Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjebyscie takie nazwisko?

Polecane posty

Gość gość
W interesie CALEJ rodziny jest przyjecie ladniejszego nazwiska. Jesli zona ma ladne, a maz kiepskie, to lepiej, zeby oboje oraz dzieci i ich dzieci nosily ladne nazwisko - po rodzinie zony. Szkoda, ze wieszkosc facetow i ich rodzin jest tak glupia, ze... musi byc po staremu. Łobuz nie jest takie zle, choc pewno wywoluje zarty. Kariery w polityce sie z tym nie zrobi, podobnie powazne zawody - slabo widze adwokata czy lekarza Łobuza. ;) Ludzie zawsze beda sie smiac. I to powinen byc argument dla meza, szczegolnie jesli masz ladne nazwisko, naprawde szlacheckie a nie przerabiane w PRLu (Niemyj-ski, Kurd**el-ski, Schab.ow-ski, itp.) Z laczeniem Łobuza z innym trzeba tez bardzo uwazac, bo WIEKSZOSC polaczen bedzie GORSZA niz sam Łobuz. Bedzie smiesznie, pretensjonalnie lub dziwacznie. Wtedy lepiej zostac przy samym panienskim lub zostac pania Łobuz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie myślałam o przyjęciu nazwiska od męża. Raczej zawsze chciałam mieć dwuczłonowe. Narzeczony wykonuje poważny zawód, ale nigdy nie spotkał się z przykrościami raczej z pozytywną reakcją. Dlatego on nie rozważa zmiany nazwiska, a mi dał wolną rękę. Moje nazwisko 4 literowe, trochę twarde, nie wskazujące na płeć. Kompletnie nie wiem co zrobić. Rodzice narzeczonego wywazyli nazwisko imieniem, które można zrobić ( nie wiem jak nazywa się taki zabieg, ale chodzi mi o imię typu np Krzysztof, że można zrobić z niego Krzyśka,a przedstawiasz się Krzysztof.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość www fff 2017.11.18 Ironii nie dostrzeżesz, nawet jak Cię w tyłek kopnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz wybór zostań przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Psikuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nazwiska dwuczlonowe maja sens, jesli nazwisko panny jest;: 1. WIELKIE (Sobieski, Czartoryska, Kosciuszko, itp.) i panna rzeczywiscie nalezy do wielkiego rodu, a nie do "bandy", ktora przywlaszczyla sobie wielkie nazwisko - co bylo czeste w PRLu oraz troche przed wojna 2. panna ma juz ZNACZACY DOROBEK zawodowy, naukowy, artystyczny, ale chce tez nosic nazwisko meza, by... je slawic. W takim wypadku zmiana nazwiska jest utrudnieniem w jej karierze, bo nie chodzi o "osobe w firmie", tylko o kogos powszechnie znanego (tak robia dziennikarki, artystki, itp. - szczegolnie ze w tych grupach rozwody sa czeste, wiec... ile razy mozna zmieniac nazwisko?). Tak czy inaczej, trzeba sie dobrze zastanowic czy nazwiska pasuja, bo polaczenie moze byc bardziej obciachowe niz kazde z nich oddzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to powinen byc argument dla meza, szczegolnie jesli masz ladne nazwisko, naprawde szlacheckie a nie przerabiane w PRLu (Niemyj-ski, Kurd**el-ski, Schab.ow-ski, itp xx Akurat Niemyjski to stare szlacheckie nazwisko ( szlachta podlaska, herb Ogończyk)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×