Co tu poczac...

Pragne jednej kobiety jak zadnej innej i serce mi krwawi na mysl ze nigdy nie będziemy razem. Codziennie o niej mysle, od momentu jak wstane do momentu az zasne i tak juz od ladnych kilku lat. Po co mi caly dobrobyt materialny, dom, samochod, kasa, dobra praca, jak nie ma jej obok mnie, bynajmniej nie w takim sensie jakbym tego oczekiwal. Dochodze do wniosku, ze jak mam zyc marzeniami o niej to chyba lepiej juz w ogole nie chodzic po tym swiecie...

Zagadac do niej

Milosc platoniczna to sie zwie.

https://sjp.pwn.pl/slowniki/bynajmniej.html

Analfabetom smierc - o co chodzi? Przeciez dobrze jest napisane

Znajdź inna? Miłość platoniczna? Ile ty masz lat chłopie? To że sobie coś troisz we łbie to nie oznacza że dana osoba taka jest. Może być odwrotnoscia całkowita niż twoje fantazje... Zdziecinniali wszyscy tutaj na maksa.

Nic sobie we lbie nie troje. Wiem dokladnie jaka jest, znamy sie bardzo dobrze. Czesto ze soba spedzalismy czas ale ostatnio to sie zmieniło a ja cierpie z tego powodu. Nie wiem czy dam rade wytrzymac bez niej, niszczy mnie to, nie mam checi do zycia bez niej.

Wierz mi że ludzie przeżywają większe dramaty na co dzień i nie chcą się żegnac z życiem a ty się rozczulasz z powodu kobiety. Trochę wstyd

Gosc 13.56 Nie przyszlo Ci do glowy ze kazdy rozne rzeczy przezywa w inny sposob? Dla mnie to jest dramat i nie jestem w stanie wylaczyc tego, bo ktos ma gorzej ode mnie.

Miłość platoniczna to koszmar, wiem po sobie. Straciłam kilkanaście lat na uczucie, które okazało się bezproduktywne. Pocieszam się tylko, że straciłam z czystym sumieniem, ponieważ nie kochałam się w żonatym ani zajętym w inny sposób. Cóż, widocznie niektórzy nie są sobie pisani. Co tu począć, pytasz. Trudno poradzić. U mnie zadziałała metoda "klin klinem" - ktoś inny się we mnie zakochał, dałam szansę, a tamten most zwodzony podniosłam na amen i koniec bajki.

Z c**y jej smierdzi a ty tu jakies dramaty odpiertalasz idz sie utop a dobra materialne zapisz mi:-P

gosc kobieta W zyciu nie zakocham sie w kims innym. Ona ma wszystkie cechy które chcialbym aby miala moja kobieta, ma tez wady ale to wiadomo, jak kazdy czlowiek i bybym w stanie je zaakceptowac. Fajnie, ze Ty bylas na tyle silna i dalas rade sie z tego wyplatac, ja nie widze szans u siebie.

Napisz do niej. Na pewno będzie zadowolona.