Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

LUDZIE JAK MAM POMÓC PRZEMKOWI PRAWIKOWI?

Polecane posty

Gość gość

Mi już normalnie ręce opadają :( ile ludzi już mu tu chcialo pomóc, ilu go motywowało wspierało, namawiali go na terapię, a on ciągle nic:( tak bardzo bym chciał mu pomóc, żeby ten chłopak stanął na nogi, ogarnął prace, wyniósł się od matki, znalazł dziewczynę, ale kompletnie jestem bezradny bo do niego nic nie trafia, nic go nie rusza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj mu Agnieszke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha :D taa dam mu nawet pięć Agnieszek ale to i tak nic nie da, on by nawet nie był w stanie pojechać do niej bo przecież "matka mu nie pozwoli" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne że matka pozwala mu jeszcze oddychać :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on to może jedynie marzyć o jakiejś grubasce desperatce z patologii a nie o pięknej mądrej wykształconej pracującej w służbie zdrowia Agnieszce. Ich dzieli 100 lat świetlnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co mu pomagac psychopacie lepiej olej go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jemu jest tak dobrze jak jest...uzalac sie i zyc w NIEreealnym swiecie, Wszystko ma na tacy.Jednak mieszka (chyba?) z matką czy kims kto tego pasozyta zywi...i utrzymuje.Ma internet.ma jedzenie,ma wyro.Czgo chciec wiency.A na drobne wydatki zarobi na buikmacherce... hmm,pytasz jak mu pomóc.? 1.Jesli mu zdechnie matka i bedzie zdany sam na siebie...(albo pojudzie pod most,albo do roboty,ale obstawiam most). 2.Ktos w realu musiałby go postawic do pionu.ZGnoic z blotem.Powiedziec prosto w twarz ze jest pasozytem i niewartym nic smieciem...albo usiadomic ze praca o jakiej marzy nigdy nie bedzie w zasiegu jego reki iniech idzie sprzatac kible. 3.Mysle ze sąd by go wysłał na przymusową terapię...tylko musialby ktoś na niego doniesc cos... Na terapi zamknietej skumałby sie podobnymi socjopatami i nauczycl by sie komunikowac z ludzmi. 4.rodzic z ktorym mieszka powienien powiedziec "w*********j to moj dom idz na swoje,chcemy od ciebie odpocząc."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×