Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mama powiedziala mi,ze mam sie zajac nia i ojcem na starosc bo nie mam rodziny..

Polecane posty

Gość gość

Mam faceta i Nie mam dzieci Moja siostra ma meza i coreczke Siostra mieszka z mezem w innym miescie w nowo wybudowanym domu. Ja z facetem tez w innym miescie w mieszkaniu w bloku. Rodzice sami w domu rodzinnym.maja po 55 lat i sa emerytami.często ich odwiedza w weekendy,siostra tylko czasem bo tłumaczy się brakiem czasu i własną rodzina. Ostatnio mama dala mi do zrozumienia,ze ja mam zająć się nimi na starość boSiostra ma swoja rodzine i meza ,a ja nie. Nie jestem wredna corka i wiem,ze rodzicom nalezy sie opieka jak zachoruja,ale boli mnie to ,ze rodzina traktuje mnie gorzej,bo nie mam dzieci i slubu. To sa moje wybory,slub wezme na pewno ,ale dzieci nie chcemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz się nia zajac to się zajmij a jak nie chcesz to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorce zupełnie nie o to chodzi. osoby z tych 2 wypowiedzi nie zrozumiały jej ani trochę. Chodzi jej o to, że jako osoba bez męża i dziecka jest gorzej traktowana. Zupełnie jakby nie miała swojego życia i mogła je poświęcić na opiekę nad chorymi rodzicami. I w tym jest problem, a nie w tym, że autorka nie chce się opiekować rodzicami. Czy wy naprawdę nie potraficie zrozumieć prostego przekazu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eeee to może ty czegoś nie zrozumiałas wszech wiedzaca tłumaczko tekstów :P pytałam w czym problem ? bo jesli nie chce niech sie nimi nie zajmuje , jesli chce to niech sie opiekuje , jesli uwaza ze niesprawiedliwie to niech to powie matce a nie kafeteriankom , a rodzice sa młodzi a byc moze pomocy beda potrzebowali dopiero za 20 lat a wtedy sytuacja moze sie bardzo zmienic .... po co gdybac o czyms czego nie ma ?? !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka Nie mowie,ze nie chce zajac sie rodzicami,tylko boli mnie to,ze zawsze mowia do mnie" ty sie nami zajmiesz bo nie masz rodziny"," ty nam pomozesz posprzatac dom i zrobic przetwory bo co masz do roboty?beatka nam pomoc nie moze,bo ona ma wlasne zycie i rodzine" Zawsze mowie im na to,ze ja tez mam rodzine ,bo mam ukochanego faceta i wlasne zycie taj jak siostra beata. Mama wtedy zaczyna sie smiac glosno i mowi" jaka rodzine ty masz? Nie plec bzdur..przeciez nie masz slubu ani dzieci,to jaka to rodzina?" I tak zawsze sie to konczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i racja. Dzieci nie masz przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym im odpowiedziała, że na ich miejscu bałabym się powierzać swój los komuś, kto przecież nie ma rodziny i nie umie się opiekować innymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale nie masz tylu obowiazków co siostra chyba logiczne prawda ..... ? ale skoro cie to męczy to widocznie nie jestes taka bardzo chetna do tej opieki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie to o czym to mowa ? Rodzice mają po 55 lat , opieki najszybciej mogą potrzebowac za lat 15 . Do tego czasu to role mogą sie odmienic i ty możesz wymagac ich opieki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A co to ma do rzeczy? Autorka jest jakaś gorsza? Nie jest jedynym dzieckiem, więc uczciwie byłoby to podzielić między sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to opieka nad rodzicami jest czymś gorszym ? skoro ma sie czuc gorsza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie jest, chodziło mi o to, że jest "gorsza" tylko dlatego, że nie ma "rodziny", ale jedynaczką też nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz, że siostra nie pomoże ? o czym tu dyskutowac skoro niczego nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Cały czas odnoszę sie do komunikatu wystosowanego do autorki, a nie tego, co będzie albo nie będzie. Po prostu jak się ma więcej dzieci, to można oczekiwać od wszystkich, a nie jednego, bo coś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice zawsze mówili , że gdy umrą to mamy sprzedac dom i podzielic miedzy nas czyli troje rodzenstwa . Kązdy z nas sie ożenił /wyszedł za mąż . Akurat brat zaraz po slubie nie miał za bardzo gdzie mieszkac wiec zamieszkał z żona i teraz juz z dziećmi razem z rodzicami . Poniewa i ja i dugi brat mieszkamy ok 100 km od domu rodzinnego uzaliśmy , że dobrze byłoby gdyby brat z bratowa zamieszkali tam na zawsze i w przyszłosci zaopiekowali sie rodzicami . Oni na to przystali a ja z drugim bratem nie oczekujemy żadnej częsci ze spzredazy domu . Obecnie rodzice mają ponad 70 lat a brat i bratowa bardzo dobrze sie nimi opiekuja . A my którzy mieszkamy dalej jestesmy o nich sokojni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie gorzej. Oni po prostu mają wobec ciebie wygórowane roszczenia. Ludzie po 55 lat, a tacy krótkowzroczni. Tak jak już zauważono opieki będą potrzebować za jakieś 15 lat. A do tego czasu sorry, ale tobie może odwalić i jednak zachcieć się dziecka, zajść w ciążę i urodzić, a dziecko siostry będzie wtedy pełnoletnie. W jednym mają rację, nie masz własnej rodziny. Dopóki nie wyjdziesz za mąż (wystarczy USC), lub nie urodzisz temu facetowi dziecka, nie tworzysz z nim rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąż to też żadna rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mąż to też żadna rodzina xx Maz nie, ale to co prawnie z nim stworzysz juz tak :) Podstawowa komora spoleczna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzeba było mieć męża i dziecko a teraz nie narzekać. Pewnie się karierę erobiło a teraz płacz... Żal mi takich bezużytecznych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.56 o prosze a w innym topiku " przeciez ja nikogo nie obrazam!" wlasnie widac:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest różnica między stwierdzeniem faktu, że ktoś jest bezużyteczny ( bo człowiek bez dzici nie stanowi wartosci dla społeczęństwa) a obrażaniem czyjegoś dziecka i nazywaniem go brzydko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś Co? Sorry, ale nazwanie bezdzietnego bezużytecznym dla społeczeństwa, tylko dlatego, że nie posiada dzieci, to jest obraza. Widzisz, mój ojciec spłodził 5 dzieci, a nie dał tym dzieciom minimum tego co potrzebowały. Alkoholik, pasożyt, trwale bezrobotny, despota. Bardzo wartościowy dla społeczeństwa, bardzo. Dam ci radę. Zanim zapiszesz dziecko do pediatry, upewnij się czy pediatra ma dziecko. Zanim sama pójdziesz też się upewnij. Lekarze są jacy są, ale są sytuacje, kiedy są potrzebni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie, rodzina, to dzieci i rodzice, ktoś, kto wchodzi do rodziny zawsze będzie obcy i zawsze trzeba uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kulą w płot trafiłeś, nie chodzę do pediatry z dzieckiem. Nie ufam lekarzą. A Twój ojciec to degenerat, ale 5 dzieci spłodził- i proszę, przyrost populacji jest, córki rodzą dzieci, synowie pracują i podwyższają PKB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś To powtórz to samo w twarz kobiecie, która np. roni każdą ciążę. Wedle twojej definicji jest bezużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś A co ciebie jakieś lewackie PKB obchodzi? Kolejna wyzwolona, która wygania męża do roboty i zabiera dzieciom ojca! Najważniejsza jest rodzina i miłość a nie kasa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym wieku na emeryturze, to beda dlugo zyli, bo sie jakos mocno nie narobili. Dla mnie opieka nad rodzicami powinna byc albo rowno rozlozona na rodzenstwo (fizycznie albo skladaja sie na pomoc), albo jedna osoba to robi w zamian za calosc spadku. Wtedy uklad jest czysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta coi poroniła CHCIAŁA mieć dziecko. STARAŁA SIĘ o nie. Jest duża różnica pomiędzy bezdzietnymi z konieczności ( bo bezpłodność) a bezdzietnymi z wyboru ( bo to pasożyty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamuniaameleczki dziś Kulą w płot trafiłeś, nie chodzę do pediatry z dzieckiem. Nie ufam lekarzą. A Twój ojciec to degenerat, ale 5 dzieci spłodził- i proszę, przyrost populacji jest, córki rodzą dzieci, synowie pracują i podwyższają PKB. x I znowu brak zrozumienia treści. Debilko (nie, nie obrażam cię, stwierdzam fakt), są sytuacje, kiedy musisz skorzystać z pomocy lekarza. Też do nich nie chodzę, ale zdaję sobie sprawę, że jednak są potrzebni. Po drugie, gdyby nie matka, która na nas harowała, to nie pracowałybyśmy, bo nie wiedziałybyśmy, że tak trzeba i siedziałybyśmy na mopsie. To ona wytykała ojcu pasożytnictwo itp. Gdyby była taka sama jak ojciec, to my cała nasza piątka też! x Poza tym mylisz dobro społeczeństwa z przetrwaniem gatunku. To jest ogromna różnica. Będąc niepłodnym nie przyczyniasz się do przedłużenia gatunku i tylko tyle. Zwierzę z gatunku homo sapiens, które przekazuje geny, a struktura stadna, którą to zwierzę tworzy, to dwie różne rzeczy. Jakąż trzeba być idiotką, żeby mylić te dwie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×