Rozważanie: miłość, odległość, wzrost...pomoże ktoś?

Cześć! Nazywam się Rafał, mam 166,5 cm wzrostu i poznałem fajną dziewczynę ale mam 4 "ale".... "Ale - nr1. Zakochałem się w dziewczynie, której de facto jeszcze nie widziałem, to jeszcze jestem wstanie przetrawić, bo przecież gadamy, tfu, pisze nam się świetnie jest bystra, zabawna, ma czarujący uśmiech szczególnie jak pisze "haha" - zakochać się po prostu nie można. Dzień rozpoczynam z nią i go z nią kończę. I teraz zastanawiacie się w czym rzecz, o co Ci "gościu" chodzi? A no w tym że ja jestem starym kawalerem, lat 32, ona młodą pełną pasji 18latką , której w głowie zabawy wyjścia ze znajomymi. Wiekiem natomiast bliżej mi do jej mamy 10 a nie 14 lat różnicy...która i tak pewnie jej nie puści z domu, naśle brata duży chłop(ale o tym za chwilę), co robić?" "Ale - nr2. Mamy bardzo podobny styl - Styl nieznoszenia wzajemnie naszego stylu. Ona dress vs leginsy, ja natomiast koszula vs jeansy. Ona adasie najeczki ja Glany tenisóweczki. Ona Paluchy inne stwory rapowane, ja klasyka i Kelly Family nagrane...jedyny plus, nie cierpi szpilek(ale o tym za chwilę), co robić? " "Ale - nr3. Odległość. Tutaj akurat wyjdzie ze się czepiam, pewnie napiszecie: byś się poświęcił chłopie. Ale do sedna. Suwałki-Wrocław. Tylko 631 km / 7 godzin, bez sikania zaznaczam, autem, i 15 godzin autobusem. Dojazd, koszt paliwa zapewne pochłonąłby budżet przeznaczony "dla niej"...o czasie spędzonym w aucie wspominać nie warto, o tym że jakbym dojechał, pewnie od razu położyłbym się spać, a kiedy bym się wyspał, trzeba by było wracać...uprzedzając wasze pytanie: nie, nie może się przeprowadzić, wciąż się uczy. Co robić?" "Ale - nr4. I tutaj doszliśmy do kwestii kompleksów, jak wiadomo ma je każda kobieta (i słusznie!). Kiedy ją poznałem, wydawało mi się iż 166 i pół cm to całkiem dobry wynik, nigdy mi to nie przeszkadzało, nigdy nikt nie narzekał. Fakt, najwyższą partnerkę miałem 150 ale co tam...Do rzeczy! Któregoś miłego wieczoru, z głupoty(kretyn ostatni! A mógł żyć w nieświadomości) wypalił: ile masz wzrostu? Oczekując na odpowiedz zadowolony z siebie, z uśmiechem na ustach popija piwo...ni zowąd pada odpowiedz 167...Jak długo żyję nie pamiętam aby ktoś zgasił tak szybko uśmiech, tym bardziej w czasie kiedy trzymam piwo w ręku...konsternacja..."kuźwa, przecież jak szpilki założy to po mnie...do tego łysy, a tak by się postawiło coś na żel 1,5 cm gratis..." Szybko się wyjaśniło że szpilek nie nosi, uff(chyba po raz pierwszy się ucieszyłem że dziewczyna w kapciach na na imprezy wychodzi a nie w szpilkach). Myślicie, 0,5 cm to żaden problem. No jednak jest...mierzyła się nie wiadomo kiedy:"nie pamiętam", a nowego pomiaru nie chce popełnić. Więc pewnie z tych 0,5 zrobi się 2 a znając moje szczęście zanim się spotkamy jeszcze się ubiję i skurczę, więc może i będzie 3/4 cm różnicy! Może by i przeżył, ale tutaj pojawia się problem o którym wspominałem, brat! O tak, jedna z ważniejszych postaci w domu jeśli chodzi "wejście" do rodziny ukochanej...Na zdjęciach wydawał się "konusik", tyci tyci, a się okazało iż chłopisko spore. A więc patrząc ze strategicznego punktu widzenia stoisz już na straconej pozycji...patrząc na jej brata z dołu...już to przerabiałem, okulary mogą zaparować...powiedzcie mi moi kochani czy to się może udać? Aha zapomniał dodać. Dużo spędza czasu przed komputerem a jak wiemy komputer to zło. Internet to zło, CS GO to zło...nie żebym się przejmował młokosami, którzy do niej wypisują ale już zdjęcie Stathama z gołym torsem na pulpicie to już lekka przesada. No dobra, może wyglądam podobnie, też łysy, też podobne owłosienie(aczkolwiek czepia się włosów mych na plecach, a kiedy się pytam czy widziała Jason odwróconego plecami, to mówi że nie - ja wtedy: "że pewnie też je ma i się wstydzi pokazać"), też podobnie zbudowany - jedynie to Jason brodę musiałby zapuścić ale myślę że nie będzie to dla niego problemem. Będę wdzięczny za wszystkie sugestie! Wasz namiętny czytelnik, Rafał.

Zadużo myśli odległość wiek centymetry?!? nie istotne jeśli się dobrze rozmawia spędza czas miło trzeba działać a bardziej radziłabym się modlić aby nie widziała tego postu ;];];]

Najbardziej blahe problemy to te o cm i styl. Ogarnij sie chlopie. Co do wieku, sporo ale mam kuzynke co 12 lat jest. Takze milosc wszystko wybaczy

Czy ty gdzies pisujesz???:]] Chętnie bym poczytała kontynuacje sarkazm w pieknym wydaniu! a centymetrami sie nie przejmuj, no moze tymi, innymi :]

18 lat to gowniak.

Człowieku, nieźle się wjbałeś, 18 da Ci popalić...

"18 lat to gowniak." -dzięki, masz pewnie większą cyferke w wieku ale w głowie połowę mniej niż ja :) To ja, ta 18stka z postu.

hahaha:) Dobre xD