Zdrada czy ciężko żyć z ta świadomością ?

Osobiście z pkt laika nie widzę różnicy w skutkach pomiędzy imprezowiczem a kolega. Może powinienem być dumny ze wybrała kolegę ? :D

A może powinieneś przestać o tym myśleć, przestać oceniać, zamknąć ten rozdział i ruszyć dalej? Z nią albo bez niej.

A jakie to skutki, bo nie rozumiem?

Ile można o tym pierniczyc? Jeden się bzyka, drugi mniej, trzeci w ogóle i kogo to obchodzi? Temat był nie o tym bo spanie z kimś w przeszłości to nie zdrada.

12.41 Dokladnie. Ja też byłam w zwiazkach, przed poznaniem mojego męża. I co może powinien iść mnie zdradzić, bo miałam wcześniej kogoś? Albo ja jego, bo też miał inne dziewczyny?

Dla niego to zdrada bo zrobiła to bez związku. Taki typ faceta. I on chce ją zdradzić, bo przespała się z facetem bez związku. Więc teraz on chce ją zdradzić i przespać się z kimś bez związku, żeby ją 'ukarać"?

Twoja zasada brzmi ze jeśli masz ochotę i nadarzy się okazja i wszystko bd sprzyjać to skorzystasz z takowego sexu. Ja nie mam nic przeciwko takim ludzia niech się bzycza jak im pasuje. Ale ja osobiście nie uważam tego za potrzebę której nie mogę pochamowac lub coś czemu nie mogę się oprzeć na poczet kogoś kogo bd naprawdę kochać.. i do momentu kiedy to niedotyczy mojej osoby mam to gdzieś.. To co robisz świadczy o Tobie to jak się prowadzisz tez ma znaczenie. Jeśli jesteś kobieta wyzwolona szukaj wyzwolonego faceta.. ma to sens ?

Dla niego zdrada aha. To on ma problem i jest niedojrzaly do związku. Jeśli tak go dotyka czyjąś przeszłość to niech poszuka dziewicy w kościelnej oazie... Chyba że rzeczywiście całe miasto w jej pochwie gościli to wtedy można zrozumieć takie zachowanie.

i dlatego chcesz ją zdradzić?

Autorze tobie psychiatra jest potrzebny a nie zemsta w postaci zdrady.

To faktycznie nie ma sensu

To nie jest zemsta... Nikt się o tym nie dowie

Lecz się chory zj***e.

O nieeee obraził mnie nieznany gość na forum :((( :D

No pewnie stary idź i zdradz. Ale jeśli myślisz, że to się nie wyda to żal mi ciebie. Karma wraca

Ciekawe z kim zdradzisz, skoro nie uprawiasz seksu bez zobowiązań?

Wszyscy tu uważają ze to nic strasznego. Ja myśle ze to jest mega słabe... Żeby przestało mnie to bolec muszę dołączyć do waszej grupy.. Wtedy bd mógł żyć ze świadomością ze zrobiłem coś równie słabego i nie mam prawa się nikogo czepiać. Zrobię sobie przerwę w związku... 2 tyg wystarcza. Czemu pytacie z kim to zrobię ? Myśle ze to jest najmniejsze zmartwienie.

Naprawdę jest Ci psychiatra potrzebny. A jeśli z tą dziewczyną ci się nie uda i rozstaniecie się, znajdziesz inna i znowu się dowiesz, że twoja nowa dziewczyna uprawiala seks bez zobowiązań z kimś, to też ją "ukarzesz"?

Widzisz, ja nigdy nie uprawiałam seksu bez zobowiązań, a nie widzę go jako czegoś złego :)

Wtedy jak już napisałem nie bd miał prawa się czepiać...

I ja nikogo nie karam.... Robię to tylko żeby pomoc sobie zrozumieć pewne sprawy

Zrób jak uważasz. To i tak twoje życie i decyzja. My ci powiedzieliśmy, że to nie powód aby takie coś robić ale to ty będziesz musiał z tym żyć. Ty i twoje sumienie.

Dziekuje Wszystkim za rozmowę !