Boli mnie okropnie jedna sytuacja

Która miała miejsce w moim życiu . ..nie mogę tego zapomnieć, tych emocji jakie wtedy w sobie miałam...dwie dziewczyny potraktowały mnie bez powodu jak szmatę , najbardziej źle mi z tego powodu że jednej z nich pomagalam, a jej wystarczyło kilka % żeby mnie nazwać szmatą i bez powodu przy wszystkich się ze mnie naśmiewac, to miało miejsce rok temu a dalej nie mogę o tym zapomnieć i jest mi tak okropnie przykro ...w ogóle mam pecha do ludzi, Jestem wydaje mi się dobrym człowiekiem, zawsze mówiono o mnie że jestem pomocna i nigdy nie byłam obojętna na czyjeś problemy ...ale jakoś tak im bardziej komuś pomagam i z kimś się trzymam , wspólne imprezy wyjścia itp. To przy alkoholu zachowują się inaczej o 180stopni. Bez alkoholu to są sytuacje że po prostu się nie odzywają, ale zawsze obserwują na fb czy dodają do znajomych nie rozumiem po co ...moze jestem wrażliwa ale chce taka być, wtedy mam poczucie że jestem naprawdę dobrym człowiekiem bo nigdy bym tak bez powodu kogoś nie potraktowała...

To nie było chyba aż rok temu co ??

No to nie jest "aż " rok temu ale dla mnie to jest sporo jak na takie rozterki. Powinno mi już dawno przejść a jakoś ciężko mi z myślą że ludzie tak mogą. Naśmiewala się dosłownie ze wszystkiego, jakie mam wlosy , zęby (noszę aparat ) ogólnie nie jestem jakaś brzydka może nie najpiękniejsza ale uważam że atrakcyjna poza tym czy to ważne? Powodu i tak nie znam dlaczego tak się zachowała, bo po prostu od tamtej pory nie gadamy a znalysmy się trochę bo 2lata jeszcze z okresu mojej pierwszej pracy a tu coś takiego. Wzięła na imprezę swoją koleżankę która również znałam ale mimo wszystko to nie była moja koleżanka, więc we dwie zaczęly się nakręcac, tu coś szeptaly do siebie, zaraz się śmiały i potem to już gorzej ... co miałam niby zrobić ? To nie jest mój poziom

Wiesz , moze powiedzialas jej cos co ja moglo zdenerwowac ale oczywiscie nie popieram takiego zachowania. Piszesz ze nasmiewala sie z tego jak wygladasz to ile wy macie lat? Faktem jest ze wielu ludzi po alkocholu nie mysli, nie panuje nad tym co robi, ale ja bym sobie tak glowy na twoim miejscu nie zaprzatala jak sama piszesz, to nie jest twoj poziom i sie tego trzymaj. Pozdrawiam

28lat tymbardziej jest to dla mnie trudne mogłabym być już matką i co by było gdyby np taka sytuacja się u mnie w domu przy moich dzieciach wydarzyła że koleżanka się napiła z drugą i zebrało im się na wyśmiewanie mnie ? I nie nic absolutnie jej nie zrobiłam, wręcz przeciwnie, pomogłam jej finansowo i wspierałam jak mogłam przy jej rozstaniu z facetem. Nie wiem czy ona się nie odzywa bo jej głupio bo wie że przesadziła, ale co najlepsze kiedy nie odpisałam na jej przeprosiny (uważam że powinna mnie na żywo przeprosić) to wywaliła mnie ze znajomych na fb a od jakiegoś czasu widzę że na mnie wchodzi bo wbrew temu co mówią można to zobaczyć poprzez te tak zwane "powiązania kontaktowe " kiedyś mi koleżanka to pokazała i faktycznie sprawdza się. W każdym bądź razie po co na mnie wchodzi jak nawet normalnie przeprosić nie umiała? Już i tak kontaktu nie mamy i to też mnie tak naprawę boli bo jak na 2lata koleżeńskie trzymałysmy się dość mocno , ale tego zachowania jej nigdy nie wybacze, wystarczyła jej koleżanka którą znała dużo dłużej ode mnie żeby się z nią napić i zacząć się ze mnie naśmiewać a potem szmatami rzucać, czy tylko ja mam takiego pecha i na takich trafiam ? Żeby nie było mam też innych znajomych ale jakoś te najbliższe dla mnie relacje dość szybko się rozpadają w sensie nie są trwałe i są one załatwiane albo na zasadzie nie mam dla ciebie czasu albo tak jak ten przykład . Po co w ogóle utrzymywała ze mną kontakt? I nie nie przez pieniądze, raz jej pożyczyłam poza tym sama nie mam ich zbyt wiele

Rany boskie i gdzie tu szukać kobiety, jak 28 letnia idiotka ma depresję i rozpamiętuje że ja druga wyśmiała po pijaku rok temu, kuwa jaka tradegia! Ludzie mają wypadki, długi, śmierć w rodzinie a taki debil nie umie sobie poradzić z blachostką. Do psychiatry idź.

Mnie na swoją kobietę nie musisz brać . Owszem ludzie mają różne problemy a ja mam akurat taki. Jakby to twoje dziecko przyszło i powiedziało "tato mam prawie 30lat miałam dobra koleżankę i tak mnie potraktowała z drugą " To co byś jej powiedział ? Że jest idiotka ? Wiesz trochę to śmieszne może żeby dorosła kobieta szła z tym do ojca ale jestem przekonana że gdybyś zauważył u niej doła to chciałbyś się dowiedzieć o co chodzi nawet jeśli miałoby to chodzić o taką błachostke jak to nazywasz. Dziwne że nie piszesz tego w taki sposób " Boże jak tu mieć kobietę jak one takie wulgarne i agresywne " widzisz chyba to ci bardziej odpowiada , w moim życiu takich sytuacji nie mam raz się zdarzyła ale byłam świadkiem takich sytuacji u innych i powiem Ci że dla mnie to z boku wyglądało tragicznie, to było obrzydliwe . Po to jest Internet żeby się wygadać i choćby jedna osoba miała mi napisac" Nie przejmuj się " To mi to pomaga każdemu pomaga co innego ... Po prostu boli mnie to że komuś tak starałam się pomóc i może to nie była jakas moja przyjaciółka ale jednak często dzwonilysmy do siebie , pisalysmy i czasem na imprezę się poszło a tu takie zachowanie.ja po prostu nie wiem czemu ? I skąd się takie zachowania biorą, to jest psychologia w końcu jakaś dziedzina z życia więc czemu miałoby mnie to nie ruszać ? Chyba jestem człowiekiem prawda ? A przepraszam według Twojego słownika jestem debilem ... widzisz a ja bym nie chciała takiego faceta jak ty skoro tak się potrafisz odzywać