porządki świąteczne czy już czas?

kiedy zaczynacie porządkowy szał świąteczny? jaką macie taktykę? macie kalendarz, a w nim rozpisane co danego dnia trzeba wysprzątać? ja o tym myśle by coś takiego zrobić. np. 25 listopada - zrobić porządek w szafkach, umyć okna. itd itp. chodzi o naprawdę GENERALNE porządki których nie robi się na codzień :)

Od Porządku w szafkach ważniejszy porządek w duszy,sercu. Nie mam szału, ja mam zawsze porządek generalne sprzątanie to jest po generalnym remoncie :-) a później trzeba dbać codziennie.

U mnie te "świąteczne" porządki są takie jak zawsze, najzwyklejsze porządki. A generalnych porządków nie robie 2 razy w roku przed świętami, tylko jak mam więcej wolnego czasu, i jak mam chęci do tego. U mnie nie ma czegoś takiego jak świąteczne porządki.

Rozumiem. Ja jednak wolę na święta mieć idealny błysk, to mnie wprawia w dobry nastrój, a co za tym idzie spokoj duszy :) Dlatego pragnę poświecić w tym roku czas na naprawdę GENERALNE porządki ;)

Im wcześniej zaczniemy tym lepiej bo dzięki temu będziemy mogły wszystko ogarnąć na spokojnie. Warto też wybrać odpowiednie środki czystości w tym celu, zerknijcie na www.nata.info.pl gdzie sama często zamawiam :)

Wy mieszkacie w palacach że sprzątać zaczynacie w listopadzie czy nie sprzątacie cały rok i żyjecie w syfie że teraz pucujecie?