Żona contra kochanka

Co czuje facet , który wraca od dupdajki do domu i żona ma ochotę na seks?odmawiacie?wymigujecie się?o czym myślicie?

no przecież nie o dupodajce :D

Ani na pewności nie o żonie. Czemu wy jesteście tak szalenie dumne z tego że facet do was wraca po bzykaniu kochanki? Nie szanujecie się zwyczajnie.

Odmawia żonie seksu? Tylko idiota tak robi. Żona ma wtedy z******ty seks.

dziś kochanka ty to dopiero się szanujesz, gdy żonatemu wypinasz dope w krzakach :D licząc na to, ze facet rozwiedzie się dla szmaty :D

Weź kobieto zażyj codzienną dawkę leków bo widzisz w obcych ludziach kochanki swojego beznadziejnego męża. Poważnie. Za

A ja wam powiem że 99 procent facetów czuje obrzydzenie do samych siebie po kontakcie z kochanką. Bo zawsze przychodzi refleksja i wyciąganie wniosków. I co pozostaje? Ohyda na całej linii.

Ja nie czuje, uwielbiam swoją kochankę. Jest porozumienie i świetny seks . W domu jest gospodyni, nie żona. Seks mógłby dla niej nie istnieć, a pończochy według niej noszą tylko d****** Jest dobra matka , dobrze prowadzi dom i tyle .

Twój poziom to ściera bez wartości dymana w krzakach dlatego pasujesz do niej.

Użylo po wypluciu jadu? Prawda jest taka , że zdrady zawsze były.Byłoby ich mniej gdybyście wy kapłanki domowego ogniska czesciej nastawialy tylka zamiast polerowac podłogę:-D Durne baby

Bzykam się z moim kochankiem w luksusowych hotelach . Krzaki są dla żony i sciera

A kto by cię ściero zabrał do luksusowego hotelu? Wstyd się przyznać że się ciebie zna dopodajko za dychę co obciąga w krzakach i na leśnych parkingach :D

Fajnie zlizywać soki żony z jego fiuta?

dziś sama zażyj leki szumowino społeczna skoro nie wiesz kim jesteś

Po cholerę toczycie walkę która jest lepszą, żona czy kochanka!gdyby facet uwielbiał dupodajki to szukałby takiej na żonę,ale oczywiste jest to że żaden takiej szumowiny za żonę i matkę dla swoich dzieci niechce!!!!!!! więc dupodaje?!!!!!kto jest lepszy??????wiadomo!!!!!! każdy facet wybierze porządną kobietę na żone!,a wy jesteście Nikim

A wy co na to?

Mam za sobą taki czarny epizod. Byłem wygłodzony seksualnie do nieprzytomności. Żona po kilku latach praktycznie skończyła z seksem. Mój mózg i sumienie przestały funkcjonować. Gdy przychodziły wątpliwości, sam do siebie mówiłem: mam to w d..ie! Tak samo narkoman jest głuchy na własny głos rozsądku. Żona w końcu zaczęła coś wyczuwać, a ja myślałem: no trudno, nawet jak dojdzie do prawdy, to niech te pseudomałżeństwo się w końcu rozwali! I stało się cud! Żona że swoich podejrzeń wysnuła jedyny SKUTECZNY wniosek. Jest znowu Kobietą, a nie taką pustą skorupą, jak przez szereg miesięcy. Jest na tyle mądrą, że nawet nie pyta o te miesiące.

do Cudem uratowany - A nie przyszło Ci do głowy że była tą "skorupą" bo sama się puszczała ? Bo to z punktu widzenia psychologii wygląda właśnie na to. Każda żona która się szanuje i wyczuje moment zdrady męża to zawsze zacznie zadawać pytania. Co do tematu, ja nie mam żony ale miałem na raz 2 dziewczyny, które wiedziały że jest inna ( taki otwarty patologiczny związek) i mogę powiedzieć że raczej miałem ochotę i się nie wymigiwałem bo.. .ogólnie ja jestem zboczony więc wystarczy troche mnie rozruszać i moge robić to cały dzień