Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniaankaa

przez byłego jestem zerem.

Polecane posty

Gość gość
zawsze jest ktos inny i moze jest szansa na nowa milosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma nikogo innego na tym świecie kogo bym pokochala znowu. Jestem nikim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam już sił. dlaczego nie mogę o tamtym zapomnieć? czy kiedykolwiek bede szczesliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w tobie widzę , że jesteś bardzo wiele warta . Chętnie z tobą porozmawiam . Ja jestem na interia religia , zajrzyj tam zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie marnuj życia przez niego, to nieprawda, że jest jeden nam przeznaczony, nie nakręcaj się tą myślą, bo zmarnujesz kolejne lata gdy on w tym czasie układa sobie świetnie życie bez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z kazdym dniem jest coraz gorzej. nie mam w nikim wsparcia. mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w dokładnie takiej samej sytuacji. Moje życie jest nic nie warte i nic dobrego mi się już nigdy nie przydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E jesteś zerem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
depresja to jest od demonów poprostu grzeszysz musisz powrucic do boga i przestac grzeszyc czyli ubustwiec człowieka i musisz przestax wierzys w klamstwa szatana ze jestes zerem nic nie warta do niczego ze nie wyjde musisz wyzecz sie tych kłamstw posłuchaj sobie egzorcysty ks glass

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:02 dokladnie to samo u mnie. nic mnie nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przyczyną tego stanu jest przebywanie na zbyt niskim świecie równoległym . Wystarczy , że przejdziesz chociaż o dwa światy równoległe w górę a twój stan się bardzo poprawi . Aby to dokonać (w świecie snów) trzeba tam jak będziesz już we śnie poprosić o to swego anioła stróża by ciebie tam zaprowadził . On chętnie tobie pomoże . Wszystkich poziomów jest ok .7 i na każdym żyją ludzie , ale wiedza na ten temat nie jest obecnie znana. Z każdego poziomu nie widać poziomu wyższego bo od spodu są niewidoczne (przezroczyste) . Widać tylko niebo , chmury lub gwiazdy gdy jest noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam sił. dlaczego tak długo się ciepi po złamanym sercu?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carycka
Tzn. Jak dlugo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tu znaleźć kobietę jak same czubki? Rzuci ja jeden facet i już kilka lat nikogo nie chce poznać bo myśli o nim. A nawet gdyby tamten był idealny i założyli by rodzinę co by było gdyby miał wypadek? Zamiast wsparcia i pomocy miałby żonę wariatkę która w trudnych chwilach zawsze ma depresję. Żyjecie tylko dzięki rozwiniętej cywilizacji w XIXw padały byście jak muchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może natura broni się sama, takie osoby nie znajdują partnera, nie rodzą dzieci i nie powielają swych niepełnowartościowych genów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:19 Sama prawda. Natura wie czego nie powielać bo c*****e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz dlaczego te wszystkie terapie i inne bzdury nie pomogły? Bo nie uwierzyłas w siebie, w zmianę i nie pogodzilas się z tym co było a nie jest. Tu tkwi cały problem, rozwiązanie twojego problemu siedzi w twojej głowie ;) Nikt Ci nie pomoże z tym, bo sie nie da. Nikt nie wejdzie Ci do głowy i nie usunie wspomnień. Chcesz się zabić? Nie warto. Jest tyle rzeczy na tym świecie, które możesz zrobić itp. Po co chcesz sama sobie to odebrać? Czemu chcesz się krzywdzic? On nie był i nie jest tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś zerem przez byłego, tylko czujesz się zerem, bo tak sama o sobie myślisz. A on, skoro już jest z kimś innym, to po prostu wyrzuć go ze swoich myśli. Chyba nie chciałabyś być z facetem, który ciebie nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedynie rozwiązanie samobojstwo chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak wiary w siebie, i kazdy jakiego poznaje to sie okazuje poźniej, ze ma kogos, a o takich nie warto walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nikogo nie poznasz. Jasne mogę pomóc komuś wyjść z dołka ale jak widzę że się próbuje wydrapać ale nie może, co innego jak się kurczowo trzyma dna, nikt nie będzie tracił życia na kogoś kto go próbuje wciągnąć za sobą w bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak już działa nasz mózg , że odbiera porzucenie, odrzucenie jako totalna porażkę nas samych, ale jeśli spojrzysz na to za jakiś czas (kiedy chemia mózgu się wyrówna) z innej perspektywy to zobaczysz,że nawet nie chciałabyś być z kimś takim jak on kto jest tak nie w porządku wobec drugiego człowieka i że to raczej on jest mało wartościowy a nie Ty, a jeszcze póżniej będzie mu bardziej współczuła niż miała żal, bo musi być pogubionym człowiekiem skoro sie tak zachowuje. Póki co otaczaj się ludźmi życzliwymi którzy Cię wesprą i skupią sie bardziej na Tobie i umacnaniu Twojej samooceny niż na hejtowaniu tego gościa, bo to wcale nie pomaga. Musisz wiedzieć,że Twoja warość jest w Tobie a nie w tym że ktoś cię źle potrakotwał lub że ktoś jest gorszy od Ciebie.Nie uzależniaj tego od czynników zewnętrznych. Judyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dobrze piszesz. Też zawsze to powtarzam,że może się zdarzyć sytuacja,że zostajemy sami, nie tylko z powodu porzucenia, ale innych wielu czynników. Niektóre osoby cierpią i oczerniają kogoś nawet jak ich partner chce sam spędzić trochę czasu :| Ludzie boją się być sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo wielu bojących się samotności można spotkać na forum dyskusyjnym: psychiatria.pl . Z powodu samotności cierpią oni depresje i nerwice , zażywają leki mimo że nie są chorzy . Niektórzy mają tam ciekawe przypadki losów niezwykłych ale prawie wszyscy tam pragną życzliwego słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×