Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Asiulek758

Czy wrócić do byłego po tym jak mnie nie szanował

Polecane posty

Gość Asiulek758

Witam, mam wielki problem :/ otóż byłam z moim partnerem przez 3 lata. Ogólnie to zazwyczaj było dobrze, później on uważał że chce być wolny i rozstawał się ze mna na dzień lub dwa by stwierdzić że nie może beze mnie żyć. Jakiś czas temu podczas takiego rozstania, które tym razem trwało dłużej przespał się z przypadkową dziewczyną. Po tym wydarzeniu dalam mu jeszcze jedną szanse bo bardzo sie staral. Od jakis 2-3 miesięcy moj partner zachowywał sie jak kawał buca.. nie liczył sie z moim zdaniem, obrażał mnie, nie pozwalał mi spotykac sie z niektorymi osobami, traktował jak służąca, chciał się kochać wtedy gdy tylko on miał na to ochotę. Zerwalam z nim bo mialam go dość i poznalam kogos. Kogos kto mnie dobrze rozumie oraz ma podobne spojrzenie na świat. Ale były dalej nie odpuścił: przyjeżdżał do mnie wbrew mej woli, dzwonił i tym podobne. Postanowiłam dać mu ostatnia szanse ale szybko tego pożałowałam. Chciałam z nim znow zerwać bo przespalam sie z tym innym... Po tym jak z nim zerwalam to on mi nie daje spokoju. Próbuje pokazać ze mamy szanse na szczesliwy zwiazek ale ja tego chyba nie chce. Co mam mu powiedzieć zeby odpuścił? Myślicie ze jakbym wróciła to by miało to jakikolwiek sens? Bo ja wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba zartujesz? mial juz szanse i jej nie wykorzystal. Absolunie juz mu nsstepnej nie dawaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje jesteście p*****lnieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na głowę upadłas? Taak, dawaj się dalej ponizac byleby mieć faceta. Nie masz honoru dziewczyno że w ogóle tak długo zanim byłaś. Zerwałas z nim dopiero gdy poznałaś innego-jak małpa, nie puści się jednej gałęzi dopoki nie zlapie drugiej. Gdybyś nie poznała innego to dalej dawałabyś mu milion kolejnych szans, prawda? Bo Ty z tych co,, musi" kogoś mieć, bez faceta nie istniejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek758
To nie tak, ze musialam mieć kogoś na siłę. Po prostu jak się kogoś kocha i wie się, że wcześniej był inny to się ma nadzieję na to, że się zmieni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety pragna brutali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek758
W ogóle to on do mnie dzwoni :/ kilka dni temu dzwonił do mnie ponad 100 razy w ciagu dnia . Jak psychopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadanie. Jak się kogoś kocha, to się nie idzie do łóżka z innym. ;) Więc teoria małpki i gałęzi sprawdza się tu jak najbardziej... Wolałaś być z kimś, kto ma Cię za nic, niż być chociaż przez chwilę sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość es y
NEVER ;-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiulek758
Ejj.. no to przecież nadzieję miałam wcześniej :) teraz to zerwałam jak tylko zaczęło się coś z tym drugim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleś zerwał z Tobą raz bo "chce być wolny", potem, drugi raz to samo, po kolejnej szansie nie szanuje cię i zachowuje się jak buc a ty jeszcze pytasz, czy do niego wrócić :D Oczywiście wróć, bo on zabiega i się "stara" i tak jeszcze 15 razy z tym samym scenariuszem jak w dniu świstaka (zachowuje się jak cham, zrywacie, obiecuje poprawę, wracacie, zachowuje się jak cham, zrywacie... ) :D Serio nie widzisz, że jesteś dla niego z braku laku ale jak mu się znudzisz albo pozna inną to znów cię zostawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.39 dokładnie, w samo sedno. Jesteś taka małpka wlasnie. Tylko poznalas innego (a przecież tamtego kochalas, nie wiedzialas zbyt dobrze jaki ten drugi jest, może robił tylko dobre pozory) i już zerwalas z pierwszym i zaczęła relacje z drugim. Ty z tych co MUSZA mieć faceta, nie ważne jakiego bo boja sie byc same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×