przywrocenie kary smierci co uwazacie ?

? wasze opinie. Za morderstwa, pedofilie itp.

Za pedofilie kastracja, ale nie jakas chemiczna tylko ciecie myślę że to większa kara dla takiego bydlaka

Anachronizm, nie przystaje do dzisiejszych czasów, nie sprawdzi się - szkoda nawet czasu na rozważanie tego.

euyanazja tak, a po co utrzymywac wiezienia dla takiego czegos. kastracja jak najbardziej chirurgiczna

ja zauwazyłam, ze tego typu bzdury jak kara smierci propaguja najczesciej jednostki skrajnie sfrustrowane, które marza, zeby komus dokopac. W krajach o wysokiej stopie zyciowej te kare popiera np. 20- % osób, a u nas to niedawno było 80%. miałam kumpla co tez strasznie kibicował tej karze, taki kibol, wieczorami pijacy po 10 piw, zły na cały swiat, małe zarobki, katem z zona mieszkający u swojej matki z dwójka dzieci.... i masa dresiarzy to popiera, człowiek tak ma, ze jak mu nic nie idzie to musi znalezc ujscie swoich frustracji. Taką sama geneze maja te wszystkie skrajnie prawicowe marsze

Jakiś zwyrol by Ci dzieciaka zgwałcił i zabił to byś przestal/a belkotac

Jakby jakiś zwyrol zgwałcił ci dzieciaka w kraju gdzie istnieje kara śmierci to czułbyś się lepiej niż gdyby to samo się stało w Polsce?

dziś - no widzisz, na szczęscie mi nie zgwałcił ani nie zabił. A tobie zgwałcił dziecko albo zabił? Mojemu kumplowi kibolowi tez nikt nie zgwałcił dziecka ani nie zabił, ale cały pała nienawiscia. Za to lekarz nie zrobił mi na czas cesarskiego cięcia, doszło do niedotlenienia i mimo ze syn ma 15 lat, zachowuje sie jak 2 letnie dziecko. Ja bym więc predzej optowała za kara smierci dla takich lekarzy, niz np gwałcicieli czy pedofilów. I co z tego? To moja subiektywna opinia

Nie popieram kary śmierci, ale jestem za tym, by więźniowie byli zmuszeni do pracy, by państwo (czytaj: my wszyscy) nie dawało ani grosza na więzienia. Kto nie chciałby pracować miałby zapewnione tylko środki na przeżycie (tzn. przysłowiowa czarna kawa i suchy chleb lub same kartofle z zupą "wodzianką" na obiad.

jak dozywocie to kara smierci bo utrzymywac ich do konca zycia, a to drugie to uciac ptaka i wsadzic do wyglodzonych

dziś - sory, ale to kompletna utopia bez znajomosci tematu. Trzeba zacząc od tego, ze w wiezieniach sa tez ludzie chorzy, co by nie mogli pracowac. Ale poza tym, byłaby to praca niewolnicza, i ktos czerpałby naprawde krociowe zyski z tego, a wiele innych firm padłoby w tej konkurencji. do tego prawdopodobnie by powstał lobbing na rzecz podwyzszania wyroków, b surowych przepisów, zeby miec jak najwięcej takich darmowych niewolników. W Usa juz po czesci jest taka praca pół- niewolnicza. Widziałam program, tam sie niby człowiek zgłasza dobrowolnie, ale zarobki? Szook. Na godzine zarabiają bodajze 1 dolara robiąc np. meble, a ci co sprzątają jeszcze mniej. Podstawowy plus tej ich pracy to to, ze potem mozna miec znacznie skrócony wyrok. w stanach wyrok więzienia dotyczy 1 % obywateli, czyli nie wiem czy u nich juz to nie zadziałało- tzn umieszczanie w więzieniu kogo popadnie zeby pracował jak pół- niewolnik

I o to chodzi, żeby pracował jak niewolnik, to wyjdzie całkiem "zresocjalizowany", bo jak sobie przypomni jak musiał tyrać za grosze, to odechce mu się znowu broić ze strachu przed harówką w więzieniu. :D

odechce mu się znowu broić ze strachu przed harówką w więzieniu. smiech.gif x tylko ze z tego co kojarze, to wiekszosc więzniow własnie marzy o pracy, a nie ma strach przed nią, bo tam strasznie nudno... i macie nieco skrzywione pojęcie, ze myslicie, ze kazdy co tam trafia to nie wiadomo jaki bandyta. Często to rózne pierdoły, przekręty finansowe, albo brak kontroli nad sobą, nawet uposledzeni, bezdomni tam trafiają, nie wiadomo jakim cudem.

Kara śmierci to nie kara, a nagroda.

Ja jestem przeciwna karze śmierci, bo uważam, że nie mamy prawa odbierać komuś życia, bez względu na to, co zrobił. Jak pokazuje przykład USA kara śmierci wcale nie zmniejsza przestępczości. Czytałam fajna książkę, chyba Forsytha, gdzie skazany został niewinny facet. Wyszło to na jaw, gdy już było za późno. Wiem, że to tylko fikcja literacka, ale przecież taka sytuacja tez może mieć miejsce. Co do pracy w więzieniach. Muszą być do tego strażnicy, transport, co bardzo podnosi koszty tego przedsięwzięcia. Obecnie zwiększa się ilość pracujących więźniów, ale po pierwsze część płacy pokrywa budżet, po drugie zwiększyła sie ilość ucieczek. I oczywiście nie wchodzi w grę praca osób siedzących za najcięższe przestępstwa, bo przecież nikt nie da tym ludziom narzędzi do reki. To nie XIX wiek, gdzie ludzi skazywało się na Syberię, a oni tam pracowali niewolniczo praktycznie be ochrony, bo gdzie uciec, bez jedzenia i odpowiednich warunków do spania.

NIGDY W ŻYCIU! Co to jest kara smierci? taki zwyrol dostaje zastrzyk i jego problemy się kończą. Zrobic z nich przymusowych niewolników i niech tyrają za miskę zupy dla skarbu państwa do końca swoich dni. Zostałam zgwałcona w wieku 14 lat przez mojego sąsiada. Dostał 5 lat odsiedział 3 i żyje sobie jak ta lala i nieraz go mijałam na ulicy jak wyszedł z paki mimo że się wyprowadziliśmy do innej części to jednak często się ten ryj przewijał gdzieś, nieraz spojrzał na mnie. Wiecie jak się czułam? jak ludzki smieć, jak zero, jakby mi ktoś dał w pysk. Wtedy moi rodzice rzucili wszystko mimo ze tu mieli dobre prace, dom i w poniekąd w ciemno się wyprowadziliśmy się na drugi koniec Polski. tak to my musieliśmy uciekać, to my musieliśmy kombinowac, bo u nas bandyci są chronieni. aha! jeszcze mój ojciec za pobicie tego typa dostał zawiasy. Gdy kończył się proces tego zwyrola zaczynał się proces mojego taty. Wiecie jakie to było poniżające dla mnie i moich bliskich?

jesteś mściwą suką i tyle Każdy popełnia błędy, a skoro go wcześniej wypuścili to znaczy, że mieli powód. Widocznie doszło do niego co zrobił i go zresocjalizowano i po to są zakłady karne. Powtarzacie te wszystkie brednie o złych sądach i prokuratorach, a guffno wiecie cebulaki jak to działa. Facet się widocznie zresetował i ma prawo żyć jak każdy inny wolny człowiek.

jestem za kara smierci. po pierwsze dozywocie to tak realnie oznacza 15 lat; po drugie zawsze jest ryzyko ze wiezien moze uciec czy zmieni sie prawo i wyjdzie na wolnosc i dalej bedzie niebezpieczny - vide sprawa Trynkiewicza, ktoremu KS zamienili na 25 lat i potem musieli latac to niedopatrzenie kulawa ustawa o bestiach. Po trzecie taki Trynkiewicz czy Pekalski nie zasluguja na wygodne zycie w celi; a praca przymusowa jest nieekonomiczna - wysokie koszty pracy, mala wydajnosc, dumping dla normalnych pracownikow. Po czwarte wiezen kosztuje 3150 zl miesiecznie - przez 25 lat to daje prawie milion zlotych; wiezen- pedofil dodatkowo jest lepiej pilnowany, ma osobna cele zeby nie doszlo do linczu wiec kosztuje wiecej. Uwazam ze nie stac nas na marnowanie tych pieniedzy na utrzymywanie takich smieci. Jaka korzysc jako spoleczenstwo mamy z tego, ze w 1988 nie wykonano KS na Trynkiewiczu? Moze ktoras z przeciwniczek KS chcialaby miec takiego sasiada? podajcie adresy, jak go z wczasow w Gostyninie wypuszcza to moze skorzysta.

"gość dziś jesteś mściwą suką i tyle" lecz sie na nogi bo na glowe juz za pozno. tego sasiada-pedofila nalezalo zresocjalizowac sznurkiem albo tabletka 9mm, raz a dobrze. Facet g***** dziecko a ty uwazasz ze to blad, ktory kazdemu moze sie przytrafic? Oby nastepnym razem trafilo sie to tobie, choc pewnie ciebie nawet menel kijem nie chce dotknac, stad ci sie w glowce poprzestawialo.

dziś pogadamy gdy ktoś zgwałci ciebie albo twoje dziecko i zobaczymy czy nie będziesz 'mściwą suką', a za te słowa życzę ci aby cię to spotkało, będziesz mogła się wykazać miłosierdziem. Tylko nie zapomnij mu się kłaniać w pas na ulicy. Nikomu takich rzeczy nie życzę i nawet twojemu dziecku też nie, bo co ono winne, ze ma matkę kur/wę?

Im dłużej żyję, tym bardziej widzę, że każdy organizm dąży do homeostazy. Człowiek też i moralność nie jest tu wyjątkiem. Chodzi mi o to, że dla ludzi bardzo ważna jest sprawiedliwość i kiedy zostanie ona zachwiana, chcą zadośćuczynienia (czyli powrotu do stanu równowagi). Instytucje wymierzające kary są potrzebne dla jego zachowania. Potrzebne są dla tych, którzy nie potrafią poradzić sobie z poczuciem niesprawiedliwości. Jeżeli chodzi o mnie, wiem, że po tym świecie chodzą ludzie chorzy psychicznie (jest ich niewielu i chodzi mi tu o poważne zaburzenia neurologiczne), z którymi porozumienie nie jest możliwe. Wtedy dla bezpieczeństwa społeczności, tak, byłabym za karą śmierci. Większość oprawców to jednak skrzywdzone i skrzywione dzieci, które poszukują w życiu swojej sprawiedliwości. Opuszczone przez najbliższych i system. Także naprawdę jestem bardziej za szeroką edukacją emocjonalną (bowiem obecnie to jest stan tragiczny) a za przywróceniem kary śmierci w bardzo szczególnych przypadkach, pod kontrolą specjalistów. Na marginesie powiem, że długoletnie przebywanie w więzieniu, to bardziej dotkliwa kara niż śmierć.

Przecież o tych niewolniczych pracach mówi się w kontekście gwałcicieli, pedofilów, morderców z premedytacją itd. po to są więzienia, żeby ludzie za karę tam trafili i siedzieli o niczym i się "nudzili" z innymi którzy coś zrobili np. ukradli; ale gwałciciele, mordercy to są ŚMIECI (nie boję się tego powiedzieć) a śmieci należy utylizować, od razu czyściej i spokojniej na świecie by było o takiego zwyrola mniej. Z takiego już nic nie będzie. Jestem jak najbardziej, na takich Trynkiewiczach albo typie co zaatakował nożem ostatnio w centrum handlowym. Szkoda tlenu dla takich gnoi.

Stracilibyście tylko kasę na nowych wykonawcach kary.

Stracilibyście tylko kasę na nowych wykonawcach kary. xxx ale zyskalibyśmy 100% pewność, że te osobniki nikomu już krzywdy nie zrobią, a życie i zdrowie najważniejsze

Jak najbardziej jestem za. Po co panstwo ma miec problemy z takimi trynkiewiczami i innymi. Mam gdzies ich kare jakas egzystencje. Po prostu problem z glowy i tyle. Kazde dozywocie powinno tak sie konczyc. No i co z tego, ze to praca bylaby niewolnicza. Pracowalby na swoje utrzymanie.

Mieszkam w Niemczech. Niektórym więźniom wolno pracować. Pracują np. w zoo w dużym mieście, sprzątając klatki i wybiegi. Pracują głównie więźniowie osadzeni za przekręty finansowe, oszukiwanie na podatkach itd. Aby nie dochodziło do chorych sytuacji, dostają za pracę wynagrodzenie takie jak pozostali pracownicy, w tej chwili coś ok. 8,84 euro chyba (minimalna za godz). Do pracy dojeżdżają sami, nie potrzebuja strażników. Czemu? Bo uciekać im się nie opłaca - za ucieczkę podwyższą karę a poza tym dokąd, musiałby uciec za granicę bo w Niemczech by go zaraz zgarneli. A tak "odsiedzi" 3 lata i wyjdzie.

Moją koleżankę też zgwałcili jak miała 15 lat. Minęło już 11 lat on wyszedł nadal jest menelem spod sklepu, chwali się tym co zrobił i zaczepia kobiety. Koleżanka leczy się psychiatrycznie od tego czasu, dwa razy próbowała się zabić. Zmarnował jej życie.

Kary powinny byc tak okrutne ze KAZDY człowiek zanim zrobi coś złego zastanowi sie kilka razy . Co to za kara siedzenie w ciepłym miejscu gdzie podają ci obiad ? Gdzie zawiozą Cie do lekarza ? Dla mnie gościu który za śmierć pobił 3 latka powinien być bity każdego dnia az sam będzie prosił o smierc. Żadnej litości nie powinno byc dla ludzi którzy świadomie znęcali sie nad słabszym.

Ci co bronia i mowia, ze kary smierci nie powinno byc to zapewne takie mamusie trynkiewiczow, rodzinki katow i mordercow niemowlat i dzieci, sprawcy i mamusie, ktore siedza z konkubentami/partnerami/mezami, ktorzy znecaja sie nad ich dziecmi, a one zakochane.

https://www.tygodnikprzeglad.pl/bezczelnosc-mordercy/