Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem w ciazy a maz wrocil bardzo wypity...

Polecane posty

Gość gość
On jak każdy pijak będzie udawał, że nic się nie stało albo, że nie pamięta, co wg niego na jedno wychodzi jakby się nie stało :) A ty jak przystało na dobrą żonę sama w końcu w to uwierzysz. Tyle z tego będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hm, z jednej strony dziękuję za te gorzkie opinie, z drugiej,,, czy nie przemawia przez Was zazdrość i podświadomie źle życzycie związkowi? to już trzecia ciąża.... mąż na dobrym stanowisku, ma dobre układy z szefostwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, zazdrościmy.. Albo tanie prowo albo mąż Ci nieźle mózg wyprał I to o czym piszesz to wierzchołek góry lodowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że to co mówię może być niemiłe, ale z drugiej strony.... parę szturchnięć, mężowi się chyba coś pomyliło, może ktoś mu coś wsypał. jesteśmy szczęśliwą rodziną, raz mamy cień wśród blasków i Wy już wrzeszczycie, że to alkoholizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałaś zakładać Niebieskiej Karty bo to pierwszy raz kiedy mąż stosuje przemoc pod wpływem alkoholu? Aa, rzeczywiście, przecież za pierwszym razem bicie to nie bicie, musisz mieć podbite oko, złamaną szczękę albo żebra żeby się upewnić czy na pewno jest agresywny. W takim razie wszystko ok, poczekaj spokojnie na drugi raz i wtedy załóż... Nie wierzę jakoś ze to może być jednorazowy przypadek. Zapewne ty jutro na kolanach będziesz szukać tej obrączki i pierścionka, bo on nawet nie będzie kojarzył ani że nimi rzucilas, ani dlaczego to robiłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyglupiaj sie na pewno sie pogodzicie i wszystko sie dobrze ulozy nie ma co przekreslac zwiazku z powodu takiej bzdury a dzieci potrzebuja ojca. Pewnie byl przemeczony a moze i cos go bralo i dlatego czasem po 1 piwie byl mocno upity nie ma co rzucac od razu oskarzeniami o alkoholizm. Nie przejmuj sie tymi bzdurami ze wzgledu na dobro dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie wierzę w upijanie się jednym piwem. Nie wiem jak można być tak naiwnym i wierzyć, że chłop po 1 piwie może być nawalony o agresywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obdukcję koniecznie zrób. I to dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może poza piciem były jakieś dopalacze? Nie tłumacze go, staram się tylko zrozumiec. Nie możesz tego tak zostawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te wypowiedzi wyzej na tej stronie to podszywy. Ja zaraz po polnocy sie wylaczylam bo zasnelam z tego wszystkogo wiec tu nie pisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz jak dziś... Jak die czujesz? Jak brzuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis troche lepiej. Ciagnie mnie w pachwinach ale to normalne. Z mezem nie rozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana, nie wiem czy mąż Cie przeprosi, czy uda , ze nie pamieta, ale latwo nie wybaczaj... bo to wydarzenie to taki alarm, cos jest nie tak. oczywiscie zyczę Ci zeby sie opamietal, ale jesli nie, to badz twarda i go zostaw. bo jesli to alkoholizm, to najbardziej beda pokrzywdzone dzieci, wiem cos o tym bo jestem corka alkoholika, nawet nie wiedzialam jak bardzo uksztaltowalo to moj charakter. i wcale nie chodzil brudny, obszarpany, nie zataczal sie, po prostu sluchalam klotni miedzy rodzicami, a w pozniejszym wieku i mnie trafialy rady ,,powinnas sie powiesic ". cale zycie bylam chorobliwie niesmiala, zamknieta w sobie, nienawidzilam siebie... na pewno nie chcialabys fundowac czegos takiego wlasnym dzieciom, dlatego bądz czujna, bo ja nie twierdze ze faceta trzeba przekreslic bo przyszedl pijany, ale takie zachowanie po alkoholu to naprawde niepokojace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego narazie konsekwentnie traktuje go jak powietrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co to za slowo wypity?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wpity to trochę mniej niż pijany. Jeszce coś kontaktuje, co się do niego mówi, przyszedł o własnych siłach. Pijany to taki, który się zatacza i bełkocze zamiast mówić. Prawdopodobnie został doprowadzony przez kolegę lub taksówkarza. A pijany w trzy d**y to taki, który jest nieprzytomny z upojenia alkoholowego :D I leży tam gdzie upadł, na przykład na chodniku, w progu własnego domu lub na środku salonu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że coś jest na rzeczy z tym alkoholizmem bo jak juz ktos wyżej napisal nie ma opcji ze dorosły chłop sie upije 1 piwem nawet jak ma gorszy dzień. To jest za mała dawka alkoholu. Chyba że to nie bylo jedno piwo albo faktycznie jest alkoholiliem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z alkoholizmem jest tez tak, że najpierw tolerancja się zwiększa - człowiek przechwala się, że ma "mocną głowę" - a potem w miarę postępu choroby tolerancja maleje i można się upić jednym piwem. Tak na marginesie - alkoholik nie musi chodzić wiecznie pijany, nie musi leżeć obrzygany pod płotem itd. Chodzi o to jak pije i dlaczego pije. Wiem co mówię, sama jestem niepijącą już od 6 lat alkoholiczką, młodą, pracującą kobietą, nie lubiącą imprez i klubów, nikt by mnie nie posądził o uzależnienie. A chodziłam spać trzeźwa tylko w niedziele i poniedziałki - po sobotnim piciu w samotności obiecywałam sobie, że następny alkohol w weekend i wytrzymywałam tylko do wtorku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro uwazasz, ze on nie ma sposobnosc***ic, to przypuszczam, ze cos bierze i wtedy nawet jedno piwo rzuca mu sie na dekiel. Musi byc wydajny w pracy, a branie niestety w tych czasach jest dosc powszechne. Jesli wali jakis dopalacz lub biale to niestety ale zaczyna sie wtedy pojawiac niekontrolowana agresja. Lepuej przeszukaj jego rzeczy bo naprawde mozesz sie zdziwic, co narkotyki moga zrobic z czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam o tym i rzeczy tez juz przeszukiwalam ale nie znalazalm nic niepokojącego. Nie sadze zeby bawił sie w narkotyki przy jego problemach zdrowotnych choc niby nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co ze ma problemy zdrowotne? Faceci w ten sposob nie mysla. Calkiem mozliwe ze cos bierze, w koncu musi wyrobic w pracy, 2 dzieci w domu i kolejne w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze bierze jakies leki, które w połączeniu a alko powodują ze mu odwala i tak szybko się upija?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety na niektórych tak działa alkohol. Coś o tym wiem. Mój mąż po trzeźwemu tez jest do rany przyłoż a po alkoholu zmienia się o 180 stopni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po alkoholu wychodzi z człowieka, jaki jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×