Do mężczyzn powyżej 20 lat

Jak wy możecie chodzić do łóżka z dziewczyną która już wcześniej uprawiała seks z innym? Albo być z nią w związku? bo ja bym nie mógł. Co w tedy czujecie jak z taką dziewczyną jesteście bądź się bzykacie z nią? I np. jak jesteście gdzieś na dyskotece i poznacie jakąs fajną laske o której wiecie tylko tyle że jest na niej sama to mogli byście z nią wskoczyć do łóżka nawet jeśli miała już kogoś bądź ma? M nie zawsze cos blokuje jak mam okazje do seksu z taką dziewczyną i po prostu odmawiam bo musze mieć pewnośc że jestem jej pierwszym. Czy cos ze mną jest nie tak?

Jak sie nie ma co sie lubi (porzadne kobiety) to sie lubi co sie ma. Zreszta innych niz latawice w Polsce juz nie ma. Takie pokolenie.

Tak teraz myśle że w sumie to jak by była jakaś mega atrakcyjna to bym się przełamał ale tylko w prezerwatywie i na pewno bym jej ustami tam nie dotknoł i tylko na pojedynczy numerek. Na dłuższy związek to musi być dziewica bo bym nie wytrzymał psychicznie

A może byś tak dotknĄł słownik ortograficzny, wtedy szanse na wymarzoną kobietę wzrosną:D

Widzę że masz duże kompleksy, wiec powinieneś ciagle siedzieć w domu i trzepac kapucyna przy p****lach.

Czy to że nie chcę rozdziewiczonej przez kogoś innego kobiety oznacza że musze mieć jakieś kompleksy???

Ty jestes kakis poje/bany bardzo. Masz cos z glową zle. Idz jak najszybciej do psychiatry, bo na rozum juz jest za pozno.

Dziś 15:41 Ja przynajmniej napisałem dokładnie o co mi chodzi a ty piszesz tylko że jestem p******y wogule nie podając uzasadnienia wiec to ty idź się leczyć albo dokształcić

Też tak miałem jak Ty. Też chciałem mieć miłość, kobietę-dziewicę i udany związek. Chciałem być pierwszym jej, a ona pierwszą moją. Poszedłem na studia i frustracja się pogłębiała. Chodziliśmy na imprezy i wiadomo jak jest. Pełno pokus, pełno pięknych dziewcząt. To było frustrujące oglądać jak koledzy dopiero co tańczyli z obcymi dziewczynami na parkiecie, a kilkanaście minut później gdzieś po kątach, ubikacjach się do siebie dobierają. Zazwyczaj wychodziłem z takich imprez, a znajomości z nimi zrywałem bo czułem się jak ostatni cwel przy nich. Inni znajomi mieli dziewczyny, z którymi byli już lata, w szczęśliwych związkach, z planami na przyszłość. Wstawiali radosne fotki z wakacji, wspólnych wyjazdów. Przychodzi wtedy takie uczucie, że wszyscy wkoło kogoś mają, tylko ty jesteś sam jeden jak palec. Zaczynasz się czuć wyalienowany, wyizolowany, jak odludek. Długo nad tym myślałem, ale w końcu się zdecydowałem i zacząłem korzystać z prostytutek. Tylko po to, żeby się rozładować. Moje wrażenia? Seks to nic wielkiego, ludzie wyolbrzymiają.