, bo żona chora, nie odejde, bo wiesz, dziecko ma maturę, lata lecą. ŻONA to zołza, awanturnica, nie dba o siebie, nie szanuje męża i nie chce dać rozwodu. Niektórzy są jeszcze lepsi, bo tym kochankom nigdy nie obiecują że odejdą od żon. Oni mają czyste sumienie, bo przecież nigdy nic nie obiecywali (autentyk). Potem standardowo-kochanka zali się, że ma pecha w miłości, że ich historia jest inna niż innych ludzi, że życie nie jest czarnobiale (chociaż w ich wypadku jest właśnie czarno biale). A jak to się kończy? Prawej zawsze on zostaje z żoną, ewentualnie się rozchodzi ale kochanki nie chce znać. No chyba że tylko do seksu. Niektórzy fakt rozwodzą się i żenia z kochankami, ale to się nie ciągnie latami. Wiedza czego chcą. Biorą rozwody i zakładają nowe związki. Ale to mały ułamek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla takiej k***y bez uczuć może i banalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie trzeba mieć coś z k... aby świadomie zdecydować się na sypialnie z żonatym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba być gorszą od k***y. Bo k***a gra w otwarte karty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:16 A to totalna racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak odejść od żonatego? Na początek zadaj sobie pytanie ile jeszcze tak wytrzymasz. Rok, dwa, trzy czy dziesięć? Zawsze w ukryciu i na pół gwizdka. Zastanów się, czy chciałabyś na męża faceta, zdolnego do prowadzenia podwójnego życia. Zdradzal żonę będzie zdradzał ciebie, taki scenariusz jest możliwy. I na koniec, co ty masz z takiego "zwiazku". Pewnie seks, no jasne i pewnie rozmowy przez telefon, i tyle. Święta osobno, ze znajomymi i z rodziną nie możesz go zapoznać, on z resztą tak samo. Wspólnego życia nie możecie zaplanować. Nie łączy was codzienne życie, codzienne mieszkanie razem. Jakbyś miała z nim dziecko to na 100 procent tylko na Tobie będzie spoczywało wychowanie tego dziecka. Może dostaniesz alimenty. Ta sytuacja w której jesteś, to z boku wygląda tak, że jesteś samotna kobieta, bez faceta. Czasem tylko przychodzi jeden na seks i noi na rozmowę. I tylko tyle. Ot i cały związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupia babo :) oo zła żona oon taki kochany. ... Mój maz odszedł ode mnie bo przerosła go dorosłość. ..a ja zła zona nie bilam mu poklonow jak wrócił z pracy tylko mówię cześć słonko to wynies śmieci proszę jak masz buty . Teraz ma młoda panienke i jestem przekonana ze powiedział jej ze jestem okropna wredna źle sprzątam i o zgrozo urodziłam dziecko i się nim opiekuje i wszystko kręci się wokół dziecka! Byłam głupia i naiwna Dobrze ze odszedl do takiej prukwy jak Ty!! Wole byc mama i tata w jednym. Ze wszystkim daje sobie radę.laski bez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochance nie przetłumaczysz. Powiedziałam takiej jednej, że ten jej misio to cwaniak i krętacz to mi o mało oczu nie wydrapala. A potem stwierdziła, że jej zazdroszczę bo nikogo nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×