Nie palcie, bo śmierdzicie. Serio.

Koleżanki z pracy też wychodzą na zewnątrz palić, bo w firmie nie ma opcji palenia w środku. Gdy wracają we czwórkę do środka, to jest masakra. Wiec nie wmawiajcie, że paląc na zewnątrz nie czuć od was.

Oczywiście że czuć zapach papierosów, nikt temu nie zaprzecza, ale obrażanie palaczy stwierdzeniami że śmierdzą gównem jest zwykłym chamstwem i bzdurą. Brak jakiejkolwiek kultury,, autorka pewnie ma zaawansowaną próchnicę i nikt z nią wytrzymać nie może i zwyczajnie leczy kompleksy na forum.

O moje kakao to ty sie nie martw

mam sasiadów , nie dośc ze palą na balkonie , że mozna sie udusic to jak otwieraja drzwi od mieszkania smród .. a oni walą petami jak smierdziele ... zwróciłam im uwage o balkon to jeszcze morde drą ... tragedia

Tu autorka. Gość 08:08, to nie ja pisałam, że palacze śmierdzą gownem, wiec nie pompuj się tak.

Kazdy palacz smierdzi papierosami. Usta, ubrania, wlosy... wszystko zapachem papierosow przesiaka. Ze juz nie wspomne o domach w ktorych sie pali :O Syf z papierosow przenika do calego organizmu i chocbyscie sie kapaly i przebieraly 10 razy dziennie to i tak placza czuc.

o tym śmierdzeniu kupą to faktycznie racja, czasem czułam taki zapach od kogoś z ust, teraz pokojarzyłam fakty, wszystkie te osoby to palacze

Tym smrodem najbardziej irytują się osoby niepalące.

Haha ich balkon ich sprawa. Też palę na balkonie, przecież domu nie będę zasmradzac

Śmierdzą. Mieszkanie śmierdzi, meble, ubrania. Nawet...pies czy kot który z nimi mieszka :-)

Ale nikt wam nie każe palić.

Nigdy nie paliłam. Zapach papierosa jest dla mnie nieprzyjemny. Nigdy nie zwracałam uwagi na chłopaka, który pali. Tak, dyskryminacja na tle nałogowym. Myślę, że mężczyźni mają podobnie. Może być nie wiem jak piękna, jeśli ona pali, on nie, to on ją przeleci raz, czy dwa i na tym koniec. Nie będzie tego zapachu na dłuższą metę tolerował. Poza tym, to też kosztuje, nie lepiej przeznaczyć te pieniądze (u niektórych paczka dziennie) np. na urlop?