Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kama1989

Narobiłam sobie kłopotów

Polecane posty

Gość Kama1989

Niechce dać mężowi rozwodu.Walczymy ze sobą od lat,on ma inną kobietę tzn.miał.Powiesiła się.Jestem w szoku.Boje się że będę miała kłopoty bo ją nękałam smsami i telefonami,groziłam jej i zaszkodziłam w pracy,zwolnili ją,ludzie się od niej odwrócili bo zrobilam jej opinie najgorszą z możliwych.Myślalam że jak jej uprzykrze życie to zostawi mojego męża spokoju i on do mnie wróci i będziemy jakoś żyć.Nie zgodzilam się na rozwód i kombinowałam jak mogłam,troche nakłamałam przyznaje się ale musialam zrobić wszystko żeby zostać nadal żoną bo nie uznaje rozwodów bo jestem bardzo wierząca.Mąż wpadł w szał po tym jak ona umarła,płakał jak dziecko,nie chce ze mną rozmawiać ani z dzieckiem,wygląda na załamanego.Boje się że sobie coś zrobi,krzyczał że ona była jego całym światem,że z nią chcial życie sobie układać i mieć z nią dziecko,że ja przyczyniłam się do tego co zrobiła,że zatrułam jej życie,że ją nekałam i on ma na to dowody w postaci smsów które jej wysyłałam i że on je także ma i że zgłosi to na policje.Boje się że zrobi to i będę miała problemy,mówił że to co robiłam to stalking i że grozi mi wyrok bo osoba którą stalkowałam targneła się na życie.Czy udowodnią mi cokolwiek jesli pisałam z różnych numerow nie ze swojego? Czy możliwe że dojda że to ja? Co robić teraz,mam 6 letnie dziecko a jak mnie zamkną ? Nie myślałam że ona sobie coś zrobi,myślałam że się wystraszy i zostawi mojego męża w spokoju.Boję się że sobie zaszkodziłam a mąż i tak do mnie nie wróci,że będę musiała zgodzić się na rozwód i się wyprowadzić z męża domu itd.Nie wiem jak sobie poradzę bo pensję mam małą a mąż na dziecko daje dwa razy tyle jak moja pensja i opłaca wszystkie rachunki.Dzisiaj przyjechal do dziecka i krzyczał na mnie że mam się wyprowadzić z jego domu,że jestem nienormalna i posunęłam się za daleko ze swoimi groźbami i nękaniem tej kobiety,że sprawa trafi na policje.Płakał i krzyczał przez łzy,że odbierze mi córke bo jestem nieobliczalna i mam nie po kolei w głowie.Krzyczał że po mieście już się rozeszło że ja się przyczyniłam do jej samobojstwa,że ludzie o mnie źle mowią,że jej koleżanki będą świadkami co robiłam ostatnie dwa lata wobec niej itd.Co mam zrobić przyznać się czy wypierać,nie byłam nigdy karana,nie wiem co robić,meża juz praktycznie nie mam sądząc po tym co mówi i jak się zachowuje,chcial mnie nawet uderzyć podczas kłótni bo powiedziałam że nic mnie nie obchodzi że ona nie żyje i mnie nie zlinczujcie tutaj ale ona mi męża i rodzinę zabrała a teraz jeszcze ja będę za to płacić co ona mi zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pamiętam tą prowokację, ale chyba tym razem jest trochę lepiej napisana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś obrzydliwa. Wierząca? Przykładna katoliczka:O zniszczyłas zycie innej osoby szmato, zgnij w piekle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wierząca i pogróżki, smsy, mataczenie, robienie na złość.. Jesteś śmieciem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze teraz za przesladowanie i naklanianie do samobojstwa skazuja:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierząca tylko świętojebliwa! Tak u nas się mówi na takie pomioty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak miałaś telefon na kartę to ci gooofno udowodnią. A temu śmieciowa to bym powiedziała,że to jego wina. Bo to on zdradzal,kłamał. Mógł odejść,a później znaleźć kobietę. Mógł się nie ożenić,nie robić dziecka. Rozbił rodzinę,bo jest miękka faja,a nie facetem. Ty jesteś msciwa ale chcieli zbudować swoje szczęście na twoim i dziecka nieszczęściu. Teraz bym złożyła pozew o rozwód i alimenty.niech się buc buja,pajac jeden. A jak mi tak żal to niech sie tam położy w dole obok niej padalec. Zniszcz śmiecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P***a boisz się konsekwencji i nadal masz w d***e smierć tamtej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest niedziela. Ogarnij się prowokatorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojdziesz siedziec k***o bez serca :) i dobrze ci tam szmato :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgnijesz w więzieniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś hipokrytką nie katoliczką, a to co zrobiłaś tamtej kobiecie i mężowi to zwykłe świństwo jest ( nie można na siłe zmusić kogoś do czegoś, wtrąciłaś się między nich, mąż miał powody że odszedł od takiej żmiji) Masz duże szanse na odsiadke za to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedobrzyłaś i provo wyszło marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to co zrobiłaś tamtej kobiecie i mężowi to zwykłe świństwo jest xxx A pewnie! Powinna sie ucieszyc ze jej meza chciala inna i powinna im jeszcze mieszkanie kupic zeby mieli sie gdzie porzadnie bzykac! Powinna takze nie pozywac meza o o alimenty zeby mial wiecej pieniedzy dla kochanki Moze jeszcze powinna im obiady gotowac zeby sie szybcie regenerowali do dalszego bzykania. Oczywiscie powinna dac mezowi jak najszybciej rozwod i sfinansowac mu wesele z kochanka i podroz poslubna. Bo oni przeciez jej swinstwa nie zrobili! Wlasciwie to autorka robila im swinstwo tym ze zyje i ze sie nie powiesila razem z dzieckiem zeby nie przeszkadzac tej wspanialej milosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale masz zryty beret. Pewnie ciebie też mąż zostawił? Oczywiście zdrada to zawsze przykra sprawa, ale cóż.....takie życie. Mnie bardziej zastanawia dlaczego niektóre kobiety tak się kurczowo trzymają tych "wrednych mężów"? Czyżby bały się, że nikt poza tymi mężami nie zechce z nimi być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Masz racje - zostawil mnie maz. A ty jestes mezatka? Zostawil cie maz dla kochanki? Bo jesli nie - to nie masz pojecia o czym piszesz i co oceniasz. Ale jesli juz chcesz tak bardzo oceniac i pouczac to zycze ci takich przejsc - przybajmniej bedziesz wiedziala o czym piszesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prow TEPEJ PISDY :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego zony zawsze zrzucaja cala wine na kochanki,mszcza sie na nich i im zatruwaja zycie.A malzonek to taki biedny misio ktorego tak kazda moze przyjsc i wziac zabrac zonie.Jakby nie chcial to by go plugiem od tej zony nie oderwali ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zatrulam zycie i jej i jemu! Jemu bo mnie oszukal a jej bo wiedziala ze on ma rodzine ale nie przeszkodzilo jej to w zniszczeniu zycia mnie i dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mnie to śmieszyło u katolików :) Chodzi co niedziele do kościoła, modli się, daje na tacę i mocno wierzy w Boga. JEDNOCZEŚNIE kłamie i niszczy życie innemu człowiekowi. Autorko, jeśli to nie prowo... w miejscu jak napisałaś, że nie uznajesz rozwodów bo jesteś mocno wierząca, to się na głos zaśmiałam, bo to strasznie kłóci się z tym, że szkalowałaś inną osobę i kłamałaś na nią :):):) GDZIE tu twoja wiara????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam taką sąsiadke,kolo 40-stki,jedno dziecko mąż za granicą robi,ona nie pracuje,wiedzie im się bardzo powyzej sredniego standardu życia a ona wiecznie jeczy i narzeka na męża,ze ja bije,ze za malo kasy,ze awanturuje sie jak przyjeżdża ogolnie ze cham i ostatni chuj,tylko ze chlop dobry,troche laczek jak dla mnie bo nie wypije ani nie ma zadnej na boku a ta jego zoneczka wiecznie do mojej przylazi z flaszka a to z winem i pluje jadem na niego.Jakby on wiedzial ze do niej rozni tu kolesie przyjezdzaja po nocach i imprezy takie odchodzą ze na pol ulicy slychac to by dawno pogonil taka cipe ale jak on jest to ona święta,do kościoła leci zapieta pod szyje a tak to z dupą na wierzchu na lata ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×