Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość drań ponad wszystkich menów

wiem że nie umiesz żyć beze mnie

Polecane posty

Gość drań ponad wszystkich menów
dla mnie byłaś ok - ja lubię pewne charaktery i Ty się do nich zaliczasz tak jak do tych , które są bardzo atrakcyjne - jednak poszliśmy o krok za daleko , a mieliśmy pewne zasady , których mieliśmy się trzymać i to doprowadziło nas do punktu , w którym ja musiałem zareagować , bo Ty nie chciałaś się zatrzymać , za nic w świecie nie chciałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:29 draniu z całym szacunkiem ale to "...wiem , co czuje , wiem co myśli , wiem czego chce i nie może się pogodzić z faktem , że nie możemy być razem - dokucza mi jej energia , która krąży czasem nade mną , jak wiedźma , która rzuciła klątwę..." zakrawa na jakieś szaleństwo... może porozmawiaj z jakimś specjalistą na temat tych swoich przeczuć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedźma, czary jakimi jeszcze określeniami dostane? Sam w to nie wierzysz co piszesz. To jest najlepsze. Stajesz sie lepszym człowiekiem to dobrze ale czemu uważacie ze jestem taka podła. Znasz mnie, moja rodzine, kogokolwiek, chciałeś poznać, zobaczyć?. Czy ja kiedykolwiek komus cos zrobilam. To choroba byla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zonka wie że wzdychasz do internetowej dziuni? P******i ludzie. Zwierzeta maja więcej uczciwosci w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcialam? Haha ja bym nie pozwolila na to tak naprawde. Mam taka zasade. Pisałeś mnostwo sms-ow o różnej treści. Kazda kobieta by zbaraniala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drań ponad wszystkich menów
Miętowa ja dziś kiedyś może wejdziesz na etap pewnych uczuć , to zrozumiesz , że nie są to objawy choroby psychicznej ani wariactwa :) uczucia mają swoje poziomy i dlatego można z człowiekiem porozumieć się np. bez używania słów itp a szaleństwo , to byłem ja i ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież sie zatrzymalam. Tego mialo nie byc. Zaczynales to wiec o co ci chodzi. Odtracalam cie kilka razy. Pisac to sobie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiales ta walke. Czesto ci to frajde sprawialo. Sam pisałeś ze mnie "łatwo wkurzysz". Czy ja z kims kiedykolwiek walczyłam tylko z Tobą. Jak przestawalam to odpychanie bylo. Mowilam ci ze delikatnośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drań ponad wszystkich menów
słuchajcie kobiety nie znacie tej sprawy , ani nie jest ona o waszym przypadku i nie tęsknie do nikogo , a temat jest dla was słowem , byście się nie zatracały w takich jak ja i ceniły swoje życie i swoje uczucia , bo koniecznie chcecie je wdrażać w nieodpowiednich facetów i próbujcie na nowo , aż do skutku , ślubu , czy rodziny lub wolnego związku , bez osób trzecich - ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:52 ależ ja ciebie doskonale rozumiem, kiedyś również przeżyłam coś takiego, do kogoś, co nie miało racjonalnego punktu odniesienia ani uzasadnienia coś co powstało z niczego, żywiło się niczym i umarło w nicości...żadne słowa tego nie określały -bo to był motek pierwotnych uczuć i potrzeb- choć zdaje się nieźle ze słowami radzić ale...no ale czemu uważasz że kobieta która cię kocha chciałaby ci zaszkodzić, dręczyć czy obciążać cię energetycznie? moim skromnym zdaniem, problem nie leży w tym że ona cię krzywdzi w jakiś niewytłumaczalny sposób i uważa cię za złego człowieka tylko w tym, że sprawa nie jest w twojej świadomości do końca wyjaśniona i psychika robi ci świństwa i aluzje...projektujesz na nią swoje własne negatywne odczucia...szczerze...mnie się zdaje że ty jej się boisz przez co nienawidzić do szpiku kości. mam rację? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drań ponad wszystkich menów
gość dziś każdy prawdziwy mężczyzna kocha walkę o kobietę i to też jest sensem jego życia - facet musi walczyć , dlatego i tą uwielbiałem walkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chciałam się do niego przytulic to mnie odpychal, poglaskalam go to tez nie dobrze. Mowil ze on miec musi wladze nademna czy cos w tym stylu. Dostawalam sms o wiadomej tresci potem byłam steskniona, olewal mnie miesiac. Zaprosilam na obiad do sióstr olal go i stwierdzil zebym przyjechala do niego. Nie bylo wtedy powodu. Pojechalam za to do niego a oni sami zjedli. Mialbyc dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drań ponad wszystkich menów
Miętowa ja dziś mylisz się , ale inteligentna z Ciebie kobieta i masz myśli bardzo bardzo rozbudowane ja się nikogo nie boję , tylko nie chcę dalszego cierpienia osoby , która , nie chce/nie potrafi przestać kochać i to na żaden sposób ja już niemal wszystkie wyczerpałem sposoby i dziś napisałem tutaj , bo znowu myślę , by zaczęła rozumem walczyc , a nie sercem , bo naprawdę będę zły na siebie , gdyż to ja jestem też winny tej sytuacji , która z racji tego , że chodzi o kobietę , jak zwykle jest skomplikowana , bo trzeba odrzucić uczucia (dla mnie po raz kolejny) , a to największe draństwo , jakie można zrobić kobiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drań ponad wszystkich menów
dodam jeszcze , że tak bardzo ją szanuję ( a nie nienawidzę) że nie chcę jej niepotrzebnego cierpienia i chcę , by próbowała z kimś innym i tyle idę myśleć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak ze na powitanie kogos caluje. Calowalam go zawsze jak przyjezdzalam na powitanie przy ludziach. On za tym nie przepadal wiec przestawalam.Na wesele z nim poszlam. Nie lubie wesel i malowania sie ale siostry postanowily mnie upiekszyc zeby jakos wygladalo, na dodatek chora bylam i wstydzilam sie. On juz ze mna nie chcial pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak ze na powitanie kogos caluje. Calowalam go zawsze jak przyjezdzalam na powitanie przy ludziach. On za tym nie przepadal wiec przestawalam.Na wesele z nim poszlam. Nie lubie wesel i malowania sie ale siostry postanowily mnie upiekszyc zeby jakos wygladalo, na dodatek chora bylam i wstydzilam sie. On juz ze mna nie chcial pojsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe co ona by napisała bo zdaje się,że coś ubarwiasz draniu ;) Temat założyłeś strikte do niej więc albo jesteś draniem manipulatorem albo idiotą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.30 jednym i drugim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dodatek w tle pojawialy sie jego byle. Ja bylam uczciwa z nikim nie pisalam, nie spotykalam nawet nie dopuszczalam tego do siebie bo tak ustalilismy. On wywinal ze dwa numery. Najpierw ze mna potem z inna pisal. Tak na poprawe humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaprosilam do mieszkania. Chcialam przedstawic kolezance. Nie chcial. Dodam ze nauczycielce. To nie chcial wyjsc z pokoju zaakceptowalam to. Nie lubi ludzi ok. Doszlo do tego ze sama sie balam wyjsc. Wysylalam sms moze ze 20 dostal, ukladalam napisy z pieniazkow, nawet na lustrze napisalam dla niego jakby ktos zobaczyl to by padl.Wiem glupota ale on jest niezwykly to codziennosci mu nie wysylalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
17:14 no dobra, rozumiem o co ci chodzi. to spróbujmy tak... jakiś czas temu zakochał się w mnie dobry znajomy, żonaty. ja wprawdzie domyślałam się tego ale kiedy mi to wyznał, zaczęło mi to straszliwie ciążyć...setki razy powiedziałam mu żeby nigdy co do mnie nie miał żadnych nadziei bo nie byłabym z nim nawet gdyby był ostatnim facetem na ziemi...ostrzegałam że jeśli się zakocha będzie cierpiał bo nie będę się z nim patyczkować...on był dla mnie w sensie dosłownym miły, troskliwy, nadskakujący...być może to to jego uczucie do mnie plus, zachowanie, gesty, spojrzenia, słowa itp sprawiły że odczuwałam to jak tona natarczywości od której nie mogę oddychać i żyć ani funkcjonować w społeczności...to nie tak, że mu nie współczułam...serce nie CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...sługa i może nas dopaść w najmniej oczekiwanym momencie, wiem bo tego doświadczyłam...po jakimś czasie szarpania się z tym uczuciem osaczenia, jego dla mnie ubóstwienia, doszłam do pewnego konceptu...może to uczucie jest mu potrzebne do życia, namiastka szczęścia, spełnienia, ukojenia. pomyślałam, sobie tak...przecież nie nachodzi mnie w moi domu, nie przysyła maili, sms, CDN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CD nie próbuje mi psuć mojego życia...tylko gdzieś tam cichutko sobie kocha. spróbuj właśnie tak o niej pomyśleć, że skoro tej dziewczynie z jakiegoś powodu potrzebna jest ta miłość do ciebie choć nigdy nie będzie spełniona i ona zdaje sobie z tego sprawę, to po prostu bądź tak hojny i nie szarp się z tą świadomością...tylko daj jej to czego ci nie ubędzie...dobrą myśl o tobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
burek to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tu jest potrzebna endorfina :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat to ten wpis co go umiescilam na forum dawno temu. Postanowilam go ubarwic na jego korzysc zeby ktos mnie zjechal za to i napisal jak z nim postepowac. Latal za mna, pisal ale anonimo. Przed nim pisal anonimowo tez chlopak jak sie potem okazalo podcinal sobie zyly nie chcialam z nikim anonimowo pisac, wiec go olewalam ale nie potem jak go poznalam osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×