Dzis ludzie sie bawia a ja jak zwykle sama w domu 0 znajomych

W sylwka to samo.Ach do d**y to wszystko

Zazdroszczę. Chciałabym siedzieć w domku ale nie mogę. W sylwestra też będę w robocie.

Nie przejmuj się nie jesteś sama

Kiedys pelno zznajomcych a teraz nie mam nawet 1 bliskiej kolezanki. Jak inna to robia ze maja pelno znajomych i utrzymuja te znajomosci.?Jakim trzeba byc?

Jak się domyślam ubolewasz nad andrzejkami, które wcale nie są dzisiaj tylko za tydzień, bo I niedziela adwentu jest 3 grudnia.

Dziś są katarzynki.

Ja też spędzam sam dzisiejszy wieczór

My też sami, niby mamy znajomych ale mało i nie takich do imprezowania. Męczą mnie głośne i pijackie imprezy. Takie bawiły mnie jak miałam 20 lat at, teraz drugie tyle.

Katarzynki?! Ha ha! Czego to ludzie nie wymyślą, co to za zwyczaj te katarzynki?

Imieniny Katarzyny - bardzo popularne. Choć nie wiem, kogo w dzisiejszych czasach jeszcze ruszają imieniny... Ale często to dobra okazja, by coś sprzedać: Walentynki, Andrzejki, Barbórka... :-)

Halołin każdy zna a tego co nasze nie.

Ja też w domu. Ale ja nie lubię chodzić na imprezy i mi to bardzo odpowiada. Raz na jakiś czas niestety trzeba się ruszyć do znajomych....

A ja myślałam że andrzejki to w ten weekend. No to za tydzień jest szansa na zabawe

Skad jestescie? Zawsze mozna sprobiwac nawiazac tu znajomosci :)

losie , wolny weekend, czlowiek chce w domu wypoczac , wyspac sie , zjesc normalnie sniadanie a te lampucery z imprezami tesknia:(

Właśnie,ja jestem za poznawaniem nowych ludzi. Też siedzę w domu i się nudzę. Przeprowadzilam się niedawno i jeszcze nikogo nie znam. Fajnie byłoby czasem spotkać się na kawę czy wyjść na zakupy. Człowiek samemu dostaje p*****lca.

Jakim trzeba być? Dbać o przyjaźnie, podtrzymywać, bez pitolenia, że nie mam czasu, bo on się zawsze znajdzie.. Często jest tak że jak człowiek idzie do nowej pracy czy ludzie zostają rodzicami to zaczynają żyć sami dla siebie, swojej rodziny, pracy a potem, że nagle sami, nie ma z kim się spotkać, wyjść do kina, pójść na sylwestra, itp. Kilka lat temu, kiedy moją przyjaciółkę zostawił mąż i chciała popełnić samobójstwo, spakowałam 3 miesięczne niemowlę, starsze kilkuletnie, siebie, zostawiłam męża na tydzień samego w domu i się do niej wprowadzilam.. Dla mnie i mojego męża to było normalne, choć innym to się nie mieściło w głowie, że chłop sam w domu, że niemowlę.. To jedna z wielu sytuacji w moim uczynnym życiu.. Jeszcze raz, dbajmy o przyjaźnie!!