Zdradza czy nie ? Pomocy

Mam 21 lat jestem z moim partnerem 4 lata mamy prawie roczne dziecko, od 6-7 miesiąca ciąży zaczął mnie olewać nie dzwonił do mnie kiedy był w pracy przychodził do domu i zachowywał soe jakby mnie nie było jak urodziłam nasze relacje minimalnie się poprawiły ale na chwile. Pół roku temu dostawał smsy „tęsknie za tobą” „dobranoc buziaczki” „kocham cię” i każdy był z innego nr wysyłany ale o tej samej godzinie przez trzy dni. Oczywiście nie pokazał sam mi tych wiadomości tylko jak spał to o 11 w nocy mu przychodziły. Jednego przeczytałam przypadkiem potem jak tylko mu przyszedł SMS to prosiłam żeby pokazał. Tłumaczył się tak ze pisał do przypadkowych dziewczyn żebym była zazdrosna o niego, no i na chwile to ucichło chwile było znowu spokoju ale atmosfera była napięta, nie kochaliśmy się bardzo długo teraz może raz na trzy tygodnie i to tak „byle jak” widać ze robi to z niechęcią ( jeśli jestem w tym temacie to dodam Ze nie może długo soe kochać bo go ciagnie i trwa zatruwaj to 2-4 min po czym odwracamy się do siebie plecami i idziemy spać) Wyrażając do tematu ciagle soe kłócimy nie utrzymuje porządku śpi w bluzie albo w dresach ogółem mówiąc jakby mnie nie było ostatnio wczesnym rankiem przed 5 kiedy karmiłam dziecko zaczął przez sen wołać imię innej dziewczyny a jak go o to zapytałam powiedział ze nic takiego nie pamięta Wiele razy mi tłumaczył ze mnie nie zdradza ale nie mówił to żeby mnie uspokoić tylko strasznie wkurzony bym jak go zapytałam czy mnie zdradza A wy jak sądzicie ? ZradZa czy nie ? Pomocy

Fizycznie jeszcze cię nie zdradza, stałoś się oziębła kryzys, uczuciowe to i szuka alternatywy.

Zdradza na 100%. Malo ze cie kocha, to jeszcze nie szanuje. Kawal doopka.

c***ja prawda ;-) póki nie masz dowodów to tak ci się może wydawać ;-) prawda może być zupełnie inna :-P znam to z własnej autopsji

A ja myślę, że on jest idiotą, nawet jeśli nie zdradza, to swojej partnerki nie traktuje poważnie, ma jakiś problem i nie chce z nią porozmawiać, żeby ten kryzys zażegnać . Co to za ojciec dla małego dziecka? Gdzie wkładać to wiedział, a jak kobietka urodziła, nie jest już taka jak była, to odsuwa się od niej. Pewnie już w trakcie ciąży przestała być dla niego atrakcyjna, a ten zamiast to powiedzieć, pogadać to odpierniczał maniane na lewo i prawo. Ja na jej miejscu też była bym podejrzliwa i też bym się kłóciła. Bo ona boi się o swoją pozycję.(i przez przypadki, które wychodzą z jego winy ma do tego pełne prawo). Ale dopóki ten Gbur nie zechce być szczery i wyjaśnić jej o co mu chodzi, to ona będzie przeżywać. Szkoda, że on tego nie rozumie, że gdyby nie jego zachowanie oboje mieliby spokój.