Przyjaciółka zerwała kontakt bo ma chłopaka

Moja przyjaciółka jest od ponad roku ze swoim chłopakiem. W zasadzie dzięki mnie bo to ja ich zapoznałam, ale przez ten związek odsunęła się ode mnie całkowicie. Dwa lata temu widywałyśmy sie niemal codziennie a przez ten rok moge zliczyc na palcach. Z tego co mi opowiedziała nie traktuje ją zbyt dobrze. Jest chorobliwie zazdrosny, rzuca w jej kierunku obraźliwymi tekstami. Byłam świadkiem jednej z wielu gówniarskich akcji tego chłopaka. Po paru kieliszkach zaczął jej wymawiać to że pisała z kolegą (nie byli nawet wtedy razem), odpychał ją, na koniec wybiegł i chciał wsiąść za kierownice i wracać do własnego domu. Przyjaciółka strasznie się zmieniła. Nie ma dla nikogo czasu. Jest tylko on, on i on. Boję się mimo wszystko o nią i się martwie. Co mam robić?

Bo jest głupia. Ten facet i tak prędzej czy później ja kopnie w d.. E a wtedy ona przypomni sobie o Tobie i będzie chciała się spotykać. Póki co, jeśli jej nie dalas rady przetlumaczyc to nic jej do głowy nie wbijasz, widocznie jest głupia i sama musi się otrząsnąć.

po prostu boję sie ze ona całkiem nim przesiąknie..i ze bedzie juz za późno zeby sie otrząsnąć.. :/