Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Patologia w domu

Polecane posty

Gość gość

Hej, opisze wam swój problem, może wy jakoś pomożecie. Mój problem polega na tym, że moi rodzice się wiecznie kłócą, ojciec pracuje za granicą a matka siedzi w domu. Na samą myśl że ojciec wraca na pare dni, ja zaczynam się stresować przez matkę, bo mówi ( ja go tu nie chce, po co on przyjeżdża, niech spier .... ) stresuje się bo wiem że nie będzie spokoju w domu. Matka siedzi ciągle w telefonie, nie słucha co się do niej mówi, wyzywa nawet mnie, aale do tego pije alkohol jak zacznie pić to pije aż do momentu kiedy odleci, przy tym są najczescniej kłótnie, jak nie chcę kupic jej piwa, to dostaje wyzwiska i groźby, że jeszcze pożałuje. Ojciec ją kocha, stara się na prawdę ale ona to olewa, teraz przyjechał i nawet nie ma gdzie spać bo matka powiedziała że ona z nim spać nie bedzie i.krzyczy, na razie śpi u brata w pokoju ale on jutro wraca a ojciec zostaje jeszcze tydzień i gdzie on wtedy będzie spał. Ojciec nie ma tak na prawdę gdzie się podziać, a mi jest przykro bo nie mam co zrobić, rozmawiam z matką ale ona nie słucha mnie. Ps. Dwa tygodnie temu miała operacje, bierze leki a i tak pije alkohol i to nie mało, potrafi wypić 6-8 piw dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo ciężka sytuacja dla ciebie musi być, ile masz lat? Może udaj się do szkolnego psychologa. Możliwe że mama nie jest szczęśliwa ze swojego życia i ma kryzys wieku średniego, a gniew wyladowuje na tacie i przez to pije

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 20 lat, ale nie mam możliwości wyprowadzenia się z domu bo studiuje i pracuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj maila napisze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:52 jej matka to typowy pasożyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, że nie 12. Tu potrzebna poważna rozmowa dla mamy jest o życiu i szczęściu. Jest jakaś osoba do której mama czuje respekt i liczy się z jej zdaniem np ojciec? Trza jej wjechać na ambicje. Jest też opcja że mama wie o czymś o czym ty nie wiesz, zdrada taty np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja matka ma uraz przez twojego ojca że zostawił ją samą i dlatego zaczęła pić powinnaś powiedzieć ojcu żeby spróbował wrócić do Polski a matkę zapisać do AA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawaj żadnych maili, panowie w kryzysie wieku średniego szukają mlodych dziewczyn z rozbitych rodzin dają sztuczne bezpieczeństwo, wydupczą i zostawią jak śmiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podawaj żadnych maili, panowie w kryzysie wieku średniego szukają mlodych dziewczyn z rozbitych rodzin dają sztuczne bezpieczeństwo, wydupczą i zostawią jak śmiecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam problem z matką alkoholiczką. Ona to po kryjomu gdzieś w domu wypija 100 spirytusu albo duży jin, a efekty są takie, że póki może to zaczyna kłótnie z ojcem, a jak już alko się rozprowadzi to odlatuje a potrzeby załatwia w łóżku. Współczuję tacie bo on się stara, zabiera ja na wycieczki i wgl, a ona i tak z d**y nagle wypije i nie potrzeba jej pretekstu. Od lekarza dostała tranxene które miało jej pomóc, a w zamian gdy jej braknie alkoholu to zażywa tyle tych tabletek, że się naćpie i wygląda jakby litr wódki wypiła. Jak miałem 13 lat, była pijana i pokłóciła się z ojcem to w wannie ją znaleźliśmy z podciętymi żyłami w nadgarstkach ale tak lekko, że nic się nie stało poza tym że straciła przytomność. Po tym incydencie był spokój może 2 miesiące i wróciła do alko. Teraz mam 24 lata i dalej pije, jej już chyba nic nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, nie powiem nic innego, niz to co powie kazdy były uzaleniony- mama musi siegnąć dna. Niestety ma komfort picia, utrzymuje was tata, ty zapewne tez kupujesz jej alkohol. Nic nie traci. Pewnie sie wstydzisz, wiec to jest tak, ze troche glasCzesz ja po głowie i, zeby nie chodziła pijana po ulicy, Sama donosisz jej alkohol. Twoj tata jest godnym podziwu, bardzo łagodnym człowiekiem. Ale przykry finał bedzie taki, ze pewnego dnia przestanie wracać, a nawet poza tam kobietę do normalnego zycia (zwłaszcza, ze ty juz jestes dorośla, brat bedzie niedługo i po co ciagnąć małżeństwo?). Mama musiałaby wszystko pewnego dnia stracić - was, dom nad głowa, zródło dochodu i całe to pobłażanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam tylko smutny epizod w życiu. Moja mama, ktora stroniła do alkoholu całe zycie i przy Okazji imprez rodzinnych wypijala Max 2 kieliszki - pewnego dnia zaczela pic. Trwało do kilka miesiecy. Ja, mając wówczas 27 lat, wyprowadziłam sie ze słowami, ze zbyt wiele lat oglądałam alkoholizm ojca i i tak nie jestem w stanie jej przetłumaczyć, co robi. Trwało to kilka miesiecy, szybko sie otrząsnęła, niedługo po mojej wyprowadźcie poszła na terapie. I tak jak zaczela, tak przestała. Duzo pomogły jej te spotkania w grupie, otrzeźwiły smutne historie, cuda jakich ludzie dokonywali, zeby wypić czy zdobyć narkotyki. Moze dało je do myślenia, ze idąc dalej ta droga, a będąc juz w wieku dojrzałym, dojdzie donikąd? A moze zrozumiała, ze straci nas? (Mnie i siostrę), bo zerwiemy kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×