Jak reagujecie gdy ktos wyzywa waszegop faceta

Dzis mnie spotkala taka sytuacja.Zaprosli nas sasiedzi do siebie.NA PIwko posiedziec popgadac i przyszla tez sasiadki kolezanka.I czepiala sie do mojego meza.Co sie do niej nie odezwal to wyzwiska.Jak za 2razem puscia wieksza wizanke wyzwisk to wyszlam z pokoju bo akurat sasiedzi byliw kuchni.Opowiedzialam co sie stalo i kazali jej opuscic mieszkanie. Ludzio alkohol mozg odbiera.

Grożę mu paralizatorem.

Barwo dla sasiadow. Tylko sasiadka lepiej by towarzystwo zmienila, poniewaz taka kolezanka to "siara" i zapewne niewiele soba reprezentuje.

jakby to była kobieta to bym sama dała z liścia, a jak facet to sprowokowała swojego do załatwienia sprawy mpo męsku, by nie szczędził pięści

zaatakowałabym czy baba czy chłop ,

Nie wiem, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji.

zdaleka od takich ludzi.