Co zrobić z niemyślącym o pracownikach Dyrektorem?

Mam następujący problem. Pracuję w szkole, na której terenie nie ma parkingu, jest tylko przy drodze na której parkują mieszkańcy. W okolicy są parkingi ale przeznaczone tylko dla mieszkańców, już zapłaciłam mandat za stanie tam, gdyż mam obcą rejestrację... Czy dyrektor szkoły nie powinien zapewnić miejsc parkingowych pracownikom? Było już pisanych wiele pism czy próśb od nauczycieli, pracowników szkoły i rodziców ale dyrekcja problemu nie widzi. Co robić?

Dodam jeszcze, że nie jest to tylko kilka osób dojeżdżających do pracy samochodami, ale pracownicy i kadra przyjeżdża dzień w dzień około 50-cioma samochodami...

A nie możesz/możecie stawać gdzieś dalej?!?! Obstawiam, że nic się nie stanie jak przejdziesz kilkaset metrów

Obawiam się, że nawet tam kiepsko zaparkować, poza tym to mam przepraszam bardzo z wszystkimi książkami, zeszytami, segregatorami tyle "dylać"?

Czy naprawdę nikt nie ma żadnego pomysłu?

Dyrehtora sprzedoć drogo i kupta tanio jenszego