3000 netto na miesiąc gdzie????

tyle by mnie uszczęśliwiło, byle móc odłożyć 2000zł miesięcznie na ratę kredytu budowlanego; obecnie w Polsce w supermarkecie nie mogę zarobić więcej jak ~1500 netto na miesiąc mając wykształcenie średnie, technik hotelarz. Gdzie i jakiej pracy szukać, w jakiej konkretnie branży. Niestety nie mam z kim wyjechać, komunikatywnie znam tylko angielski.

Ty sobie jaja robisz? z komunikatywnym angielskim chcesz zarabiać 3000 funtow netto? you made my day :D :D

Bo np ja, z bardzo dobrym angielskim, z brytyjskim doświadczeniem już takim konkretnym 4-letnim i ogólnie, w kazdej pracy (zaczynalam w kawiarni itd) to obecnie, po prawie 9 latach w UK, mam netto 2170 funtów na miesiąc.

To moze zrob sobie kurs na operatora wozka widlowego

przecież piszę że złotych....

I jak ma być dobrze w tym kraju, jedną idiotka pisała dziś że zarabia 1100 a ten niewiele więcej. Jak jełopy będziecie się zgadzać na takie stawki to tyle będziecie dostawać, gdyby 5 , 10, 30 wyśmiał szefa i odszedł to sam by się do roboty nie wzioł tylko w końcu by dał po 3000. No ale zawsze się znajdzie dureń który zapieprza za tysiaka i jeszcze się cieszy.

W uk kazdy murzyn ma na start te 2000 funtow na miesiac. Tyle ze tam na zycie wydasz 1700f . A w PL znajomy rozmontowuje auta na szrocie i ma 3000zł netto i prawie cala pensje oszczedza bo jest tanio.

gość dziś Ta, faktycznie. Ciekawe, jak rząd się szczyci że bezrobocie już tyle od początku kadencji spadło, ale nie mówi ilu polaków wyjechało z tego bałrogu. A pomimo że tylu polaków wyjechało, jakoś pracodawcy 100% stawek nie podnieśli, tylko jeszcze rząd zezwala na wpuszczanie imigrantów ze wschodu co będą robić za takie stawki jak piszesz i jak ma się co zmienić??

gość dziś Jak rozmontowuje, to ciekawe. Możesz coś więcej napisać na czym to polega?? I czy sam jest właścicielem tego szrotu, czy u kogoś pracuje, na biało czarno??

gość dziś W uk kazdy murzyn ma na start te 2000 funtow na miesiac. Tyle ze tam na zycie wydasz 1700f . A w PL znajomy rozmontowuje auta na szrocie i ma 3000zł netto i prawie cala pensje oszczedza bo jest tanio. x Rozumiem, że znajomy rozmontowuje i sprzedaje te czesci na własną rękę? :P A i mieszka z rodzicami, nie płaci za media i rodzice go żywią. Wówczas faktycznie może odłożyć.

moi starzy by chcieli zebym robił za minimum w kraju i najlepiej dalej z nimi mieszkał...eh

Ciekawe, jak rząd się szczyci że bezrobocie już tyle od początku kadencji spadło, ale nie mówi ilu polaków wyjechało z tego bałrogu x Najwiecej wyjechało za cudownych rządow PO-PSL gdzie dzieci nawet nie mialy na jedzenie

Jak rozmontowuje, to ciekawe. Możesz coś więcej napisać na czym to polega?? I czy sam jest właścicielem tego szrotu, czy u kogoś pracuje, na biało czarno?? X Normalnie musisz zrobic sobie tzw dziuple :P i nauczyc sie rozmontowywac. A potem juz jakos idzie. Z paserami mozesz sie dogadac aby miec wsad albo jak trafia sie jakies mocniej rozbite ale nie az tak aby je w calosci złomowac :P

No i dodam jeszcze ze jak klepac auta sie nauczysz to dojdziesz do tych 3000 netto.

do 21:00 to jest forum POZA POLSKĄ :) do 21:07 życie w Uk za 1700 miesiąc, to chyba cała rodzina tyle wyda, nie jedna osoba. a jak jest rodzina, to wiadomo, że dwoje dorosłych i oboje zarabiają. Np my - srodkowa Anglia, miasto ok 150 tysięcy - razem mamy netto ok 3100. wszelkie czynsze rachunki opłaty itd to ok 1550/mies, jedzenie dobrej jakości na nas 3 to 700-800/mies. zostaje ile? policz. ZOSTAJE NAM około 750 MIESIĘCZNIE NA CO CHCEMY. i nie porównuj tego do 750 zł bo wiem, że tak robisz, jak ci się coś nie podoba. :) i nie pisz że jak ktoś zyje w związk uto dlatego, że nie ma kasy byc być samemu, bo ponoć masz zonę więc robisz dokładnie to samo :P i nie pisz, że w Uk nie ma dobrego jedzenia - bo jest, tlyko Ty kpowaleś ciągle tesco value, więc pojęcia o dobrej zywności nie masz. miłego wieczoru - wracam do butelki wina za 14 funtów. ;)

W handlu. Tylko to dość wymagająca praca, telefony po godzinach i w weekendy...

Np my - srodkowa Anglia, miasto ok 150 tysięcy - razem mamy netto ok 3100. wszelkie czynsze rachunki opłaty itd to ok 1550/mies, jedzenie dobrej jakości na nas 3 to 700-800/mies. zostaje ile? policz. ZOSTAJE NAM około 750 MIESIĘCZNIE NA CO CHCEMY. x Aha czyli tylko tym wpisem udawadnias ze samemu zyjac nie byloby cie absolutnie stac aby tam cos oszczedzic i sie utrzymac dlatego jestes ZMUSZONA dawac du/py swojemu kochasiowi:D

Nie kochasiowi a mężowi i daję z wielką chęcią, uwierz mi, bo go kocham i jest dobry w te klocki -ale co ty wiesz, ty a) jesteś smaotny prawiczek, b) masz żonę oziębłą a ona daje du/py Tobie, bo jej by nie było na nic stać, prawda?? :D aha - gdybym była sama, to po 1 - nie mialabym dziecka którego utrzymanie kosztuje sporo; po 2 - nie potrzebowalabym tak dużego i drogiego mieskzania dla siebie, po 3 - na jedzenie by szlo sporo mniej; - sumują - BYŁABYM W STANIE SIĘ W TYM MIEŚCIE SAMA UTRZYMAĆ, BEZ BIDOWANIA. dzięki za uwagę :D pokazalam ten post Twój mojemu męzowi, jego komentarz "pełno debili na tym świecie". to o Tobie, misiu

żal ci pup/sko ścisnął, że Polak za granicą może a) mieć dobrą pracę umyslową; b) odłozyć niezlą sumę bez wyrzeczeń, c) być tam SZCZĘŚLIWSZY niż w Polsce. ?? :D

Taak na pewno bylabys w stanie :D mąż=kochaś i kazdy to wie :D oj zabolało zabolało cie ze trafilem celnie w sedno

Z tego co słyszałam, to dziennikarze dobrze zarabiają http://agpc.pl/wyglada-rozmowa-kwalifikacyjna-dziennikarza-sportowego/ ale nie jest łatwo dostać się do tych najlepszych redakcji. Praca jest o tyle fajna, że można oglądać mecz i pisać z tego relacje czy robić zdjęcia. Wiem, że najlepsi dziennikarze typu Borek, Szpakowski często podróżują po świecie, dlatego można powiedzieć, że mają wymarzoną pracę. Kłopot jest taki, że generalnie dziewczynom jest trudniej się dostać, ponieważ niektórzy nawet twierdzą, że kobiety w sporcie przynoszą pecha. A wy pracujecie może w takim zawodzie?

do 00:03 ciebie też zabolało, bo odpisałeś i sam się przynaleś jednocześnie - jesteś kochasiem swojej nieporadnej żonki :P

Nie nie przyznal sie naucz sie czytac. On nie musi byc z zoną, w PL wszystko jest tansze a ty musisz z mezem zeby przezyc sama sie przyznalas.

do 14:16 ja parę postów wyżej napisałam - Ty też naucz się czytać :) - że obliczylam że ZNAKOMICIE BYM DAŁA SOBIE RADĘ SAMA. to, że mamy łąćznie ok 3100 netto, nie znaczy, że ja mam tylko 1300 a mąż 1800, o nie :)

Bingol to ten twoj koleżka ze szrotu chyba powietrzem żyje,' skoro cała pensja odkłada Bo w Polsce jest tanio hahahaha

14:16 cytuję ciebie , "w PL wszystko jest tansze" >>> OK. to podaj mi proszę ceny tych produktów w Polsce. porównamy, w ile godzin na to zarobisz Ty a w ile ja: 500g mięso mielone chuda wołowina - u mnie 4 funty sok ze świezych pomaranczy i mango - 2,50 za 1 litr chleb DOBRY a nie z tesco 3 funty ser dobry np jarslberg 200g - ok 2 funty to jest w sumie 11,50. czyli zarobię na to w ok 70 minut. A Ty? :)

Nie ma takiego taniego kraju jak pl w całej UE. U nas wszystko jest za bezdurno i dlatego nie musimy tyle zarabiać co na zachodzie. Powiem więcej: Polacy zarabiają za dużo a pracują za mało. I tu jest pies pogrzebion!

Za to co wymienilas to ja w PL zarabiam w 8 minut.

Nie znam zadnej kobiety po 30 zyjacej samej w uk, powod jest prosty zadna by sie sama nie utrzymala z ich dziadowskich pensji i horrendlanych wysokich cen wynajmu dlatego łączą sie z innymi fagasami jak ta paniusia co produkuje sie wyzej i daje du/py aby starczylo na czynsz. Oto cala prawda:D

Byłam w kilkunastu krajach UE i rzeczywiście w pl wszystko jest trzy do pięciu razy tańsze niż na zachodzie. Np czynsze za mieszkania banalnie tanie. Ubezpieczenia i nieruchomości też taniutkie. Utrzymanie na codzień za grosze. Pl to taniutki kraj.