Jak pocieszać swoją dziewczynę która straciła kogoś bardzo bliskiego ?

Wczoraj moja kobieta z którą jestem od 2 lat straciła ojca. Strasznie to przeżywa co nie jest niczym dziwnym i w pełni to rozumiem. Jak przyjacielowi umiera ktoś bliski to zazwyczaj się tylko idzie na pogrzeb i składa kondolencje i pozwala się tej osobie spędzić czas z bliskimi, no ale to nie jest przyjaciel tylko moja dziewczyna. Początkowo chciałem wsiąść w auto i pojechać do niej lecz rodzice wybili mi z głowy ten pomysł ponieważ "Teraz pewnie chce pobyć z rodziną, odpuść sobie odwiedziny do pogrzebu". Dobre takie zachowanie ? Niby to już stały związek, jesteśmy 2 lata razem ale nie jesteśmy zaręczeni ani nic. Jak taką osobe pocieszyć ? Pytanie się jak sie czuje i mówienie wszystko będzie dobrze 24/7 nie jest dobrym pomysłem. Jakieś porady jak rozmawiać z taką osobą by jak najbardziej jej pomóc ? :