Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

32 lata, ortopeda , bez kobiety, bez czasu wolnego, jak tu żyć? :(

Polecane posty

Gość gość

Moje życie toczy się wokół pracy, udaje przed środowiskiem, że wszystko jest, ok, a tak naprawdę samotność mnie zabija. Straciłem sens życia. Kiedy miałem 25 lat myślałem, że kariera wszytko załatwi. Tak bardzo się myliłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
32 taki mlodziak a marudzi za rok za pół roku a mize za kwartal spotkaszz swą Dulcynee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Substytut w postaci super auta czy pięknego domu nigdy nie zastąpi drugiej osoby. Więc weźcie moja radę i póki czas szukajcie drugiej połówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasponsoruj 5 studentek i ozen sie z ta najfajniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz porade i juz uciekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na dyżurze w powiatowym szpitalu, co jakiś czas przychodzą pacjenci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koze niech se kupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi nawet o seks, bo z tym nie mam problemu, chciałbym kogoś na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimo wszystko dziękuję za odzew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po dyżurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu npl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat onkolog , bez kobiety,bez kasy, bez snu, jak zyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwne, bo ja ciagle slysze od facetow ze: duze miasto + wyzsze wyksztalcenie + prestizowa posada zalatwia sprawe singielstwa raz na zawsze :) a tu prosze, to jednak nie prawda ;) czuje sie "pocieszony" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem z dużego miasta, miasto 20 000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×