U was też ciągle syf w domu ?

Nie rozumiem jak to się dzieje że ciągle coś sprzątam ścieram a kurz dalej...mieszkanie mam w kolorach bieli srebra szarości i wydawało mi się że nic nie widać a starlam raz i ściera cała w kurzu :/ szafa ciągle zawalona Boże jak wy to ogarniacie?

Nie, w 90% zawsze jakoś ogarnięte, a te 100% to już na wyjątkowe dni, święta, uroczystości rodzinne, wizyty znajomych.

Serio aż w 90%? Jak Ty to robisz ? W szafie też? A np teraz taka pora że buty z błotem przynosi się do domu od razu je myjesz czy do szafki ? Ja nie wiem co znaczy 90 % u mnie musi być wtedy serio na błysk tak lubię najbardziej . ..zeby rano chodzić gołymi stopami po podłodze i mieć stopy czyste .

:) szafy i komoda to w 100% poukładane pawie że w kant i jeszcze kolorystycznie. Wiem odchył, ale od nastki tak robiłam, bo mi się po prostu podobało miec taki porządek w szafach. A tak to codziennie wieczorem podłogi przecieram, 2 razy w tygodniu dywany odkurzane i półki. Buty jak brudne to po przyjściu myję. Chyba własnie w tym jest metoda, żeby od razu robić, wtedy na bieżąco wszystko czyste i łatwiej to ogarnąć. Ale to każdy musi sam swoje metody wypracować, no i poświęcić temu czas, wiadomo kosztem czegoś innego - TV, neta, czegokolwiek.

Hmm chyba aż tak zacznę robić . ..od 5h już sprzątam i dalej nie jest tak jak powinno ...niestety pale papierosy i np dla mnie włożoną na siebie bluzka na 3-4h (Nie poce się)i odwieszenie jej znowu do szafy to nie jest problem ale niestety zapach przechodzi na inne ubrania :/

Mam ładnie w mieszkaniu nowocześnie ale też można powiedzieć minimalistycznie więc teoretycznie nie jest mi trudno poscierac kurze itp ale dziwi mnie to że ciągle on jest praktycznie dzień w dzień może i mniej niż po tygodniu ale jednak . ..poza tym ta nieszczęsna szafa szkoda mi wyrzucić ubrania które są ładne ale nie mam do czego nosić więc tak je ściskam na wieszakach a chciałabym mieć wszystko widoczne elegancko zrobione żeby przy otwarciu szafy był piękny zapach a nie zapach tytoniu pomieszany z czymś dziwnym:/ zaraz się chyba za to zabiorę ( tak spędzę sobotę:D ) ale może będzie warto jak jutro wstanę i wypije pyszną kawę w takiej oazie. Mogłabym być pedantka życie jest wtedy bardziej zorganizowane i widać że człowiek żyje a nie ma depresję czy cos.

Perfekt to nigdy nie będzie, chyba że mieszkałabyś w muzeum ;) Co do zapachu tytoniu w szafie, to albo nie odwieszaj tam rzeczy przesiąkniętych, tylko wkładaj je np. do jakieś wydzielonej szuflady, albo spróbuj z zawieszkami pochłaniającymi nieprzyjemne zapachy.

co za p********e problemy:O

22:32 rozumiem że każdy musi mieć PRAWDZIWY problem typu choroba rozstania brak kasy , ale bardzo Cię proszę nie wchodź na takie tematy jak cie nie interesują (chyba widziałaś jak się nazywa ten temat od początku)Nie sądzę żebym tu zabierała komuś miejsce:/ typowo polskie zachowanie . Poza tym nie nazywam tego problemem ale owszem jest to coś co mi przeszkadza a w życiu osobistym dziękuję wszystko u mnie w porządku więc nie będę zakładać tematów prowo ..tam sobie pisze i biadol jak ludzie ci zabierają powietrze itp. 22:29 z tymi saszetkami spoko pomysł ale wszystkie jakie kupowałam miałam wrażenie że to czysta chemia ,ale w sumie poszperam pewnie znajdę coś co jest przyjemne dla nosa i zdrowia :)

Wypróbuj może coś, co niedawno odkryłam. Pochłaniacze wilgoci, są o różnych zapachach: morski, lawenda, róża, jaśmin. To są takie małe pojemniki plastikowe, po około 5zł. Raz że zbierają wilgoć z miejsc nieprzewiewnych typu własnie szafa itp., dwa dają lekki zapach.

ja mieszkam w M2 z rodzicami ,bratem nastolatkiem i psem. mamy mieszkanie 45 metrów.Jest nas 4 i pies. Syf jest non stop.:) Nie da sie zeby byl porzadek dluzej niz 3 min. W lazience ktora ma 2 metry kwadratowe jest milion kosmetykow,walaja sie w kazdym kącie i w kazdym rogu wanny,wiszą 4 pizamy,szlafroki,4 reczniki,brudy,skaprety,mop ,miotla.smycze psa.W kiblu zawsze brudna podloga.Bo jak ktoś wlewa cos do kibla to nigdy nie trafia. w kuchni ktora ma 2 mery tez na kazdej szafce brudne szklanki,albo ktos ogryzek dorzuc***apier po czyms. przedpokoj ktory ma 2 metry...20 par butów,20 kurtek.wycieraczka.Poporstu nie da sie na tak małej powierzchni zapanowac nad tym.Kazdy w swoim pokoju nie chowa posicieli bo nie ma gdzie (lozko nie ma pojemnika na posciel). odkrzyałam kiedys codziennie siersc w całym domu,ale to nie ma sensu bo za 15 minut siersc znowu jest.Pies jak pije wode to cała podloga mokra.A juz nie daj Boze jak wraca z deszczu:D Wstydze sie bardzo jak ktos nas odwiedza,bo naprawde nie ma gdzie usiąsc.

23:19 ależ armagedon:D heh nawet zabawnie to opisalas:)) też tak kiedyś miałam że z rodzicami psem iiii siostrą ale ona robiła za dziesięciu, burdel przez ta księżniczkę niesamowity a jestem sporo młodsza (teraz Mam 25lat ) ona 33 i zawsze jej robiłam awantury ...cos z tego wyniosła bo u siebie to ma teraz na błysk:)a ja coz... ogarnąć ciężko ale staram się i właśnie zrobiłam całkiem ładnie tylko właśnie ta szafa na mnie czeka. Ciągle o niej myślę a zrobiłam wszystko inne byle nie to ... już wiem o co chodzi zawsze mojemu chłopakowi;( wszystko wystaje z półek a wieszaki już bardziej scisniete być nie mogą na to chyba nie ma rady . .wszystko mi się podoba;/ to co na lato nie schowam bo np w mieszkaniu cieplo i chodzę wtedy w krótkich spodenkach , czy koszulkach na ramiączkach . ..poza tym takie koszulki pod kardigany też są spoko.. z tymi pochlaniaczami wilgoci ktoś mi poradził sorobuje ;) to nie są takie kulki ?

Ja ogólnie to lubię sprzątać ale tylko późną porą w pewnym momencie się poddaje i mi się robi słabo na sama myśl że powyciagalam rzeczy np z szafki i muszę to ogarniac eh...a tak lubię wracać do domu i mieć wszystko piękne czyste i pachnące:p po prostu to lubię i nawet jak mam zły dzień to sobie tak siądę wypije coś dobrego pomyśle jak rozwiązac swój problem a jak wpadnę na magiczne rozwiązanie to od razu zwalam to na to że jest wokół mnie istny ład więc po prostu było mi łatwiej coś wymyślić:D takie mam tłumaczenie ale jakoś działa póki co

Tak, to są takie pojemniki, że kulki na górze, a puste na dole. U mnie to jest tak, że jak wszystko fajnie poukładane, to śpię spokojnie ;) Czego i obecnym tu życzę i idę spać. Dobranoc.

Dziękuję :) dobranoc!! ;)

Wlasnie skonczylam sprzatac i tez tego gowna nie ogarniam :( co chwile syf , jutro tez juz bedzie mimo dzisiejszego sprzątania . Koszmar

Hahaha jakbym o sobie czytała , wszystko tak samo ,

A ja dalej robię...to się nigdy nie skończy;/

Ale żebym to miała robić do 5 to skończę to ...i zrobię tak że w przyszłym tygodniu zostanie mi tylko kurze itp ale porządek w rzeczach będzie taki jaki być powinien

Porządki . ..to ja już wolę w sumie mieszkać Posciel zmieniam raz na 3miesiace i jakoś grzyba nie mam