Plakaty antyaborcyjne. Co sądzicie?

Jadę sobie ostatnio droga i nagle pojawił się na poboczu olbrzymi billboard. Przedstawiał napis "aborcja zabija" i leżący na dłoni zakrwawiony płód (chyba, bo zaraz odwróciłam wzrok). Co sądzicie o takim epatowaniu drastycznymi obrazami? czy uważacie je za przestępstwo czy tez cel uświęca środki? Dla mnie to gruba przesada. Drogą jadą również małe dzieci, kobiety po poronieniach lub osoby, które sobie nie życzą oglądania takich zdjęć. Nie chodzi mi o dyskusję nad słusznością nowelizacji ustawy, ale czy powinno się do niej przekonywać społeczeństwo w tak skrajny sposób.

Potępiam. Kościół ma prawo nauczać swoje owieczki, kto wierzący i tak nie zrobi aborcji(w teorii) Tylko jakoś nie mogąc przekonać owieczek kościół będzie na siłę wmuszał swój światopogląd innym. Organizacje pro-life odpowiedzialne za to zjawisko są ponoć "głęboko wierzące"

Przestepstwo, chocby dlatego,ze nie wolno publicznie pokazywac zwlok, jest to ich beszczeszczenie. Dodam, ze nie sa to aktulane zdjecia z aborcji - czesto sa to po prostu zdjecia z porodów, a jesli aborcje to sprzed bardzo dawna, od lat sie ich w taki sposob nie wykonuje.

Co razi was patrzeć na śmierć lepiej żeby wszystko było kolorowe i piękne a to że dzieciątko umarło to nic takiego że go się zabija, przecież mamy wybór to nie człowiek to płód lepiej oglądać bilbordy z gołymi babami to nikomu nie przeszkadza

Ja jestem odporna na obrzydliwe sceny, więc mnie to nie rusza, gorzej z dziećmi i osobami wrażliwymi. Przestrzeń publiczna powinna jakoś wyglądać. Jestem zwolenniczką aborcji na życzenie i nawet jakby mi ktoś, nie tylko plakaty, ale płody wieszał na płocie, to zdania nie zmienię. Mam tylko nadzieję, że to nie za podatki, ale nadzieja matka głupich.

to jest głupota niech zrobią plakaty z porodów to połowa kobiet będzie wolała ciażę usunąć.

Powinno się karać więzieniem za pokazywanie ich ludziom na siłę. Stoją prolajfowi debile z tym obok szpitala, gdzie kobiety poroniły. Zero mózgu i empatii.

Gościu z 14:24. No nie lubię patrzeć na zwłoki czy tez usunięte płody, jak zwał, tak zwał, mam do tego prawo. Gołe baby tez mnie denerwują, ale one są tylko irytujące, nie są obrzydliwe. jeżeli to kogoś rajcuje, to niech sobie wydrukuje takie zdjęcia i powiesi na ścianie, ale nie zmusza mnie do ich oglądania. Pamiętam,że jak byłam dzieckiem i widziałam takie zdjęcia, to później śniły mi sie po nocach. Gołe baby chyba nikomu się nie śnią poza napalonymi nastolatkami, ale to raczej przyjemne sny. ;) Więc porównanie kompletnie nietrafione.