Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zdrada czy ciężko żyć z ta świadomością ?

Polecane posty

Gość gość

Czy ciężko żyć ze świadomością ze się kogoś zdradziło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, bo nigdy nie zdradziłam. Ale ciężko się żyje ze świadomością, że ktoś cię zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze tez nie ale zastanawiam się czy to może mi jakoś pomoc i czy bede w stanie później żyć ze świadomością ze zdradziłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna żyła wcześniej w układach sexualnych do których przyznała się dopiero kiedy nasz związek się rozwinął i strasznie mi to nie leży ... kocham ja ale myśl o tym stała się moja obsesja i zastanawiam się czy gdybym zrobił coś dla równowagi to czy mogło by to pomoc ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, czyli chcesz zniszczyć obecny związek, bo twoja dziewczyna kiedyś żyła w układzie seksualnym? Naprawdę powinieneś się umówić do specjalisty od głowy, bo masz poważny problem. Co ma przeszłość wspólnego z obecnym związkiem? Po co w ogóle wypytywałeś ją o przeszłość? Jakie to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem u specjalisty i powiedział mi ze ból jest okej... Nie wypytywałem jej o nic .. Jej było z tym ciężko wiec mi powiedziała.. Osobiście uważam ze powinnismy mieć prawo świadomego wyboru szczególnie jeśli chodzi o osoby (drugie połowy) na całe życie ? Hm a co gdybys spotykała się z facetem który zataił by przed Tobą ze np kogoś zabił ? Nigdy nie poniósł konsekwencji bo nikt się nie dowiedział ale zrobił to a teraz to już przeszłość .. Tez uważasz ze to bez znaczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównuj dwóch różnych rzeczy. Nienajlepsze prowadzenie się, to nie jest to samo, co morderstwo. Poza tym, skoro ci tak strasznie nie pasuje jej przeszłość, to się z nią rozstań. Mnie jak facet nie paskuje, to pakuje mu manatki w kartony wystawiam za drzwi. Chociaż w życiu by mi nie przyszło do głowy karanie mojego faceta za to, że miał bujniejsze życie seksualne ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jesteś prawdziwa silna Kobieta. Jeśli facet Ci nie pasuje to co robią jego manatki u Ciebie ? Nie uważasz ze należało by najpierw kogoś poznać dobrze żeby być pewnym ze nie bd się musiało pakować manatek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bujne życie sexualne tez mi nie przeszkadza ale powinnaś widzieć różnice pomiędzy bujnym życiem sexualnym a złym prowadzeniu się i nie mixowac tych dwóch w jednej wypowiedzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę dobrze poznaje się człowieka dopiero wtedy, kiedy się z nim żyje. Inaczej można latami się oszukiwać i marnować czas. A kiedy się razem mieszka, nie da się udawać - proza życia obnaża wszystko. Najlepsze i najgorsze cechy. Nie jestem silną kobietą, jestem po prostu normalna. Zdaję sobie sprawę z tego, że mój partner miał życie zanim mnie poznał. Robienie chorych jazd o coś, co robił w czasach, kiedy nawet nie wiedział, że istnieję, to strasznie słaba sprawa. Ja też miałam życie i nie życzę sobie wypominków na jego temat. Co było, to było - związek buduje się na tym, co jest teraz, a nie na resentymentach z czasów minionych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro jesteś taka „otwarta kobieta” i uważasz ze przeszłość nie ma znaczenia i jesteś pewna swoich przekonań to co za problem powiedzieć o swoich dokonaniach swojemu facetowi ?? W końcu silne niezależne kobiety maja prawo robić co chcą i powinny szukać facetów którzy to rozumieją?? Co jest ważniejsze w związku od zrozumienia wzajemnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zjeb... Moj mąż przede mną miał baaardzo bujne życie seksualne. I co, może powinnam też chodzić i spiąć z kolesiami, tak dla równowagi? Puknij się w ten durny łeb. To co było to historia, która zapewne się nie powtórzy, a ty się przejmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - kwestia interpretacji. To, co dla ciebie jest nie najlepszym prowadzeniem się, dla mnie zapewne będzie bujnym życiem seksualnym. Ale ja zasadniczo nie mam problemu z czyimś życiem seksualnym i niewiele rzeczy jest mnie w stanie zaskoczyć czy przerazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - ależ mój facet wie. Tyle, ile sam chciał wiedzieć. Nie mam problemu w tym, żeby opowiedzieć o swoich doświadczeniach. Raz. A nie wałkować to bez przerwy i wypominać jedno drugiemu, albo mścić się za coś, co się wydarzyło 10 lat przed związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ci kazał rozmawiać z nią o przeszłości? Czy wy faceci nie rozumiecie, że przeszłość nie ma znaczenia? Jak można mieć jazdy o to, że ona spała z kimś innym X lat temu, kiedy nie wiedziała w ogóle, że ty żyjesz człowieku? Weź zapomnij i daj na luz. A jak nie umiesz to się z nią rozstan, idź do burdelu i się pobaw. Ale wcale nie będzie Ci lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby kogoś poznać trzeba z nim zamieszkać ? Nie generalizował bym Twojego zdania na ten temat ... Jesli jesteś dobrym obserwatorem i potrafisz wyciągać wnioski to nie musisz z nikim sypiać w jednym łóżku żeby stwierdzić czy go kochasz i chcesz czegoś więcej czy nie ... Chyba ze przeszkadzają Ci skarpety na podłodze albo otwarta deska w wc ale to tez można zweryfikować .. tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej zdradzać i potem żałować, niż żałować potem że się nie zdradziło. (cyt. poety)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Puknąć w łeb możesz się sama jak masz ochotę.. Każdy jest inny ja zadawałem pytanie swojej dziewczynie i zawsze dostawałem ta sama błędna odpowiedz. Bo nie była gotowa żeby się przyznać.. Jeśli Ciebie nie robi kompletnie to ze Twój facet pukał inne łaski i było ich dużo i były przypadkowe to mogę Ci tylko pogratulować podejścia i nie każe Ci się pukać w łeb bo to Twoja sprawa.. ja tylko uważam ze powinnismy mieć prawo do świadomych decyzji w odpowiednim czasie.. A ze każdy jest inny napisałem „ ja uważam „ jeśli ktoś ma inne zdanie to okej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poety dzifffkarza Nie kumam, jak można być zazdrosny i złym o przeszłość... Trzeba mieć coś a głową bo normalny człowiek, olewa coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie muszę w ogóle z kimś sypiać, żeby stwierdzić czy go kocham. Ale samą miłością się nie żyje. Poza tym, bezproduktywnie randkować przez 4 lata? Bez sensu. A miłość formuje się właśnie po takim okresie. Ważniejsze od zauroczenia jest dla mnie to, jak ktoś funkcjonuje w domu, jaki podział obowiązków uważa za właściwy, jak dzielone są wydatki, ile obowiązków na siebie przyjmuje i tak dalej. Przy randkowaniu można deklarować różne rzeczy. Wielokrotnie to widziałam. Dlatego ja mam taki system - mogę się spotykać, jeśli pojawia się zauroczenie, to wtedy chce się dowiedzieć, czy potrafię z tym kimś żyć, jeśli nie potrafię, to żadne uczucie nie ma już znaczenia. Póki co, sprawdza się znakomicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku powiedziała mi o 2 facetach z którymi była w związkach od 16 toku życia (jeden po drugim) i nie miałem z nimi problemu i wszystko było Ok do momentu kiedy postanowiła mi powiedzieć co zrobiła kiedy miała przerwę ze swoim ostatni facetem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - odpowiedź nie była do mnie, ale powiem ci tyle: mój facet sam nie wie ile było tych kobiet. Nie liczył. W różnych figurach geometrycznych. Nie rusza mnie to. Powiem więcej, dzięki temu ja mam teraz raj w łóżku, bo potrafi cuda robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już napisałem wyżej .. Gratuluje Ci podejścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.09 I co ona robiła takiego strasznego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej mieć w łóżku ogiera, niż jednominutowca, tak samo z kobietami. Lepiej by była doświadczona, niż leżała jak Kłoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jaki ułamek czasu Twój facet myśli o Tobie uprawiając z Tobą sex :D tylko nie bądź naiwna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie miała friend with benefits. Albo kilka one night standów. Straszne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie jestem naiwna. Gdyby chciał być z inną kobietą, to by z nią był. Nie musiałby myśleć o niej w łóżku. Nikt nikogo łańcuchem do kaloryfera nie wiązał i do seksu nie zmuszał. Sam chce, więc widać odpowiada mu to, co ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla teraźniejszej gimnazjalistki albo samotnej matki to pewnie nic strasznego... Myśle ze prostytutka mogła by mieć problem jedynie z tym ze jak można tak za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocha Cię Wiec chce z Tb być.. ale faceci niestety tak maja Tymbardziej Ci z bujna przeszłością. Szybko się nudzą i żeby dojść w łóżku czasami musza poswintuszyc w myślach. Tak to już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×