Czy uważacie, ze tylko zla osoba spotyka sie z żonatym?

Jeśli np. sie zakocha? I jesli ona chce go odbic zonie,ale nie dlatego zeby sobie cos udowodnic itd. , ale po prostu akurat w tym facecie ulokowala uczucia?

Lambadziara co odbiera ojca dziecią!!!!

uczucia? serio o to pytasz?

No jesli ma ona uczucia do tego faceta, ale o jego żonie już niekoniecznie mysli, a wrecz troche jej nienawidzi ( choc jej nie zna, ale nienawidzi jej z wiadomych wzgledow)

Nie nienawidzi żony tylko w ogóle o niej nie myśli

Wiesz co, to pytanie jest postawione na poziomie przedszkolaka>. Naprawde, kazda sytuacja jest inna i zycie jest bardziej skomplikowane niz czarne-biale i stereotypu typu 'ona odbiera ojca dzieciom' jak tu jakis bezmozg zauwazyl. Ktory w dodatku nie opanowal zasad ortografii: Nie 'odbiera ojca dziecią' a dzieCIOM. celownik, komu czemu? koncowka -OM

Obys autorko dostała trądziku na tyłku za zabieranie ojca dziecią!!!

NIby wiadomo, ze to zalezy od sytuacji ,ale tak pytam bo ogolnie zauwazaylam ,ze jest tu straszna nagonka na kochanki i zastanawiam sie czy faktycznie wszyscy je uwazacie za zle>?

dokładnie,po drugie jak można pisać o spotkaniach jeśli nikt się nie spotyka z nikim

za zabieranie ojca dziecią!!! xxx Jeszcze raz ci mowie, DzieciOM, nie dziecią. Analfabetka.

Może i analfabetka ale przinajmniej ojca dziecią nie zabieram, bezdzietna lambadziaro!!!

A jesli taka osoba nie planuje go wcale "odbierac dzieciom", ale żonie?

tak, zła osoba, która nie za grosz poczucia moralności, nie liczy się z uczuciami innych ludzi...

Jak pujdzie do kochanki to znaczy że dzieciaczków nie kocha bo prawdziwy mężczyzna ma na wzgędzie dobro własnej rodziny a nie jakieś kochanice co nie majom dzieci. jak facet PORZUCA rodzinę to powinien miec dożywotni zakaz oglondania własnych dzieci!!!!

No ale taki mezaczyzna nie musi wcale porzucać dzieci, moze zawsze o nie dbac i byc ich ojcem, a odejsc tylko od zony...

Jak zostawia kobietę co ujrodziła mu dzieci w bólach i trudach to zostawia też dzieci. To jego żona porzuciła wszystkie plany i mażenia w imię wychowywania cudnego bejbika, to ona nie ma pieniędzy dla siebie bo wszystko dla dzieciaqczka, to ona wstaje w nocy przez kilka lat, to to ona cysia mlesiem z własnego cycka, to jej pękło krocze przy porodzie...A kochanka przychodzi i spija śmietankę.

Na pewo jest głupia, a o moralności takich osób ciężko jest dyskutować bo tak naprawdę niewiadomo na ile rozumieją to co robią

Powinno się takie osoby jak kochanki PIENTNOWAC tatuażem na czole. Podobnie jak wszystkie lambadziary co rodziły cc i karmiły mm.

22.13 żadna to bohaterka, zwyczajna kobieta ale wina zawsze (z nielicznymi wyjątkami) leży po obu stronach, inna sprawa, że kochanka nie ma tak słodko, wręcz jej współczuje

Współczuć to trzeba biednej żonie którą mąż porzucił dla ciaśniejszej pochwy!

Ale te kochanki też kiedyś pozachodzą w ciążę i tez będą miały rozklapiochy i rozstempy przez swoje brajanki i wtedy facet je porzuci dla młodszej! ha!

tylko, ze nie każda kobieta chce i planuje dzieci.. poza tym watpie zeby tu chodzilo o "ciasniejsza pochwe" tylko, to raczej bardziej zlozony problem... A to prawda, ze kochanka wcale nie ma tak rozowo. Wyobraź sobie, ze kochasz żonatego, on raz okazuje Ci uczucia, raz trzyma na dystans. Masz go ale tylko przez pewien czas, pozniej wraca do zony. Nawet jak czasem uda mu sie zostac na noc to i tak nie zostaje na zawsze i ten czas tak szybko mija. Jest czasem cudownie, a nieraz wielki smutek jak go nie ma. Nawet jesli jego zona jest obiektywnie nieatrakcyjna to i tak masz w glowie, ze on siedzi z inną kobietą, czujesz sie jakas gorsza niezaslugujaca na milosc, bo on on niej nie odchodzi

I ta hustawka emocji, raz czujesz sie przeszczesliwa, a raz w totalnej rozpaczy jak np. on sie nie odzywa np. caly dzien. Nawet czasem mysli samobojcze... no rozpacz totalna. A najgorszej jesli to Twoj ideal faceta. I jesli raz okazuje ci uczucia, a raz sie dystansuje to jest straszne. Nie chodzi mu tylko o seks, ale on w sobie te uczucia czasem tlumi, jednak czasem sie one odzywaja

gość dziś No biedna ta kochanka, ma najgorzej. Co tam porzucona żona bez środków do życia zmuszona żebrać pod kościołem by dzieci wyrzywić, kochanka ma najgorzej!!!!

Moze nie najgorzej, ale nie zawsze ma tak rozowo jak wiekszosc sobie to wyobraza

gość dziś Jakim draniem trzeba być żeby zmusić kobietę do żebrania pod kosciołem żeby dzieci wykarmić... jesteś podła i tyle. Wybacz, ale twoje problemy bo "ja nie wiem czego on chce" top nic w porównaniu z chęcią zagłodzenia biednej żony. Jeszce bidulka będzie musiała DO PRACY pójść i dzieci zostawi w PRZEDSKZOLU a tam jak wiadomo wypaczą mu psychikę bo rozkłąka z mamunią zawsze krzywdzi dzidziolki.

Ale kto mówi o zaglodzeniu kogos :D przecież nie zyjemy w Rosji czy na Bialorusi, proszę Cię... szczegolnie, ze skad zalozenie ,ze ta żona musi byc bezrobotna

Nie, w ogóle z wiekiem ludzie coraz mniej ortodoksyjnie podchodzą do seksu. Są gorsze zbrodnie niż seks pozamałżeński, choć oczywiście najlepiej, żeby się nie zdarzał. Osobiście uważam że zdrada męża czy żony nie jest niczym gorszym niż zdrada konkubenta.

Pomijając to, że taka kobieta świadomie do******la innej kobiecie to tak wygląda jej sytuacja: -Rozbija rodzinę -Będą krzywo patrzeć na nią wszyscy którzy będą o tym wiedzieć -Bierze faceta z dziećmi które nadal będą w jego życiu -Razem z byłą żoną -Dzieci będą jej pewnie szczerze nienawidzić -Była żona również -Pieniądze z ich wspólnego budżetu będą szły na jego dzieci -Do kieszeni byłej żony :) I najważniejsze -bierze sobie puszczalską szmatę, facet znudzi się nią tak jak znudził się byłą żoną - zakładając, że od razu nie będzie próbował wrócić do domu. -Jak urodzi dzieci to może być pewna, że schemat się powtórzy.

gość dziś Bo prawdziwa matka nie zajmuje sie takimi pierdołami jak praca tylko wychowuje swoje brajanki!!!