fundacja pomocy dzieciom Rybnik

Dzisiaj w skrzynce na listy dostałam dziwną kopertę - bez nadawcy, bez adresu. W środku znajdowała się ulotka oraz ... LIZAK. W środku anonsuje się Fundacja Pomocy Dzieciom z Rybnika, że chore dziecko potrzebuje pieniędzy na rehabilitację. Po pierwsze, wyrzuciłam lizak, bo nie wiem czym on jest nasączony (może trucizna), po drugie, jeżeli fundacji brakuje pieniędzy na leczenie, no to mamy BARDZOOOOOO BOGATY RZĄD, bo płaci młodym zdrowym jak cholera rodzicom 500 zł co miesiąc od zrobienia i urodzenia dziecka aż do osiągnięcia pełnoletności tj. 18 lat. Także "zasranym " obowiązkiem rządu najpierw jest pomoc chorym dzieciom później starszym, a jeżeli zostanie pieniędzy to pomoc ubogim.

Także fundacja zamiast zaśmiecać na skrzynki pocztowe niechby te wszystkie listy wysłała ........ https://www.premier.gov.pl/

no właśnie, 500+ NA LECZENIE DZIECI CHORYCH

Jestes z rybnika? Ja też :p

ja jestem z drugiego końca polski i u nas to samo było w skrzynkach

Mieszkam na Mazurach i też dostaję takie listy. 500+ nie załatwia potrzeb chorych dzieci, wsparcie finansowe na pewno się przyda, ale ja muszę dokładnie wiedzieć komu przekazuję pieniądze. Dlatego wsparcia udzielam tylko na swoim terenie, dla dzieci o których coś wiem, mogę sprawdzić [niekoniecznie osobiście], o których mam konkretne informacje.

po pierwsze, pieprzysz głupoty, że zlikwidowane 500+ i przekazane tylko i wyłącznie na leczenie tych chorych dzieci nie załatwia sprawy, no nie, przecież to miliony miesięcznie idzie na 500+. Po drugie odkąd chory rząd płaci za seks i rozmnażanie sie 500+ nawet grosza nie nikomu nie daję, bo też uważam, że rząd jest bogaty kiedy tyle pieniędzy rozdaje za darmo zdrowym rodzicom min. na wódę i różne używki.

Trochę śmieszne jest pisanie o bogatym rządzie, który wspomaga fundacje. Niestety tak nie jest. Gdyby rodzice chorych dzieci dostawali pomoc od rządu - nie istniałoby tyle fundacji. To nie wina fundacji/chorych dzieci, że proszą o pomoc. Każdy szuka ratunku, którego wspominany rząd niestety nie daje... Ja jestem tego świadoma i dotyka mnie bardzo cierpienie chorych i bezbronnych dzieci, dlatego często staram się wspomagać różne fundacje, które zbierają finanse na ich leczenie. Jedną z nich jest Fundacja Szlachetny Gest (http://szlachetnygest.pl/). Zachęcam do pomocy, bo wcale nie jest tak jak się wydaje, że rząd przyjdzie i rzuc****eniądze, a takie zbiórki organizowane przez fundacje są niejednokrotnie ostatnią deską ratunku.