Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prawi 114

Ile lat mieliście gdy przestaliscie wierzyć i staliscie się ateistami ?

Polecane posty

Gość prawi 114

Ja 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy w nic nie wierzylem a w wieku 14 lat juz zaczalem sie domyslac o co w tym wszystkim chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nieprzestalem wierzyć ,wiara to nadzieja na lepsze jutro bez wiary niema nadziei jest tylko żarcie sranie i zdychanie jak u zwierząt :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wieku 15 lat całkowicie odrzuciłam istnienie jakiegokolwiek boga. Od dziecka wiara wydawała mi się bajką, potrafiłam kłócić się z katechetką w przedszkolu, ale bałam się tego wyrzec, typowy strach przed piekłem i wieczne wyrzuty sumienia że coś robię źle. Z czasem przestałam się tym przejmować, tym bardziej, im więcej absurdów zaczęłam dostrzegać. Mam 17 lat, za rok czeka mnie apostazja. Zauważyłam że odejście od wiary staje się normalną prawidłowością u osób myślących, które zadają pytania i szukają odpowiedzi, a nie siedzą na tłustym dupsku i mają wszystko gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakoś 12-13 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W coś tam wierzę bo trzeba, ale na pewno nie uznaję zbiorowisk typu kościoły.. Dla mnie to mafia i największa światowa sekta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic   No1
Nie sądzę, żebym kiedykolwiek "odszedł" od wiary, bo wierzący nigdy nie byłem. Za to zadeklarowanym ateuszem zostałem około 23 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś po komunii, 11-12 lat. Co nie przeszkadza mi mieć dwóch chrześniaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja około 33 roku życia, dojrzalam do tego że lepiej wierzyć w człowieka aniżeli w boga jakiegoś którego nikt nie widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawi przestał wierzyć w Boga, a zaczął wierzyć w d**y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trochę żałuję, że dałem się nabrać na te głupoty religijne, to co się wpaja dzieciom to zbrodnia, widać to przykładzie nie tylko katolików, ale i muzułmanów, ale oni mają gorzej są upośledzeni kulturowo, duchowo i intelektualnie, więc tym bardziej nie są w stanie rozpoznać plugastwa jakim jest wiara w Allaha i zasady rodem z mrocznego średniowiecza. Im współczuć należy najbardziej, bo Arabowie, Turcy, Czeczeni, Pakistańczycy, Irańczycy i inni to teraz zakała ludzkości. Zakłamanie i hipokryzja katolicyzmu to nic w porównaniu z agresywnymi i zdebilałymi pod wpływem wiary muzułmanami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaslepienie bywa niebezpieczne, jest tyle religii i każda niby wielbi tego samego Boga. Swego czasu przewertowalam tonę książek w poszukiwaniu prawdy i tak doszłam do celu, że tej prawdy nie znajdę bo jej nie ma. Tylko system, a ludzie słabi chętnie podążają za systemem.. Bo jak twierdzą przy życiu ich trzyma. A że często to życie jest marne to już nie ma znaczenia tylko aby się czegoś uwiesic i w ciemno po omacku podążać... I ktoś zaciera ręce bo ma w tym cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że to nie tyle kwestia wieku co doświadczeń, wydarzeń życiowych i zrozumienia pewnych kwestii. U mnie odejście od wiary spowodowane było w dużym stopniu tym, że znałem pewną dziewczynę, która miała małego brata, ten brat strasznie zachorował, a jego ojciec modlił się na kolanach, wręcz na leżąco ze łzami w oczach, żeby jego mały synek przeżył. Oczywiście nic to nie dało. Cała rodzina wówczas przestała wierzyć. Ja natomiast wierzę w Boga, ale nie w to co przekazuje na jego temat kościół. Mam swoje własne zdanie. Naiwna wiara w starca na chmurce jest żenująca. Ja wierzę w inteligencję, niepojętą siłę sprawczą, która to wszystko stworzyła, ale wcale nie jest dobra. Jest zła i sprzyja tylko silnym, bezwzględnym, a na niewinnych ludzi zsyła cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×