Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZmeczonaBylaZona

Widzenia ojca z dzieckiem

Polecane posty

Gość ZmeczonaBylaZona

Witam. Jak myślicie ile widzen ojcu moze przyznać sąd mężowi ktory był agresywnym wobec żony. Moze trochę wiecej; w czerwcu uciekłam od męża, podduszal mnie kablem od odkurzacza, wcześniej znecanie sie psychiczne, wrzaski ze jestem patologiczna ze nigdy nie miałam rodziny( oczywiście to bzdury), nie zostawial mi pieniędzy albo tylko 50zł. Córka ma obecnie 9 miesięcy. Nie chce mu utrudniać widzen, po tym jak mnie traktował ja sie go zwyczjnie boje, ale jak tylko zadzwonił 4 dni po mojej wyprowadze do mamy, zgodziłam sie mimo ze to okropny Stres ze w ogóle musze wpuscic go do domu, a on co robił?- dokladal mi stresu, juz pierwszego dnia mimo iz sie zgodziłam na widzenia przyjechał z policją, zgłaszał codziennie ze utrudniam widzenia gdzie w tygodniu widział sie z córka trzy razy. Do tego jeszcze oczywiście miałam nalot mopsu w domu... W środę nie mogłam dziecku poprawić rękawów bo stwierdził ze to utrudnianie jego widzenia z córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A masz dowody że znęcał się nad Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Mam tylko nagranis jak na mnie wrzeszczy. Policja po która zadzwoniłam po podduszaniu poswiecila latarką po mokej szyji mówiąc ; no coś tam widać. Niestety to było wszystko, byłam złożyć zeznania alenie spisano. Chciałam tez założyć niebieską kartę bo przecież muszę wpuszczać go do domu, ale też nic z tego, czuje sie okropnie, że nikt mi nie pomógł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego obdukcji nie zrobilas I nie piszesz pism do policji z zadaniem by byla bezstronna? Zadnego przyjezdzania z cwaniaczkiem by cie zastraszyc! Walcz glupia I wszystko na papier!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Z policją juz mam spokój, ale dopiero jak trafił się dzielnicowy, on jedyny rozmawiał ze mną normalnie i po prostu powiedział mężowi ze juz nie mogą interweniować. Juz złożyłam pozew o rozwód z orzekaniem o winie, mam nadzieję, ze nagrania wystarczą, bo mąż potrafi spojrzeć mi prosto w oczy i powiedzieć ze on mnie nie podduszal, to jest naprawdę przerażające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Obdukcji nie zrobiłam bo na drugi dzień juz nie było nic widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo od razu jechać zrobic obdukcje. Coś tu się nie zgadza...jak tobskladalas zeznania i nie zoataly zapisane? przeciez to niemożliwe. To jak i gdzie je składałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Poważnie tak właśnie było nie spisano moich zeznań i właśnie to sie nie zgadza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego ich nie wpisano? Gdzie je skladalas dokładnie, jak to wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Kilka dni później moja mama rozmawiała ze znajomym policjantem z innego miasta, też był zdziwiony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz odpowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poproś policję o obecność w domu podczas jego wizyt. Opowiedz im wszystko, oczywiście nie przez telefon. Opisz sprawę i skieruj pismo, to ważne, musi być pismo, do komendanta miejskiego policji w swojej miejscowości. Powiedz, ze się boisz i że oczekujesz pomocy. To na pewno pomoże w ostudzeniu temperamentu tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Złóż wniosek, żeby widzenia odbywały się w obecności kuratora. Umotywuj to tym, że mąż znęcał się nad Tobą, jest niebezpieczny. Poproś o przesłuchanie świadków - Twojej mamy, może jakiejś koleżanki czy sąsiadki - kogoś kto wiedział, że w Twojej rodzinie dochodzi do przemocy. Możesz zgłosić się do punktu udzielającego pomocy ofiarą przemocy - pomogą od strony prawnej, psychologicznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Normalnie, pojechałam na najbliższy komisariat policji, wysłuchano mnie, spisali adres pod którym obecnie przebywam bo mial przyjechać dzielnicowy, a dzielnicowy i tak pojechał do domu w którym mieszkałam z mężem. Jak mąż na pierwsze widzenie przyjechał z policją ro miałam wrażenie ze to moja wina ze nie przekazuja sobie informacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*ofiarom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie nie normalnie. A czemu nie zapytalas dlaczego twoje zeznania nie są notowane? Trzeba bylo poprosić o kopie zapisu zeznań Tak po prostu sobie poszlas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jak weszlas na ten komisariat to co powiedzialas? Bo to jest ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Nie spisali zeznań bo stwierdzili ze nie muszą, nie wyszłam od razu, prosiłam pytałam i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Powiedziałam ze chcę złożyć zeznania i założyć niebieską karte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwbe to. I nic z tym noe zrobiłaś? To teraz udaj się do prokuratury i zawiadom o tym jak zostało potraktowane twoje zgłoszenie. X. A tak naprawdę to wydlada na jedno wielkie prowo. Taka sytuacja jest po prostu niemożliwa. Na komisariacie są kamery, wszystko jest nagrywane, nie ma możliwości, żeby sprawa została w ten sposób prowadzona, żeby nie było żadnego zapisu mimo upomnienia. Kiepskie prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to jest jak się łapie byle jakiego chłopa, a może jeszcze na ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Ciąża byla planowana. Ogólnie miałam tez awantury o pieniądze. Ja wyposażylam nam mieszkanie dałam16 tys na dalszy remont pozostałej czesci domu. Umowe o pracę mialam do porodu jestem na zasiłku. Miałam awanture o to ze z zasiłku odkladam na oc z auta. Maz płacił rachunki i płacił za jedzenie i później chodzil po domu ze ja chciałam zyc ponad stan. Czy woda to zycie ponad stan? Może ciepła bo chcoal żebym myla sie po porodzie w zimnej. Ogólnie jak były pieniądze było dobrze przed porodem zarabiałam4tyś Jest tego więcej i to dużo np maz twierdzi ze znecalam sie nad nim psychicznie a ja tylko np czepialam sie o to żeby zaczął używać szczotki do toalet, albo żeby zaczął odkładać rzeczy na swoje miejsce. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Wiec mówicie prokuratura? Ok zrobie co jeszcze mogę. I błagam nie pisać, ze xzego ja nie zrobiłam a mogłam. Nie byliście w podobnejb sytuacji.... Czułam sie bezsilne, dzwonie po pomoc a nikt mi jej nie udzielił....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie dlatego, że byłam w takiej sytuacji widzę jakie bzdury wypisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
No to może popatrz jeszcze raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może nie zmyslaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Obdukcji nie zrobiłam. Trudno. Ale prokuraturę odwiedzę. Nie dodałam postu zeby czytać ze piszę bzdury. Nie moja też wina ze policja nie spisała zeznań. Nie spisali bo twierdzili ze nie muszą. Tak po po prostu... Ludzie ja też tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Dlaczego myślisz ze zmyslam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmeczona BylaZona
Do miłej pani "gość" od zmyslania. Przez 3 lata dojeżdżałam do PL z Hamburga aż w końcu wróciłam do Polski na stałe dla męża wybacz ale nie po to zmieniłam całe swoje życie żeby teraz wypisywać bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też się w głowie to nie mieści, policja po prostu nie ma prawa odmówić przyjęcia zgłoszenia- musieli przecież jakoś ci to niby wytłumaczyć, prawda? Nie mają prawa też odmówić założenia niebieskiej karty, ani "eskortować" ojca dziecka na widzenia z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×