aborcja nieświadoma

Mam dwoję dzieci w wieku 10 i 12 lat.jestem rozwódką,po roku poznałam mężczyzne który takze jest rozwodnikiem i ma dziecko.minął rok i spróbowaliśmy zamieszkac razem.było różnie miedzy nami ,raz lepiej raz gorzej,ale chyba to normalne w zwiąku że są kłótnie czasem.W GRUDNIU mi sie oswiadczył i po dwóch miesiącach zaszłam w ciąże.Byłam przeszczęśliwa tą nowiną ,gdy zadzwoniłam do swojego narzeczonego podzielić się ta cudowną informacją ,zobaczyłam że jest w ściekły na tą wiadomość o ciąży.Lecz ja nie zwracałam na to uwagi,pomyślałam że to szok dla niego i przejdzie mu.Ale on zaczął o aborcji mówic .Ja nie zgodziłam się na to.Namawiał mnie na tabletki na stawy które wywołają poronienie.Ja wżadnym wypadku sie nie zgodziłam ,poszłam do gin.i potwierdzila ciąże.założyła mi karte ciążową,to był 5tydzień. mój narzeczony wyżywał się na mnie o drobnostki,ale ja nadal byłam w euforii podekscytowana tą ciążą.MINĄŁ tydzień .przyszedł do nas jego znajomy,było fajnie .Zaczęłam wieżyc ze mój partner zaakceptował to ze zostanie tatą.okazało się to fałszywym alarmem.:( podał mi środki nasenne do pokarmu .GDY poczułam się zmeczona poszłam się położyć.najgorsze było to że jeszcze uprawiałam z nim sex przed snem.gdy zasnęłam,podał mi dopochwowo tabletki na stawy artocet.Rano się obudziłam z uśmiechem na ustach ,wypiliśmy kawę i nagle rozbolał mnie brzuch.Poszłam do łazienki i zobaczyłam krew na majtkach,był krzyk,płacz .a on mnie uspokajał żebym się nie martwiła,twierdził że jego siostra też kiedyś miała plamienie i to był fałszywy alarm.Ale coś ,mie tkneło .umyłam sie i wsadziłam palca do pchwy.okazało się zycały palec miałam w białym proszku.wybaczyłam jemu to lecz ciągle to do mnie wraca.z nienawidziłam jego dziecko,gdy do nas przyjeżdza to jestem załamana i przypominam sobie co on mi zrobił

jesteś stara a głupia, szok.

miał rację chłop, będzie zapieprzał tylko na bachory

A dlaczego on wściekł się na to, że Cię zapłodnił nie rozumiem? Chyba raczej powinien być zły na siebie a nie na Ciebie?

Nie wieżyć a wierzyć.

głupie prowo, wyjątkowo głupie

Prowokacja. Niemożliwe żeby żyły takie idiotki które po czymś takim zostały by z facetem.