czy zgadzacie się z moją tezą?

Powody mogą być następujące: 1. Takie jak podał autor. 2. Trauma z dzieciństwa np. molestowanie seksualne, prześladowanie w szkole. 3. Wydarzenie w przeszłości przez które zraziło do przeciwnej np. zdrada, bycie wykorzystaną/wykorzystanym. 4. Niski status społeczny i kompleksy z niego wynikające. 5. Choroby psychiczne utrudniające stosunki międzyludzkie. 6. Uzależnienia: alkoholizm, pracoholizm, narkomania, behawioralne (masturbacja, internet, gry). 7. Błędy w wychowaniu (zimny chów, trzymanie pod kloszem) 8. Niskie libido. 9. Problemy z akceptacją swojego ciała lub seksualności. 10. Absorbujące sprawy rodzinne takie jak chory rodzic który wymaga ciągłej opieki. 11. Ciężka i absorbująca praca.

dziękuję za tak pokaźną listę. Myślę jednak, że poza przyczynami czysto psychicznymi, pozostałe są do przezwyciężenia i nie przekreślają możliwości wejścia w związek.

nienormalni uprawiaj sex przedmalzenski

dlaczego tak uważasz?

Najprostszą odpowiedzią jest wygoda.,. Ludzie rezygnują z dziewczyny , bo tak im wygodnie.,,. Zero zakazów , wolność, zero kłótni , wolna ręka , zero ustępstw, zero kłopotów, zero rozwodów, Są różne powody , ale wszystko sprowadza sie i tak do jednego- do wygody,.., wyobraz sobie, że są na swiecie osoby które uważają związki jak .,,., uzależnienie od alkoholu ,.,,. I traktują kobiety jak cugle , albo alkohol ,tymczasem piją oni raz na 5 lat ,., Są 100 % abstynentami ,.,.

Nie przekreślają, ale bardzo trudno takiej osobie wyjść ze swojej strefy komfortu. Do tego trzeba odwagi, samozaparcia i odpowiedniego bodźca na zachętę. Nie każdy to ma i pozostaje tkwienie w marazmie.

prawi: najczęściej te osoby mieszkają z rodzicami, którzy traktują takie osoby jak niepełnosprawne dzieci.

To jest faktem

no ale jednak większość jakoś wychodzi z tej swojej strefy komfortu, inaczej wszyscy byliby sami i żyli w celibacie, a tak nie jest.

więc cała Twoja teoria bierze w łeb, bo dorosły człowiek mieszkający z rodzicami ma tyle wolności co kot napłakał.

up

Gosc 20:40 "ulegly" jesteś jeszcze?

Bo np. są aseksulani, a większa część społeczeństwa lubi seks, więc są sami bo trudno znaleźć aseksualnego partnera, a mogą nie chcieć zmuszać się do seksu :) Więc nie zgadzam się z tezą autora, bo ludzie aseksualni wcale nie muszą mieć trudności z kontaktami społecznymi. A znam dwie osoby ze spektrum autyzmu, czyli upośledzone społecznie, które są w związku. Więc obalam twoją tezę :)

Gosc 20:40 "ulegly" jesteś jeszcze? xxxx Tak. Jestem