Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Gwałtowny spadek wagi

Polecane posty

Gość gość

Hej dziewczyny. Większość kobiet martwi się jak zrzucić kilogramy po porodzie,a czy są tu też takie jak ja które chudną zbyt szybko i zbyt duzo? To dopiero dwa miesiące po a ja ważę juz mniej niż przed ciążą. Wyglądalabym jak wieszak gdyby nie duże piersi przez karmienie. Czy któraś z Was tak miała? Zastanawiam się czy to normalne czy powinnam zgłosić się do lekarza. Proszę o odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ważysz i przy jakim wzroście? Ile ci spadło od najwyższej wagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od dnia porodu 20 kg :/ w tym momencie przy wzroście 170cm 58kg ale ciągle waga spada. z tygodnia na tydzień jest mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak z jedzeniem? opisz swoje przykładowe dzienne menu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na śniadanie jedna bułka lub dwie kromki chleba z serem żółtym i pomidorem lub wędlina,ewentualnie jajecznica Potem jabłko albo i nie,zależy czy zdaże. W międzyczasie zawsze coś słodkiego kawałek czekolady albo paluszki,słodka bułka. Prędzej przy dzieciach jem coś takiego na szybko niż bawię się w jakieś wymyślne dania. Koło 14 razem ze starszym dzieckiem najczesciej zupa,czy ziemniaki lub tylko zjadam po nim to czego nie zje. W międzyczasie znów coś na szybko przegryze a potem dopiero kolacja albo i nie jak nie mam sil lub czasu coś sobie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za malo jesz ! Brakuje konkretnego obiadu. Jakiejś kolacji. Tu nie chodzi o wykwintne dania jak piszesz, tylko o normalny cieply obiad. Jak nie masz czasu gotować to bierz jedzenie na wynos ale nie chinola czy inny fast food tylko normalne jedzenie. Jak nie masz takiej możliwości to nagotuj sobie jedzenia w weekend na caly tydzien. Albo szybkie dania tzn cos do piekarnika. Ryba, kurczak, do tego kasza lub ryz. Tak zeby nie stać przy garach. No i jeszcze karmisz piersia. Wez sie za jedzenie zeby nie wpedzic się w jakieś niedobory albo problemy z zoladkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie tak na mnie działa. Nieraz nie chce mi się jeść lub przyznam się szczerze,ze zamule się czymś na szybko. Teraz mlodsze dziecko spi to wolę posprzątać niż robić jedzenie. Biorę witaminy ale to widocznie za mało. Nie wiem czemu ale mam tak,ze niby chce mi się jeść ale nie mam ochoty na nic konkretnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyniszczasz organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec co proponujesz? Jak pogodzić zajmowanie się dwójką małych dzieci i nie zapominanie przy tym o swoich potrzebach? Przecież odechciewa mi się wszystkiego jak mam jeść za każdym razem w biegu i nerwach bo już słyszę, że dzieci płaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego jestem osobą która nie potrafi odpuścić codziennego sprzątania. Szlag mnie trafia jak kolejny raz musze sprzątac po dwulatku który wszystko wyciąga,rozrzuca po całym domu,ale nienawidzę siedzieć w bałaganie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, nie przesadzaj. Jaki problem przypilnować 2 dzieci i zjeść. Miałam drugie dziecko po dwóch latach (nie dało się wcześniej) i miałam czas na posprzątanie, ugotowanie obiadu, upieczenie ciasta, wypranie itd...itd... i przede wszystki ZJEDZENIE na co miałam ochotę. Nie róbcie z siebie jakichś niedorajd życiowych, że będąc matką, jesteście urobione po same uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba już przesada z tym sprzątaniem. U autorki to juz jak dla mnie jakaś mania. Nie zje bo sprząta, nic nie zrobi innego jak tylko sprzatanie. nie masz innych priorytetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda sytuacja jest inna, tak jak kazde dziecko jest inne,wiec proszę nie porównuj siebie do mnie. Nie mam znikąd pomocy. Sama ubieram dwoje dzieci i idę na zakupy,starszy ucieka mi,w sklepie wrzuca wszystko do koszyka. Zanim pójdę i wrócę z nimi z zakupów mija mnóstwo czasu. Potem musze ugotowac. Sama też ich kąpie co wieczór,usypiam,bo maz pracuje i wraca późnym wieczorem kiedy dzieci już śpią. Nie mamy żadnej babci, cioci czy kogokolwiek. Czasem nawet nie mam siły aby coś sobie zrobić do jedzenia. Nie robie z siebie niedorajdy,pisze jak jest. I tylko ktoś kto ma to na codzień chyba mógłby mnie zrozumieć. Mam dzień,ze mogłabym przenosić góry tyle mam siły a nieraz chce mi się płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie masz nadczynności tarczycy? Zgłoś przy okazji lekarzowi Twój błyskawiczny spadek wagi. Niech lekarz Cię albo uspokoi albo zmartwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie z tym że zachodząc w ciążę miałam nadwagę, ważyłam 80 kg 170 cm wzrostu. W ciąży przytyłam 17 kg, 4 miesiące po porodzie ważyłam już tyle samo co przed ciążą. Teraz córka ma 16 miesięcy a ja ważę 67 kg czyli 30 kg mniej niż w dniu porodu. Moja waga startowa była olbrzymia a więc spadek wagi wskazany, do niedowagi też brakuje mi sporo ale też mnie zastanawia jak łatwo chudnę Nie stosuje żadnych diet, nie odmawiam sobie słodyczy ale fakt na jedzenie nie mam wiele czasu no i nie podjadam pomiędzy posiłkami bo córka chce jeść to co ja a staram się by jadła zdrowo. Na obiad mam niewiele czasu bo jak córka się naje to już mnie ciągnie do zabawy więc zdążę się najeść ale nie mam czasu na objadanie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się czujesz ? Dobrze ? Czy może Ci słabo ? To tez może byc przyczyna niedoboru żelaza, tez tak kiedyś miałam i stosowałam dicofr (suplement uzupełniający żelazo) no i do tego dobra, ścisła dieta, bo inaczej się nie da, pomogło... już po tygodniu mogłam wrócić do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×