Zlamane serce

Nienawidzę go za to ze mnie w sobie rozkochał, ze pokazał ze życie moze byc piękne, ze moge byc szczęśliwa. Siebie tez nienawidzę, za to ze jak głupia dałam sie tak omamic i uwierzyłam w piękne słówka, które nie znaczyły nic. Ze gdy on robił mi awantury i wymówki ja doszukiwałam sie ciągle swojej winy. Pierwszy raz w życiu to ja latałam za facetem, to mi zależało bardziej, on co chwila mial ,,wy...ane". Teraz nawet nie stać go na normalna rozmowę, na wyjaśnienie sobie wszystkiego. Głupia jestem wiem.

A o co robil awantury?

Nie jesteś głupia tyljo bardzo zakochana ,a facet h.... jakich nie mało.Chciał się tylko zabawić pewnie.Oni mają inne mózgi.Chcąc się odkochać zostaw go z honorem i znajdż innego.Takiego nic już nie zmieni .Mam lat 4... Kilka i dobrze Ci radzę.To ty rządzisz swoim życiem a on w przyszłości się doigra trafi może na taką co mu da w kość.Trzymaj się i nie załamuj

Poboli i przestanie.

Awantury byly z różnych, często bardzo blachych powodów. Jestem zakochana, zaslepiona wręcz ta miłością. Co najśmieszniejsze to on początkowo nawet mi sie nie podobał, nie zwracałam na niego w ogole uwagi. A teraz zaslaniajac sie problemami, nie chce powiedzieć mi w twarz dlaczego. A potrzebuje tej rozmowy, bo niestety musimy sie widywać i męką jest dla mnie mijanie sie i udawanie ze sie nie znamy, lub natepnego dnia rozmowa jak gdyby nigdy nic. Chce to normalnie zakończyć. Czy faktycznie nie zasługuje na to?

Faceci są popiertoleni, taka prawda. A mówią że to kobiety są trudne. Pewnie najpierw on Ciebie zwodzil, a jak Ty się zauroczylas, to on zaczął swoje fochy? Ja tak miałam z jednym facetem, którego tylko bardzo lubiłam, a on zdaje się myślał że się w nim zakochalam. I pewnie miał z tego satysfakcję :( Ale i tak jest mi przykro, bo naprawdę go lubiłam i nie wiem czym sobie zasłużyłam na takie traktowanie :(

No wlasnie dopoki miałam go gdzieś, to latał za mna, gdy pokazałam ze mi zależy to sie zaczęły jazdy, uniki itp. I za każdym razem gdy pokazywałam ze nie podoba mi sie to olewanie i ja tez olać potrafię, słyszałam ze zachowuje sie jak księżniczka, ze oczekuje od niego bóg wie czego, nie dając nic w zamian. Wydaje mi sie ze miał zle doświadczenia z kobietami i mi dostalo sie za te wszystkie jego porażki. Tylko ja tez mam uczucia. Nie chciałam sie nim zabawić. Chciałam kochać i byc kochana. Czy naprawde dorośli ludzie musza grac w te głupie gierki? Po co udawać ze mi nie zalezy skoro kocham?

Magią zajmuję się od wielu lat z niezwykle dobrymi skutkami - do tej pory ludzie, którym pomagali zawsze wracali do mnie, głównie po następne rady i wskazówki dotyczące życia. Moje karty są nieomylne, nigdy nie podpowiedziały źle, zawsze wskazują odpowiednio w jaki sposób postąpić, w jaki sposób rozwiązać sytuację. Napisz do mnie nadijalau@wp.pl

Magią zajmuję się od wielu lat z niezwykle dobrymi skutkami - do tej pory ludzie, którym pomagali zawsze wracali do mnie, głównie po następne rady i wskazówki dotyczące życia. Moje karty są nieomylne, nigdy nie podpowiedziały źle, zawsze wskazują odpowiednio w jaki sposób postąpić, w jaki sposób rozwiązać sytuację. Napisz do mnie nadijalau@wp.pl

Magią zajmuję się od wielu lat z niezwykle dobrymi skutkami - do tej pory ludzie, którym pomagali zawsze wracali do mnie, głównie po następne rady i wskazówki dotyczące życia. Moje karty są nieomylne, nigdy nie podpowiedziały źle, zawsze wskazują odpowiednio w jaki sposób postąpić, w jaki sposób rozwiązać sytuację. Napisz do mnie nadijalau@wp.pl