już się do niego nie odezwę pomóżcie mi wytrwać

Poznałam faceta przez internet, nie jesteśmy nastolatkami tylko dorosłymi ludźmi , więc szkoda mi czasu na jakieś gierki. Było jedno spotkanie , na następny dzień pisał , był zainteresowany, pytał czy jeszcze się spotkamy. Później 3 dni ciszy, napisałam niezobowiązująco, odpisał ,że myślał ,że ja już się nigdy nie odezwę, rozmawialiśmy miło, ale z jego strony było to jakieś lakoniczne, teraz od 2 dni znowu cisza, postanowiłam ,że jak on teraz nie napisze to już się nie odezwę, tym bardziej ,że miał dać znać co do terminu kolejnego spotkania.

I masz racje też bym się nie odezwała jakby mu zależało to by utrzymywał kontakt cały czas

no właśnie, wygląda na to ,że pewnie znalazł sobie w międzyczasie inną. nie to nie, nie będę go prosić .

niech spada

Niech spada, kiedyś będziesz się z tego śmiała.

Faceci to dranie, fakt. Pomyśl jak może ją teraz dotykać, gładzić dłonią policzek, przeczesywać włosy za ucho, spoglądać głęboko w oczy, wreszcie muskać ustami jej skronie... Aż żal, że ją też skrzywdzi.

raz się z nią spotkał i już sceny jakby co najmniej małżeństwem byli :D kobieto, wyluzuj!

Lepiej dla niego, z daleka od bluszczy

Sprawdza, czy też potrafisz zabiegać.

widocznie nie poczuł chemii na spotkaniu i stracił zainteresowanie. Nie wiń go, sama też byś sobie odpuściła jakbyś nic nie poczuła.

ok ,ale jak nie poczuł chemii to po co proponował następne spotkanie ? mógł nie pisać wcale ,ale podziękować za spotkanie i tyle.

też tak miałam, że po spotkaniu napisali jeszcze raz coś, a potem przestawali. Tak z grzeczności może. Faceci nie potrafią raczej szczerze napisać, że fajna z cb dziewczyna, ale nie zaiskrzyło, nic z tego nie bedzie, wolą się nie odzywać. Chyba boją się normalnie napisać.

nie staraj się o niego, bo nie będzie cię szanował. Faceci niszczą słabe, zakochane w sobie kobiety.

Powinnaś wyczuć sama ze nie ma czegoś i tyle. Ja tak zawsze kończyłam znajomości a właściwie same umierały śmiercią naturalną.

nie wiem ile masz lat, ale tym swoim czekaniem aż on się odezwie przypominasz mi moją mentalność, gdy miałam 18 lat

21:19 no dokładnie, tez byłam na takich spotkaniach, niby ok, rozmowa jakos leci, ale przypomina bardziej grzecznosciową wymianę zdań. I takie to jest w sumie wymuszone, nie ma jakiegoś głębszego porozumienia. Nuda.

no może to było z grzeczności z jego strony, chociaż skutecznie udawało zainteresowanie, ba- planował nawet do jakiej restauracji możemy następnym razem iść. Po co ta szopka, w końcu jesteśmy dorosłymi ludźmi.

21:32 ale nudzisz, co chcesz usłyszeć? Tak interesuje się tobą, ale nie ma czasu z tobą gadać. Skoro wiesz lepiej, że sie tobą tak interesuje, to po co zakładasz ten temat i nie dopuszczasz do siebie innej mysli. "Ale on pisał do mnie, obiecywał mi, był zainteresowany" boże zmień płytę, przecież ci go nie przytargam do ciebie za włosy.

jak nudzę to nie czytaj, wiem ,że nie jest zainteresowany i już tego nie zmienię dlatego nie będę do niego pisać, nie to nie.

jak nudzę to nie czytaj, wiem ,że nie jest zainteresowany i już tego nie zmienię dlatego nie będę do niego pisać, nie to nie.

po co ci facet, sama się sobą nie umiesz zająć

Masz racje, nie pisz. Ale mysle że kolo weekendu sie odezwie sam

Popracuj nad samoocena.