kryzys w zwiazku

Gena nigdy nie obrazala Kubusia, dlaczego odwracacie kota ogonem, przecież to Gene przedstawił rodzinie:P

Ja pod wplywem niego sie zmienilam. Straciło dla mnie sens wszystko. Im bardziej sie starałam tym bardziej mnie odpychal, pograzalalam sie w tym, pokutowalam za poczatki, myslalam ze mu wynagrodze te czasy kiedy bardzo sie starał a ja go źle traktowałam.

Wspolczuje ci mloda kolezanko. Jestes kompletnie niespojna. Albo nie umiesz oceniac sytuacji. Moze ty i on to 2 wariaci, co biora sie za zwiazek? Moze dla was raczej piskownica. Poddaje sie. Nie jestem juz w stanie cie zrozumiec. Ile ty masz lat? 13 - 14 ? Elena

Chodzi o to ze on na piczatku jak mnie jeszcze nie znal bardzo sie starał, ja go odpychalam, nie chcialam dac szansy, balam sie zaufac. Potem dalismy sobie szanse ale on caly czas o tym pamiętał, chcialam mu to wynagrodzic. Staralam sie jak mogłam, on mnie odpychal, ograniczał spotkania.

Tak jak napisalam podaje sie, inaczej powiedzialabym, ze piaskownica, wiaderko i grabki to wasz poziom. Ale napisze ci cos na przemyslenie: Idealny zwiazek: rozmawiamy jak najlepsi przyjaciele, wyglupiamy sie, jak male dzieci, klocimy sie, jak stare malzenstwo, bronimy sie, jak rodzenstwo. Elena

Tak bylo wczesniej ale on zaczal sie odsuwac strasznie. Zajal sie tylko praca i kariera a mnie odstawil na dalszy plan, zawsze to dla niego wazniejsze bylo. Chcialam z nim normalnie porozmawiac, zawsze ucina temat, nie pozwala. Nie moge z nim porozmawiać bo nie daje mi możliwości.

Bardzo cię przepraszam, ale..masz problem ze wzrokiem? Może wizyta u okulisty, skoro nie widzisz rzeczywistości. Jesteś dorosła, uprawiasz seks, a emocjonalnie na poziomie podstawówki. Facet cię olewa , zaniedbuje, chce przerobić wg swojego widzimisię. Za co to kochasz? Za to, że cię poniża i krytykuje? A może za to, że cię nie wysłucha, nie wesprze, nie porozmawia jak ròwny z równym? Za co kochasz gnojka i egocentryka?

Nie wiem milosc taka jest. Przychodzi z czasem i potem ciezko jej sie wyzbyc z serca, tym bardziej jesli ma sie poczucie winy.