Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bilans 2 latka

Polecane posty

Gość gość

Witam. Czy bilans 2latka jest obowiązkowy? Pytam bo moja córka kończy za niedługo 2 latka i panicznie boi sie lekarzy ( krzyk, zanoszenie się aż wymiotuje trzeba ją trzymać na siłe żeby chociaż ją osłuchać). Zastanawiam się bo byłyśmy niecałe 2tyg temu w szpitalu na 3dni (złapała wirusa i się odwodniła) i była ważona mierzona i ogólnie nie mieli żadnych zastrzeżeń co do rozwoju. Lekarz u którego byłam z córką jak zachorowała też mówił że wszystko dobrze. Czy jest sens iść jeszcze raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy w szpitalu dziecko miało wszystko wpisane w książeczkę? Jeśli nie to warto iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda u nas na rok nie na dwa latka ale dzwonili i zapraszali na bilans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas na bilansach lekarz daje morfologię, mocz, tsh i cukier, ale jak była w szpitalu to pewnie wyniki miała robione. Bada jeszcze kręgosłup, stopy, kolana, uzębienie no i wzrok. U jednej z córek na bilansie 6l wyszły problemy z kolanami, a u drugiej 4l. wada wzroku. Z jedną też nie byłam na bilansie 2 latka, ale później przy wizycie jak była przeziębiona została przy okazji przebadana. Moja w wieku 3,5 roku trafiła na okropną lekarkę i miałam cyrki, więc rozumiem co to znaczy dla dziecka i mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bilans podobno jest obowiazkowy, ale szczerze na Twoim miejscu, to podeszłabym do przychodni i zapytała pediatry do którego zapisana jest corka, czy jest sens z nią przychodzić. Na bilansie dziecko powinno "współpracować". To nie tylko mierzenie i ważenie, ale zagladanie w ząbki, mierzenie ciśnienia, patrzenie jak chodzi itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tam, ja nie byłam z dwulatkiem i nic się nie stało. Z tego samego powodu, strasznie się bał lekarzy. Na 4 latka przy okazji choroby lekarz prywatnie w domu zrobił synowi bilans i też nie byłam w przychodni. A co ci mogą zrobić? Nie przesadzajmy. Ja generalnie przychodnie omijam szerokim łukiem i wszystko robię prywatnie. Co mi mogą zrobić? Nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badania ma wszystkie zrobione. W książeczce nie ma wpisanego ale na wypisie ze szpitala ma napisane że rozwój prawidłowy. Córka współpracować nie będzie. Tylko bedzie histeria i wymiotowanie. Nawet nie ustanie tylko będzie chciała na ręce a przy badaniu będzie sie wyrywać. U nas bilans to tylko ważenie mierzenie osłuchanie sprawdzanie gardła i wywiad z rodzicem. U 2latków też podobno patrzą jak chodzi. I to tyle. Tak słyszałam od innych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie byłam np. na bilansie 4 latka, bo akurat syn był w szpitalu, został tam przebadany na lewo i prawo, łącznie z wadami postawy i sama uznała, ze nie ma sensu isc jeszcze do przychodni a wpis w książeczce? dlaczego warto go mieć, jak ktoś napisał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×