Czy pisać nadal do niego?

witam,2 tygodnie temu poznałam fajnego chłopaka przez neta,fajnie nam się rozmawiało,mieliśmy się spotkać ,po tygodniu nie wiem co we mnie wstąpiło i zrobiłam mu scenę zazdrości przez tel(nie lubi tego) ale w następny dzień go przeprosiłam i było wszystko ok,w niedzielę kiedy wrócił z pracy( bo pracuje wieczorami) napisał że jest już w domu więc zaczęliśmy rozmawiać ,napisałam mu prawdę że wcześniej go okłamałam że mieszkam w tym mieście a nie innym ponieważ go nie znałam i nic mi na to nie odpisał więc napisałam mu jeszcze dwie wiadomości a on na to że teraz gra na telefonie odp mu ze złością czy sobie żartuje bo ja czekałam na niego a on że gra i żeby do mnie nie pisał, wczoraj mi odp że może to i lepiej że teraz będziemy kontaktować się tylko jak znajomi a ja mu na to szkoda że wcześniej mi nie powiedział że nie traktuje mnie poważnie i że to jego wybór,i teraz mam pytanie co o tym myśleć ? czy pisać nadal do niego? czy dać mu spokój,nie mogę przestać o nim myśleć :(

on też pisał do mnie miłe,romantyczne wiadomości i co tak nagle mu się odwidziało ? może byłam natrętna :(

Zrobiłaś mu scene zazdrości, okłamałaś go - na początku to nie najlepsze wprowadzenie w związek. On też po tym nie odzywał sie od razu tylko grał zamiast pogadać. Ogólnie pogadajcie szczerze i wyjaśnijcie sobie wszystko - ustalcie czy zostaniecie parą, przyjaciółmi czy zrywaie relacje. Szczera rozmowa i ustalenie co dalej - tego wam potrzeba - i pamietaj: nic na siłę. Nie uda sie to trudno ale szczerą spokojna rozmowę trzeba przeprowadzić

tylko nie wiem czy pisać do niego czy czekać..no właśnie zamiast wtedy pogadać to olał więc już sama nie wiem co mam robić ,kusi mnie aby napisać ale nie chcę żeby myślał że jestem natrętna

Odpuść. Jak będzie mu na Tobie zależeć to sam się odezwie

moim zdaniem nie zrobiłam złego żeby jeszcze pierwsza pisać,czas pokaże

Jak ci na nim zależy to się do niego odezwiesz.

2 tygodnie temu poznałam fajnego chłopaka przez neta,fajnie nam się rozmawiało,mieliśmy się spotkać ,po tygodniu nie wiem co we mnie wstąpiło i zrobiłam mu scenę zazdrośc XXXXXX buahahahahahaha, scenę zazdrosci po tygodniu rozmów przez internet? a leczysz sie na głowę laska?bo powinnas

ja bym na miejscu dziewczyny odpuściła, Jeszcze bardziej się pogrąży przed nim narzucając się

Jeśli Macie po 15 lat to jeszcze wiele miłostek przed wami

Czyli rozumiem, że na żywo sie nie spotkaliście? Ty mu robisz sceny zazdrosci po tygodniu zwykłego pisania? Nie dziwie sie, ze cie olał. Date ślubu juz miałaś zaplanowaną? :D

nie mamy po 15 lat, ja mam 27 on 29, on także był zazdrosny i nie leczę się na głowę spokojnie, nie spotkaliśmy się bo jestem akuratnie w Polsce na urlopie,za tydzień mieliśmy a takie głupie komentarze zatrzymjacie dla siebie ,człowiek w złości rozne rzeczy pisze a pozniej żałuje

gość dziś mam nadzieję że wytrzymam i nie napiszę

Spalilas temat. Scena zazdrosci, klamstwo, zadyma o glupia gierke na telefonie...I to dopiero p.o. tyg znajomosci? Juz sobie chlopak wyobrazil co bedzie dalej. Nie dziw sie ze faceci uciekaja przed takimi laskami gdzie piepsz rosnie. Moze wyciagniesz wnioski I zamiast nastepnego zlapac do 'robienia jazd' , poczytaj w necie o zwiazkach, jak byc wspierajacym partnerem I przede wszystkim o cechach osobowosci nad ktorymi powinnas popracowac. A dopiero potem mysl o facetach

nie chodziło mi o gierki niech gra tylko o to że napisałam mu coś ważnego a on to olał odpisując tylko ,,dlaczego mnie okłamałaś,, to mu napisałam dlaczego i już nawet nie odpisał,dopiero wczoraj o tej znajomości ,on święty też nie jest, mojego numeru tel nawet nie ma zapisanego bo raz mi wysłał jakiegoś screena i widziałam a jak się zapytałam dlaczego to on czy to dla mnie problem

15.25 dokładnie. Masz widać parcie na związek, na niego i on to widzi i się do Ciebie zraził. Weź wyluzuj, kolejne znajomości traktuj z lekkim dystansem a nie wyobrażaj sobie nie wiadomo czego, tak jakby facet był już Twoją własnością... Lepiej się nie odzywaj bo właśnie wyjdziesz na natretna, u tego kolesia i tak raczej jesteś już spalona...

On nawet twojego numeru nie zapisal? To sama sie domysl kim dla niego jestes albo raczej kim nie jestes. Nie ponizaj sie juz wiecej Droga Autorko I zapomnij o nim

no właśnie nie zapisał :( i głupie pytanie czy to ważne dla mnie albo jakiś problem;/ i nie będę już pisać

Glowa do gory Autorko, jesli poznasz mezczyzne, ktory zapisze cie w kontaktach np 'Moj Kwiatuszek' wtedy bedziesz wiedziec że to zmierza w dobrym kierunku:)

haha nie o to chodzi:) mógł zapisać po imieniu ale zapisać

No I przeczytaj se to http://volantification.pl/2017/03/05/z-jakimi-kobietami-wiaza-sie-mezczyzni

dzięki,później przeczytam :)

Ten facet ma z******te spostrzeżenia. Ten z bloga w sensie. Ciekawe tylko czy jego partnerka spełnia wymogi wszelkie o których pisze.

jakiego bloga?

Volant

aa ok :)

Skad wiesz Ze nie ma kogos???

Podobno tak. On dzieki pracy nad soba czuje sie spelniony I w biznesie I zyciu osobistym

Może nie pamięta Twojego imienia dlatego Cię nie zapisał? Scenę zazdrości mu robisz a nawet się nie widzieliście?? To jakieś chore moim zdaniem. Odpuść i nie odzywaj się, jeśli mu zależy sam się odezwie.

wie bardzo dobrze jak mam na imię a jakby nie wiedział to może na fejsie sprawdzić ,nie już nie napisze ,kusi ale dam radę