Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ordynatorom i lekarzom w dziecięcych szpitalach trzeba dawać łapówki?

Polecane posty

Gość gość
gość wczoraj Od pani w Biedronce nie zależy niczyje życie ani zdrowie. Przecież oczywiste jest dlaczego daje się lekarzom w szpitalu pieniądze. ZE STRACHU. Nie dałam nigdy łapówki lekarzowi w szpitalu, ale gdyby trzeba było to bym dała. Tylko nie wiedziałabym jak, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że jak się da lekarzowi w łapę, zleci więcej badań i będzie bardziej się starał. Jednakże jeśli chodzi o szpital dziecięcy, w jakim celu daje się czekoladki i ciasto pielęgniarkom? Przecież wszystkie czynnośc****elęgnacyjne przy dziecku wykonują obecnie rodzice i robią to za pielęgniarki, bo tak na prawdę wciąż pozostaje to w obowiązkach pielęgniarek. To raczej pielęgniarki powinny dawać bombonierki rodzicom dzieci, z wdzięczności, że nie oczekują od nich tych wszystkich czynności, które robią za nie :) . Teoretycznie powinny mieć dzięki temu więcej czasu, a i tak z tego co się słyszy, jak trafi się dziecko z domu dziecka, to mają je gdzieś i siedzi takie biedactwo we własnych odchodach i głodne, bo nikt mu nie pomaga jeść, nikt nie sprawdza pieluszki. Chyba, że matki innych dzieci się zlitują. U nas, jak przychodziła pielęgniarka na nocną zmianę o 18:00, to było wielkie oburzenie i chamskie komentarze, że człowiek śmiał poprosić o zmianę opatrunku przy wenflonie u dziecka, który zamoczył się przy myciu. Aż strach było podchodzić w tej sprawie. Wielki foch, bo śmiało się poprosić o jakąś czynność, a przecież ona przyszła sobie chyba posiedzieć :/ Nie wiem co by się działo, gdyby ktoś śmiał poprosić o coś pielęgniarkę w nocy. A tak naprawdę mogłybyśmy wzywać pielęgniarki do każdego mycia i każdej zmiany pieluszki, bo my tam jesteśmy od tego, żeby trzymać dziecko za rękę! Oczywiście to nie problem, że samemu się pielęgnuje swoje dziecko w szpitalu, tak jest lepiej dla wszystkich, ale na litość Boską, niech nikt nie strzela fochów jak trzeba zmienić opatrunek i nie oczekuje czekoladek i kawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ważny temat, piszcie. Dajecie? Ile? Komu? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×