okrycie wierzchnie do sukni

Witajcie dziewczyny! Biorę ślub pod koniec września i zastanawiam się, co założyć na wierzch, bo wiadomo - pogoda może i dopisze, ale jestem pewna, że będę czegoś potrzebować. Co Wy miałyście/ będziecie miały? Żakiet, bolerko, etolę?

To zalezy od kroju sukni i Twojego wzrostu.

Suknia na pewno będzie w A lub taka całkiem bez halki,dół prosty, a góra skromna koronkowa z rękawami 3/4. Okrycie wierzchnie wolałabym gładkie proste, najlepiej do pasa. Jakiś żakiet czy bolerko, niestety z tego co widzę trudno znalezc coś prostego... Mam158, a obcas będzie ok 5 cm

Pierwsze skojarzenie to takie coś: https://www.miamastore.com/fr/accessoires/2665-manteau-hivernal-en-taffetas-manches-longues-col-en-v-traine-chapelle.html Ale jak jesteś drobna to taki krój może być za agresywny i cię przytłoczy. Choć zawsze można to złagodzić - chodzi mi zwłaszcza o krój rękawów. Szal czy etola to najprostszy i chyba najbezpieczniejszy wybór, będzie pasować do większości krojów sukni i sylwetek. A może zapytaj tam, gdzie szyjesz suknię? W jednym sklepie u mnie mają wybór różnych "płaszczy" i żakietów krojem dopasowanych do danych sukien (i mogą dopasować na różną pogodę), niektóre tak świetnie zestawione, że efekt jest bajkowy. Ale ceny też mają "odpowiednie" , bo to w dodatku niewielki, lokalny zakład ślubny, a nie jakaś super-sieciówka...

Widzialam panne mloda w seledynowej dlugiej sukni i na to miala czarny, szyfonowy a wiec przezroczysty dlugi plaszcz. Bylo to bardzo efektowne zestawienie. Mozesz wybrac szyfonowe, kolorowe bolerko jezeli suknia ma dlugi rekaw. Trudno radzic nie widzac sukni i koloru. Ladne sa pelerynki z kapturem ale raczej dlugosci krotkiej sukni. Taka gore musisz przemyslec z proporcjami sukni. Szukaj raczej krawcowej.