Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłopoty dojrzewającą 13latką.

Polecane posty

Gość gość

Nie będę się rozpisywać o tym, że wszystko co przedstawię poniżej jest oczywiście wbrew temu, co wpajaliśmy córce od małego. Jestem przerażona jej zachowaniem i nie wiem czy to minie, czy to taki okres czy jednak powinnam coś zrobić - tylko co??? Otóż córka ostatnio korzystała z mojego laptopa, bo coś tam się stało z baterią u niej. Nie wylogowała się z Messengera, a ja go akurat odpaliłam. Zobaczyłam kilka bluźnierstw i przeczytałam odruchowo jej wiadomość wysłaną do koleżanki z klasy. Wiadomość o innej dziewczynie z klsy, z którą córka jeszcze do zeszłego tyg się spotykała po szkole, która to zachodziła co rano po moją córkę, które się wzajemnie zapraszały do domu. Przyjaźń zerwana - ok, zdarza się w tym wieku, nie pierwsza i nie ostatnia. Ale to, co wypisała moja córka o tej dziewczynie to jest coś okropnego. Wyzwała ją od biedoty, która ubiera się w Pepco (ja też tam zaglądam, nie jesteśmy jakimiś bogaczami), wyśmiała ją za to, że zgubiła 10zł i to przeżywała w szkole, dodatkowo córka zakpiła, że to pewnie jedyne co dostaje tygodniowo od mamy (moje dziecko dostaje raptem 12zł/tydzień :o ), śmiała się z jej wzrostu i budowy ciała, że ze swoimi ubraniami wygląda jak bezdomny karzeł (dziewczyna ma problemy z hormonem wzrostu, rzeczywiście jest drobniejsza od rówieśników), ale używała takich słów, że mi kopara opadła :o Coś obrzydliwego, w dodatku wyśmiewała matkę tej dziewczynki, która za miesiiąc ma operację kręgosłupa i nie wiadomo czy będzie w ogóle chodzić.. Poczułam się zażenowana, nigdy nie spodziwałąbym się tego po niej :( Potem obgadała jeszcze jedną koleżankę - tutaj zgoła inaczej, bo wyzwała ją od prostytutek i puszczalskich. A dziś rano ta właśnie dziewczyna przyszla po moją córkę i jak gdyby nigdy nic ćwierkały sobie jak dwa skowronki. Nie wiem czy panikuję czy nie. Ja wiem że to okres szukania sobie towarzystwa, różnych przyjaźni itd ale to nie pierwszy raz kiedy łapię dziecko na ohydnym obgadywaniu koleżanek, kiedyś miała zapędy opowiadać mi w podobny sposób o rówieśnikach. Myślałam, że raz a stanowczo to ukróciłam ale jak widać nie. A już poza wszystkim - za moment córka sama zostanie uznana w klasie za fałszywą i dwulicową osobę :o Co byście zrobiły na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nia porozmowiać. Ma zachwiany system wartości. Dobrze, ze zwrocilas na to uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W ogóle zauważylam, że zaczęła patrzeć na innych z góry, w klasie ma się za lepszą - chociaż nie ma żadnych wypasionych gadżetów, jakichś super drogich butow itd. Koleżanki zmienia jak chorągiewki, co 2 tyg ma inną - ale problem polega na tym, że z tymi poprzednimi się skłóca, idzie niemal na wojnę :o Już rozmawiałyśmy (córka mi się zwierza, to są sprawy typu "ona przystaje z kubą i marcinem, a oni są durni więc ja nie chcę się z nią zadawać") o takich rzeczach. Tłumaczyłam jej, że nie z każdym musi się przyjaźnić na śmierć i życie ale żyje w jakiejś społeczność, wśród koleżanek i kolegów i muszą się jakoś dogadywać, nie może wiecznie się z kimś kłócić albo na kogoś nadawać. Ona z kolei ma podejście "nie wszyscy muszą mnie lubić, trudno" ale znam ją doskonale i wiem, że tak gada dopóki wszyscy się od niej nie odwrócą. Nie jest liderem, jakąś silną osobowością. Idzie tam, gdzie ją ktoś namówi - poprzednim razem też jakaś koleżanka namówiła ją, aby zerwała przyjaźń z kimś tam, a ona zrobiła to w jedno popołudnie, skłócając się oczywiście z tym starym przyjacielem. Ja wiem, że to są może bzdury, że dla nas dorosłych może to być nawet śmieszne ale widzę, że to przybiera coraz poważniejszy obraz. Gdyby ta wiadomość, którą przeczytałam wczoraj trafiła do mamy tej obsmarowanej dziewczynki, byłby dym na całą klasę, to wiem na pewno. I wcale się nie dziwię, bo jakbym ja była rodzicem i coś takiego zobaczyła, to nie ręczyłabym za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
**koleżanki zmienia jak rękawiczki miało byc, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja przeczytałam co moja odwala... W domu taka spokojna. Chłopak z równoleglej klasy napisał do niej, nie podchodz do mnie na przerwie, nie przytulaj się,nie pisz do mnie. A ona dalej... Nie tak ja wychowywalam. Moje gadanie nic jej nie daje, takie ma koleżanki również. Raz się wyzywaja za dwa dni wielka przyjaźń. Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jak wpominalam zyzej, pogadaj z nia. Skad u niej taki zawyzone poczuce wlasnej wartosci (sama wspominalas, ze nie dajesz jej wysokiego kieszonkoego itp.) Trzeba jej otwprzyc oczy, jak ludzie zyja jakie sa realia i ze to nie swiadczy o tym, jakim kto jest czlowiekiem. Dziwne skad u niej takie jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, taki wiek. Możesz tylko rozmawiać, może dotrze. Moja córka (teraz ma 16 lat) w wieku 12 lat została wezwana razem ze mną do psychologa szkolnego. Naopowiadała głupot, że nadużywamy z mężem alkoholu, że ona nie może odrabiać lekcji w spokoju, że są w domu awantury itd. Totalna bzdura. A powiedziała to po tym, jak zafascynował ją temat alkoholizmu po pogadance w szkole z policją. To dopiero było coś, ile ja się wstydu najadłam :o :o :o Szczęście mieliśmy takie, że wychowawczyni i psycholog znali naszą rodzinę (dwójka dzieci w szkole, starszych od najmłodszej córy) i wiedzieli, że to są absurdalne wymysły córki. Rada psycholog była taka: harcerstwo, zajęcia w domu kultury, dodatkowy angielski. Zająć jej czas, bo od nadmiaru wolnego we łbie się dzieciakom przewraca i bzdury łażą po tych głowach. Polecam, u mnie się sprawdziło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej ze zachowuje się jak fałszywy lis i że tak się nie robi bo kiedys to się obróci pfzeciwko niej. Nie ma co panikowac, różne głupoty robią dzieci w tym wieku. Nich się sparzy raz czy drugi to zmadrzeje. Powiedział jej ze jak jej pepco nie pasuje to na drugi raz do lupą pójdzie na zakupy. Nie mieszaj się w jej relacji chyba że komuś naprawde krzywdę robi albo prześladuje. Wtedy zrobiłbym jej siare przed koleżankami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 9 lat i takie cos sie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu, dzięki za radę. Będe z nią dziś rozmawiać ale szczerze nie sądzę, żeby to coś zmieniło. Ona bardzo łatwo ulega presji otoczenia i tak też pewnie jeszcze chwilę będzie. Ostatnio nakablowała do wychowawczyni o tym, że jakiś chłopak na przerwie wsadził dziewczynie z klasy rękę pod bluzkę, a tamta się ucieszyła i się śmiała (z tego co wywnioskowałam to jakieś końskie zaloty). I tłumaczę jej, że to nie jej sprawa, że po co z tym poszła do wychowawczyni, że zaraz jej przypną łatkę kabla, żeby nie wtykała nosa w nie swoje sprawy. A ona na to, że tak naprawdę to jakaś tam Julka chciała to powiedzieć ale się wstydziła, poprosiła moją córkę, a ta poszła i poskarżyła. Masakra :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie są bzdury, bo później twoja córka, moja córka Brda dorosłe i wtedy co będą robić? Ja że swoją(15l) rozmawiam na każdy temat,także ze z seksem niech się nie spieszy(jej koleżanki w większości w wieku 14lat straciły dziewictwo, namawiają się nawzajem że trzeba to robić tak samo jak fajki palić) no szok szok szok! Możesz stawać na głowie, upominac itd.ale jak twoje dziecko nie ma rozumu i szuka poklasku wśród znajomych to tak się dzieje Był dzień nauczyciela, moja córka jest skarbnikiem. Pytała co kupują wychowawcy na prezent, ona oczywiście dawała super pomysł "może wibrator?". Regularnie ja kontroluje(ale chyba się zorientowała teraz na messanger mało okienek z rozmowami czyli kasuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jest taki wiek i nie wolno puszczac to przez palce. Wysmiewac się z czyjegos wygladu, choroby czy biedy to nie jest normalne. Skads sie to bierze. Tak jak wspominalam powyzej, wybadaj, pogadaj. Nie mozemy usprawiedliwiac mlodziezy "a bo to gowniarze itp" To sa przede wszystkim ludzie. Lepiej to teraz zalatwic, niz pozniej jak Twoja córka wyrosnie na zmanierowaną osobę, która będzie szukala sponzora. Fajnie, ze jako matka sie tym interesujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam, żebyś trzymała rękę na pulsie ale dopóki nie zacznie kogoś centralnie prześladować i dręczyć, to nic poza standardowymi pogadankami bym nie robiła. Sam fakt, że przejęłaś się tym tematem świadczy o tym, że będziesz czujna i ostrożna, a to najważniejsze, nie olewać dzieci w tym wieku "bo to taki okres". Szybko to może wyjść spod kontroli, więc trzeba mieć się na baczności. Moja ma 6 lat i już się boję co będzie jak was czytam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ale co, powiedzieć jej, ze przeczytałam tę wiadomość? Powiedziałybyście wprost? Dziękuję Wam za wszystkie rady, już się bałam, że może ja nie fair posstąpiłam, że to przeczytałam i drążę problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, lepiej takie rzeczy zwalczac w zarodku, a nie czekać zeby przesladowala innych. Znowu powtarzam: Pogadaj. To, ze przeczytalas jej wiadomości to nie Twoja wina, ona sie nie wylogowala. Nie chodzi o to, zeby nie robila krzywdy innym. Chodzi o to, ze cos jest nie tak, z jej systemem wartosci. Jej tok rozumowania jest straszny. Zalatw to jak najszybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana na pewno nie ośmieszaj córki przed kolazankami,bo ona Ci tego nie wybaczy. I nie ma co sie dziwic. Porozmawiaj z nią na spokojnie,powiedz,ze zabierzesz jej kieszonkowe,wytlumacz,ze tak nie mozna,bo najwyrazniej zapomniala co to dobre maniery. Niestety,dzieci z czasem takie sie staja. Ja mam male dzieci,ale tez bylam wredna w wieku dojrzewania,ale wynikalo to z tego,ze mialam ojca tyrana i matke alkoholiczke. Szukalam milosci,zainteresowania niestety w najgorszy mozliwy sposob,czyli robiłam rozne glupstwa. Gdy dostałam w kość to wiecej nie zachowywałam się tak,może i jak Twoja córka zostanie potraktowana tak jak ona traktuje innych to zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, powiedz jej ze masz prawo bo za nią odpowiadasz. Jak ona będzie tak kogoś obgadywac a ta osoba się zabije bo będzie.jej źle to Ty Pójdziesz do więzienia albo.córka do poprawczaka - może to pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:57 to ostro!! Ja dziekuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz wprost że przeczytałaś te wiadomości przez przypadek, tak wyszło, trzeba było bzdur nie pisać. Czasami nie ma wyjścia. Moja siostra znalazła kiedyś zeszyt z moimi zapiskami i to mi uratowało skórę bo sama pewnej powiedziałabym że mnie dręczą dopiero gdyby mi nos ktoś złamał. Pociesze cię że w każdej szkole i właściwie w każdym wieku zawsze się znajdzie taka patola. Możesz ostrzec córkę że jeśli jeszcze raz do ciebie dotrze informacja że się tak zachowuje to pójdzie z tobą przeprosić te osoby przy ludziach. Może się wystraszy i zmadrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, dziewczyny. No to czeka nas dzisiaj poważna rozmowa. Dziękuję za wszystkie rady i sugestie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj znać jak Wam poszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćwajie
Ja kiedyś miałam w szkole incydent z wyśmiewaniem koleżanki z powodu jej defektu w wyglądzie . Jej mama przyszła do szkoły, wezwano moich rodziców . Ojciec szybko nauczył mnie szacunku do rówieśników - kablem od żelazka . Nie mam do niego żalu , wręcz przeciwnie - wstyd mi do tej pory jak pomyśle ile przykrości sprawiłam dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja mam identyczne akcje ze swoim synem, lat prawie 14. Tylko że on mi wprost mówi o swoich znajomych per biedak, łachudra, kloszard itd. Nawet nie chcę myśleć jakich słów używa przy znajomych. Córka 3 lata starsza, uosobienie anioła jeśli chodzi o słabszych, uboższych itd a ten - nie wiem skąd takie zachowania. Tłumaczę, mówię, krzyczę, opieprzam i nic. Chociaż raz jak mu powiedziałam, że adidasów starsów nie kupię (180zł kosztują) jak się szacunku do innych nie nauczy, to przez 2 miesiące był spokój. Kupiłam - znów to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny- polecam kabel od zelazka. Naprawdę. Ostatnio byłam świadkiem jak dziewczyna i 2 chłopaków zachowywali się jak bydło: przeklinanie, obmawianie itp- wszyscy od stóp do głow markowi, a co- a jak zadzwonił ojciec dziewczyny to anielski szczebiocik i hipokryzja pełną gębą. Nie dajcie się urabiac i oszukiwac we własnym domu. Wychowujcie dzieci a nie hodujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny- polecam kabel od zelazka. Naprawdę. Ostatnio byłam świadkiem jak dziewczyna i 2 chłopaków zachowywali się jak bydło: przeklinanie, obmawianie itp- wszyscy od stóp do głow markowi, a co- a jak zadzwonił ojciec dziewczyny to anielski szczebiocik i hipokryzja pełną gębą. Nie dajcie się urabiac i oszukiwac we własnym domu. Wychowujcie dzieci a nie hodujcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że mleko już się rozlało. Pogadasz z nią, to po prostu będzie lepiej się przed Tobą maskować. To przykre, ale żyjesz pod jednym dachem z dość wstrętną osobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym usiadła z nią przy jakiejś dobrej herbatce, np. mojej ulubionej teekanne :P i po prostu porozmawiala. Zeby wiedziala, ze zle robi, ale zeby tez widziala, ze ma w Tobie oparcie. Rozmowa potrafi duzo zmienic, uwierz mi,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×